Dzbanecznik (Nepenthes)- pielęgnacja i problemy w uprawie

[luczek95]

Też czytałem że dzbanków się nie zimuje

[asiaa]

No ja zapewniam stałe warunki, kupiłam nawet timer do światła, żeby nie musieć pamiętać o zapalaniu i gaszeniu światła o odpowiedniej porze.

[M@ti]

Nie ma przymusu by zimować owadożery o ile zapewni się im stałe warunki przez cały rok zarówno świetlne jak i temp. oraz wilgotnościowe. Zimowanie wpływa oczywiście korzystnie na te rośliny ale pod warunkiem że ma się możliwość zapewnienia odpowiednich warunków do zimowania.

Witam,
Nie twierdzę, że jestem jakimś ekspertem, ale kilka roślin już jakiś czas hoduję i nie umierają, więc napiszę co i ja o tym sądzę:)
Zacznijmy może od tego że część roślin owadożernych pochodzi z miejsc na ziemi gdzie temperatura, nasłonecznienie i wilgotność powietrza przez cały rok jest mniej więcej stała (dzbaneczniki, rosiczki tropikalne, rosiczki lasów deszczowych, heliamfory i kilka innych mniej znanych). Rośliny te nie przeżyły by obniżenia wilgotności podłoża i temperatury do takiego poziomu jaki zaleca się przy zimowaniu. A poza tym jeśli w ich naturalnym środowisku tego nie ma to po co sztucznie to robić.

Natomiast rośliny takie jak muchołówki, kapturnice, cefalotusy, rosiczki zimnolubne i darlingtonie w naturze żyją w miejscach gdzie występuje pora ciepła mokra i sucha chłodniejsza, i tym roślinom należy zapewnić okres spoczynku bo w przeciwnym razie prędzej czy później to odchorują i nie pomogą tu zapewnienia stałych warunków przez cały rok. Czym roślina będzie starsza tym trudniej będzie jej przetrwać bez odpoczynku. Zdarza się, że nawet kilka sezonów udaje się obejść bez zimowania, ale w końcu przychodzi czas, że roślina zaczyna słabiej rosnąć. W najgorszym razie taki brak odpoczynku może skończyć się śmiercią rośliny. To tak jakby roślinę naturalnie występującą w Polsce próbować cały rok hodować na parapecie i wymagać, żeby miała cały czas liście. Nie ma opcji żeby tego nie odchorowała.

Dzbanecznika, dwie kapturnice, dwie rosiczki i dwie muchołówki.
Terrarium zrobiłam żeby miały odpowiednią wilgotność powietrza. Nie zimuję roślin bo utrzymuję wysoką temperaturę w mieszkaniu i obawiam się że nie przeżyły by ograniczenia podlewania przy utrzymaniu tak wysokiej temperatury.

Z roślin, które tu wymieniłaś tylko dzbanecznik potrzebuje i to nie każdy podwyższonej wilgotności powietrza. Możesz napisać co to za odmiana lub krzyżówka dzbanecznika? Jednak jeśli twierdzisz, że zdrowo rosną to czemu by nie:)
Tak to prawda, że przy wysokiej temperaturze powietrza taka próba zimowania nie przyniosłaby zamierzonego efektu.

Pozdrawiam
Mateusz

[phantom]

Akurat wszystkie dzbaneczniki wymagają podwyższonej wilgotności. Mniej lub bardziej, ale jednak. Inna sprawą jest, że dzielimy je na nizinne i górskie. Żadnych nie trzeba zimować, ale te drugie są trudniejsze w uprawie ponieważ w naturze mają spore różnice temperatur między dniem i nocą (bez tego słabo im idzie wytwarzanie dzbanków).

[M@ti]

Akurat nie wszystkie. Weźmy np. pospolitą Ventratę (N. alata x ventricosa ), który bez żadnych problemów rośnie na parapetach wielu hodowców i wytwarza dzbanki. W niektórych przypadkach nawet podczas krótszych zimowych dni nie zaprzestaje dzbankowania.
Z tego co wiem to z dzbanecznikami górskimi jest tak, że spora ich liczba bez nocnych spadków temperatur rośnie i dzbankuje w warunkach hodowlanych. Jednak są i takie, które bez spadków bardzo spowalniają wzrost nie mówiąc już nawet o wytwarzaniu dzbanków.

[luczek95]

a propos zimowania czy mogę zimować na parapecie ?

[asiaa]

Dzbanecznik to chyba ventricosa, to co wszędzie sprzedają. Dołączam jego fotkę.


Dzbanecznik gdy nie miał terrarium to nie wypuszczał dzbanków, dlatego stwierdziłam ze trzeba mu zwiększyć wilgotność. Na początku trzymałam go w szklanej kuli, a jak zabrakło miejsca to zmieniałam na akwarium, no a potem sama skleiłam kolejny większy. Teraz znowu się nie mieści i muszę mu zrobić coś nowego.

