Kingo i znów

dla Gongory: niesamowita jest
A co do vand: większość faktycznie u mnie jest wisząca, ale mam także 3 w wazonach. Wszystkie na oknie wschodnim. Właściwie każda z tych metod przynosi u mnie efekty, bo zarówno te wiszące mocno przyrastają w korzenie, liście i nawet jedna w pęd, jak i te w wazonach: przy czym, te zostały w nich ulokowane ze względu na opłakany stan korzeni, co teraz bardzo mocno się zmienia :P Chcę także sprawdzić, czy te w wazonie będą lepiej kwitły niż te wiszące.
Także, jeśli Masz czas i nie przeszkadzają Ci częstsze kąpiele to karnisz jak najbardziej polecam, ale gdy czasu odrobinę mniej to idealnie sprawdzi się uprawa w wazonie.
Powodzenia życzę Kingo i pięknych kwitnień, bo na prawdę jest na co czekać
