Odmiany ziemniaków

[GunnarSK]

frant- temat faktycznie trochę "zboczył" , a wracając do ziemniaków , mamy naszą polską hodowle na wysokim poziomie,sporo doskonałych odmian........tylko dystrybucja kuleje , bo "konsumenci" nie wywieraja presji i kupuja "jak leci ".
A może dojdzie do tego,że dobry,smakowity na naturalnych nawozach ziemniak -będzie towarem delikatesowym ?

Do tej pory większość moich ziemniaków były "kremówki" z Tesco, a mam nadzieję, że ziemnaiki z dwóch rodzajów duńskich sadzeniaków będą smaczne i stworzą owocki z nasionami. Oprócz tego oczywiście będę uprawiał ziemniaki z nasion, na razie z Ameryki i Kanady, a możemy to zmienić.

[mirzan]

Oprócz tego oczywiście będę uprawiał ziemniaki z nasion, na razie z Ameryki i Kanady, a możemy to zmienić.

Zabawa na pewno ciekawa,ale pożytku i tak z niej nie będzie.Tak jak z moich kwiatów.

[loeb]

mirzan a czemu nie Twoim zdaniem? znam pewną panią co lubiła koło domu mieć ładnie, później zaczęła kombinować z hodowla, i teraz patentuje swoje kwiatki w stanach..

[krzysztofkhn]

Mirzan !
Ale przecież chodzi o zabawę. Pożytku to na pewno nie będzie .
Któregoś roku poprowadziłem księgowość wydatków związanych z działką. Zgroza, ale dalej " inwestuje" .

[mirzan]

Tylko przyjemność z hodowli,bo jak się namnoży tych ziemniaków wiadro sadzeniaków,
to okaże się,że szkoda miejsca na ziemniaki.Raz miałem ziemniaki,gdyby mi przyszło cały rok
jeść makaron,to wiecej nie posadzę.

[mirzan]

mirzan a czemu nie Twoim zdaniem? znam pewną panią co lubiła koło domu mieć ładnie, później zaczęła kombinować z hodowla, i teraz patentuje swoje kwiatki w stanach..

Ode mnie do Stanów za daleko,patentowanie za drogie,rozmnożenie do ilości handlowej trwa
za długo.Mogę niektóre zarejestrować i mieć potwierdzenie,że mam satysfakcję,którą i tak mam,
jak widzę, co wyhodowałem.Kwiaty mają przewagę nad ziemniakami,bo są ładniejsze.
Można powiedzieć, że ziemniaki mają przewage,bo są smaczniejsze,ale widok kwiatka trwa dłużej
niż smak ziemniaka.

[krzysztofkhn]

Mirzan !

Mam sąsiada, na działce, chłopa z chłopów. W pierwszym pokoleniu miastowy. Ma on ciągoty do prac stricte rolniczych.
Systematycznie sadzi ziemniaki na powierzchni 200 - 300 m2. Sadzeniaki kupuje na lokalnym rynku, lub stosuje swoje zeszłoroczne, jak da mu się je przez zimę przechować.
Kilka razy byłem przez niego poczęstowany młodymi ziemniakami, łącznie z zaleceniem, że gotować je należy w ciągu godziny od wykopania. Rzeczywiście smak miały rewelacyjny.
O opłacalności to nawet nie warto rozmawiać, bo gnój, woda ze stawu, praca, etc.
Sąsiad jest szczęśliwy, sprawia mu to niewątpliwie frajdę, do tego potrafi uzyskać plony zapewniające dla domu, przez ponad pół roku własne ziemniaki.
I chyba wyłącznie to na tym polega.

[GunnarSK]

Mam nadzieję, że ziemniaki z duńskich sadzeniaków dobrze urodzą w tym roku, i że będzie co jeść i czym się podzielić. Duńska odmiana to "Aspargeskartofler", podłużne, cienkie i smaczne. Znaczenie tego słowa to ziemniaki szparagowe. Po szwedzku jest podobnie, a odmiana jest inna. Po angielsku i francusku mówią o nich "La Ratte". Fińska taka odmiana jest "Puikula", i holenderska też istnieje. W Niemczech są "Bamberger Hörnchen", i w Czechach "Keřkovské rohlíčky", a tu w Polsce nie spotkałem podobnych ziemniaków. Może ktoś je zna, a jak nie, to da się sprowadzić z Czech, Niemiec albo Danii (może też z Białorusi lub Ukrainy, bo to są ziemniaczane kraje, ale niewiele o nich wiadomo).