[M@ti]

a propos zimowania czy mogę zimować na parapecie ?

Możesz zimować na parapecie jeśli będzie tam taka temperatura jaką należy zapewnić przy zimowaniu. Często zdarza się tak, że pomimo nawet bardzo szczelnych okien, przy samej szybie jest dosyć niska temperatura.

Dzbanecznik to chyba ventricosa, to co wszędzie sprzedają. Dołączam jego fotkę.

Słabo widać dzbanki na tym zdjęciu, ale jeśli twierdzisz, że to to co sprzedają wszędzie to będzie to nie N. ventricosa, a N. ventricosa x alata popularnie zwany N. x Ventrata.
A jeszcze jedno, czy zanim zaczęłaś podwyższać wilgotność temu dzbanecznikowi doświetlałaś go, czy dodatkowe światło przyszło razem z podwyższeniem wilgotności ?

Gratuluję samodzielności w wykonaniu terrarium. Ale niestety dla tych roślin, szczególnie dla tych szybko rosnących trzeba robić terraria około 80-100cm wysokości ponieważ z niższych szybko wyrastają. Możesz wykorzystać to co masz wklejając szybę od strony gdzie teraz jest świetlówka, stawiając je na ścianie bocznej usuwając ścianę naprzeciwległą. przez to dzisiejsza szerokość stanie się wysokością i na jakiś czas będziesz miała problem rozwiązany.

pozdrawiam

[asiaa]

Co do nazwy to najprawdopodobniej masz rację. Dzbanecznika kupowałam jakieś 5 lat temu gdy na rynku był niewielki wybór.
Zaczęłam od trzymania roślin w kuli, czyli zwiększenia wilgotności, miałam jeszcze rosiczkę. Rosiczka traciła czerwone wybarwienie, poczytałam że musi mieć promienie UV, poszukałam trochę w internecie i zdecydowałam się za zestaw dwóch świetlówek, dla roślin akwariowych i terrorystycznej z promieniami UV, wtedy też przeprowadziłam rośliny do akwarium, bo na czymś musiały się świetlówki trzymać.

Co do przerabiania, to pracuję w firmie sprzedającej szkło, w związku z tym pójdę na łatwiznę, poproszę kolegę żeby mi wyciął szyby i sobie skleję nowy zbiornik. Teraz planuję zrobić coś wysokiego i wąskiego tylko dla dzbanecznika.

Zrobiłam zdjęcie dzbanków do identyfikacji.

[M@ti]

Zrobiłam zdjęcie dzbanków do identyfikacji.

Jest to N. x Ventrata. Bardzo popularna krzyżówka, polecana szczególnie na początek, gdyż jest odporna na pomyłki.

Korzystając z tego że "owadożerofani" odwiedzają ten wątek to powiedzcie dlaczego ta łapka jest tak dziwnie wygięta na zewnątrz?

Czasami się tak zdarza, osobiście nie wiem dlaczego, spróbuj włożyć do niej jakiegoś owada, jeśli szybko się zamknie to wszystko z nią dobrze. Osłabienie rośliny łatwo rozpoznać po szybkości zamykania się pułapek, lub braku zamykania.

[asiaa]

Zima nie dokarmiam, nie obniżam temperatury. Wiosną i latem zawsze jakies muszki krążą i same do niej wpadają, generalnie nie trzeba owadożerów podkarmiać, one i tak przezyją na tym, co same upolują (nawet jedna mucha na pół roku).

Jak się trzyma zamknięte to nie złapią, chyba że się im je przyniesie. Oczywiście bez zwierzątek dadzą sobie radę bo wystarczy im woda i powietrze, ale jak jest prosty sposób rozwiązania problemu to dlaczego nie skorzystać, tym bardziej że widziałam pozytywne efekty dokarmiania.

[Dora1964]

Pomóżcie proszę , jestem w posiadaniu dzbanecznika od ok. pół roku , gdy go kupiłam miał kilka dzbaneczków , które powoli zaczęły zasychać . Rośnie jak szalony na każdym listku ma zawiązkę dzbanka , ale nie ma zamiaru wykształcic go w całej okazałości. Co powinnam zrobić , aby doczekać się dzbanuszka?

[luczek95]

Prawdopodobnie zwiększyć wilgotność
A jaka to odmiana?

[Delete]

Zapewne N.ventrata. Napisz w jakich warunkach go masz: która strona świata, jak podlewasz i czy stosujesz coś do zwiększania wilgotności. A i czy jeszcze może go przenosiłaś ostatnio.

[luczek95]

Jak ventrata to bardzo wytrzymał dzbanek
Jak pisze Delete opisz warunki