[Rybka]

Czy to o te ziemniaki Ci chodzi?






Tutaj nazywaja sie *mandler* tzn migdalowe i sa przepyszne. W tym roku na pewno je wysadze.
Co do sprowadzania to nie mam pojecia, wiem ze w ta strone jest zakaz wwozu ziemniakow ale jak to dziala w druga strone?

[loeb]

Gunnar, a czy takie ziemniaki po 0,5kg każdy nadają się na sadzeniaki? Kupiłam worek takich na okolicznym targu, i szczerze mówiąc chętnie bym je sobie rozmnożyła, tylko nie wiem czy zakwitną lub wypuszczą bulwy..

[GunnarSK]

Pewnie wypuszczą bulwy, a z każdej kiełki (każdego "oka") wyrośnie jedna roślina, więc mogą mieć ciasno i wyworzyć dużo małych bulw, jeśli je posadzisz w całości. Duże "sadzeniaki" najlepiej pokroić przy sadzeniu albo przedtym, a na każdej części musi być przy najmniej jedna kiełka.

[beta78]

Witajcie!
Gdzie można kupić sadzeniaki tych fioletowych ziemniaczków Blue Congo, ewentualnie nasiona?
Próbowałam tak Jak Loeb kupić online w UK niestety nie wysyłają do Polski ze względu na wysoki koszt przesyłki.

[GunnarSK]

Tradycyjnie się sadzi ziemniaki w Wielki Piątek, co jest najczęściej ale niekonecznie przy opadającym księżycu. Ziemniaki się zaliczy do roślin korzeniowych, więc zgodnie z kalendarzem biodynamicznym należy je siać i sadzić w dni korzeniowe czyli:
Styczeń 2011: nie dotyczy, ewt. sianie pod osłonami
Luty (tylko sianie nasion pod koniec):
1 do 23:30, 9 od 12:30, 10, 11, 12 do 0:30, 18 od 10:30, 10 do 2:00 i od 14:00, 20 do 9:30, 26 od 20:30, 27 do 6:00 i od 18:00, 28
Marzec (sianie nasion, sadzenie sadzeniaków pod koniec):
1 do 5:30
8 od 20:30
9; 10; 11 do 5:30
17 od 21:30
18; 19 do 14:00
26 od 2:30 do 6:00 i od 18:00
27; 28 do 13:30

Kwiecień (sadzenie sadzeniaków, ewt. jeszcze sianie):
5 od 2:30
6, 7 do 12:30
14 od 8:30
15, 16 do 8:30
22 od 20:00
23, 24 do 19:30

Maj (sadzenie sadzeniaków i rozsady):
2 od 8:30
3-4 do 19:30
11 od 15:30
12-13 do 16:30
19 od 21:30 do 22:00
20 od 10:00
21-22 do 4:30
29 od 17:30
30-31

Czerwiec (jeszcze sadzenie):
?

Większa część ściągnięta od Smoniki, a może warto przeczytać cały wątek o kalendarzu: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... f=7&t=4018

[karool]

Witam.Jestem tu pierwszy raz i widzę,ze poza pomidorowym zakręceniem można być też ziemniaczano zakręconym.
Należę do tych co w warzywniku uprawiają też ziemniaki.Ktoś napisał,ze nie warto się bawić z wiaderkiem ziemniaków.Ja właśnie sadzę spore wiadro i dopóki mam swoje to ziemniaki pojawiają się w jadłospisie.Kto nie ma porównania smaku ,takich swoich prosto spod krzaka nie wie co traci.
Problem jest z zakupem dobrych wczesnych, bo wiosną wszyscy targowi sprzedawcy mają oczywiście "wczesne", bez nazwy odmiany i nigdy nie wiadomo co wyjdzie.
Wyczyny Gunnara to już wyższa szkoła jazdy , będę śledzić wątek i może pomyśle o eksperymentach z nasionami.
pozdrawiam
Alicja

[gienia1230]

Karool, popytaj w sklepach ogrodniczych albo w tych, gdzie rolnicy zaopatrują się w sadzeniaki ( i nie tylko). U nas na jednym sklepie ogr. wisi ogłoszenie, że przyjmują zamówienia na sadzeniaki.
W ub. roku siostra kupowała worek (30kg- mniej nie sprzedali) w sklepie na wsi. Na worku była nazwa odmiany, ale jej nie pamiętam, wiem tylko, że były średniowczesne. Na wczesne już nie załapałyśmy się, szły jak woda.