Ogród bez żywopłotu?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Awatar użytkownika
donna
200p
200p
Posty: 316
Od: 14 sie 2008, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Też byłabym za nie grodzeniem działek gdyby nie ludzka mentalność,że to co za płotem to jest nietykalne bo cudze,a jak nie jest ogrodzone to własciwie czyje? i daje przyzwolenie na wchodzenie.Nie miałabym nic przeciwko temu,pod warunkiem ,że nic złego się nie dzieje.A bywało tak,że jak przyjeżdżałam na działkę to chodziłam i sprawdzałam czy coś nie zostało zniszczone i czy po jakiejś roślinie nie został jedynie dołek.Kiedyś miałam na tarasie drewnianym wybudowany z kamieni
mur warowny ,efekt zabaw miejscowych dzieci ,do wieczora zajęło mi sprzątanie,innym razem pergola była powykrzywiana,bo czyjaś latorośl huśtała się na niej.My Polacy nie potrafimy szanować cudzej własności i dlatego uważam,że odgradzanie się jest koniecznością.A poza tym czy ktoś lubi jak sąsiedzi zaglądają mu w talerze? :?
Pozdrawiam Barbara
Mój Mały Raj-Ogród Donny
Mogilanka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 12 gru 2009, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Przeprowadzając się z miasta na wieś uciekałam przed hałaśliwymi ludźmi, samochodami, spalinami itp. Moje wyobrażenie o wiejskim życiu nie było idylliczne, zdawałam sobie sprawę z plusów i minusów. Miałam jednak nadzieję, że życie na własnym kawałku ziemi da mi więcej spokoju i dostarczy przyjemności z jego uprawiania, a ludzie będą bardziej życzliwi i przyjaźniej nastawieni.
W kontekście powyższych postów, muszę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie, aby mój ogród był nie ogrodzony, a brama otwarta. Jak szybko po przeprowadzce zabrałam się za wycinanie niektórych roślin, tak jeszcze szybciej zaczęłam robić nowe nasadzenia, aby jak najskuteczniej odgrodzić się wizualnie od sąsiadów. Mentalność polskiej wsi wciąż jeszcze jest na etapie Pawlaka i Kargula i musi upłynąć sporo czasu zanim to się zmieni. Wciąż żywe są stare zatargi o przysłowiową miedzę i wciąż chętnie szuka się pretekstów do swary, szczególnie celuje w tym tzw. starsze pokolenie.
Ogólnie jednak, jestem zadowolona i wdzięczna poprzednim właścicielom za piękny szpaler tuj posadzonych wzdłuż ogrodzenia, bo nie dość, że piękny, to chroni przed wiatrem i śniegiem.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

A co rozumiecie przez "dorabianie ideologii"?

Bo mnie się wydaje, że łatwo postawić diagnozę, że wokół tyle złodziejstwa i tak dalej, ale jednak to nadal nic nie wnosi. Bo czemu to złodziejstwo akurat u nas, a nie w Szwajcarii? I co najwazniejsze - co zrobić, aby je w końcu wyplenić?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Aga, ale dałaś pytanie :roll: ... jak wyplenić złodziejstwo... toż nasz naród, rządy i inne świętości pracują nad tym od ... wieków :;230 Ja w tym temacie widzę raczej pogorszenie niz polepszenie. Kiedyś nie do pomyślenia było wejść na ziemię sąsiada i ukraść mu to co kupił, zasadził, pielęgnował - teraz nie ma z tym żadnego problemu... Ani ja, ani moi znajomi, ani ich znajomi i inni znajomi "królika" nie kradną (przynajmniej nic o tym nie wiem, a spektakularnych procesów karnych tez nie było :uszy " więc... a jednak ktoś to robi... z różnych pobudek, ale zbyt łatwo przychodzi teraz ludziom ignorowanie prawa własności. Wiem, wiem, można powiedzieć, że bieda... głupota itp...
ale to niestety nie usprawiedliwia wszystkiego, bo nie każdy biedny czy nierozgarnięty ma "lepkie łapki"... i wtedy konieczne bywają takie "klaustrofobiczne" zachowania z odgradzaniem się od innych...
U mnie w tym roku odwiedziło, przeskakując przez płot i niszcząć klamkę w furtce, kilku młodzieńców - po orzechy, bo drzewo rośnie w przedogródku - wracali ze szkoły i zachciało się panom uzupełnić mokroelementy diety... zepsuli, zniszczyli, narazili na koszty - i po co ? wystarczyło zapytać i dostali by te orzechy bez problemu, bo orzechów było w tym roku sporo (potem nawet wystawiłam całą reklamówkę orzechów przed futkę (oczywiście zniknęła szybko ;)) Zdarzyło mi się to pierwszy raz od kiedy mam działkę (zawsze jest ten pierwzy raz, prawda ;)) i może dlatego tak mną to wydarzenie tąpnęło - zła byłam... Co smutne - to to, że tak robią dzieci... ładna prognoza na przyszłość... :cry: a pewne zasady wynosi się jednak z domu rodzinnego...
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

No ba, ja to wszystko wiem, tylko chciałabym wiedzieć, czemu w Szwajcarii nie ma złodziejstwa ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Kradzież też jest pojęciem szerokim :wink:

Od niepamiętnych czasów dzieciaki chodziły do sadu proboszcza na czereśnie, czy jabłka. Do mnie też przychodzą, choć ogrodzenie jest jakąś przeszkodą. Młodzież to, co można sięgnąć z ulicy traktuje jako ogólnodostępne, ale przez płot rzadko przeskakuje, chyba, ze pod pretextem wyciągnięcia piłki futbolowej. :roll: Gdyby nie było ogrodzenia, zapuszczaliby się częściej i dalej...

Ale skoro kiedyś do sadu wskakiwano przez płot, a teraz płot ogranicza, to "złodziejstwo" kwitnie, czy zanika?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Porównam tu nasze prawodawstwo "drogowe" z przepisami np. w Austrii czy Holandii, tam kierowcy przestrzegają przepisów nie z miłości do innych uczestników ruchu drogowego, a z respektu dla wysokich i nieuchronnych kar wlepianych za ich nieprzestrzeganie. Ale z zewnątrz, kiedy jesteśmy tak przejazdem, nie widać strachu, tylko uprzejme zachowania względem pieszych i innych kierowców. Czyli widać pozory, ale jakie one są fotogeniczne :)

Przy zdjęciach z początku wątku może być tak samo, płotu nie widać, drutów kolczastych i kaukaza na łańcuchu też nie, ale czy znamy wszystkie tamtejsze przepisy dotyczące łamania miru domowego, wykroczeń i przestępstw przeciwko własności prywatnej itd. itp.?

A czy szyby odporne na stłuczenia widać? Nie, na pierwszy rzut oka nie różnią się od zwykłych :) Może "oni" się grodzą w sposób dla nas niewidoczny? :lol:

Stokrotko, pisałam już o naszym wymiarze sprawiedliwości i jego niedostatkach, ale ten temat mocno przekracza ramy tego wątku. Te różne zaszłości historyczne, od czasów sarmackich, przez zabory i wyniszczające powstania, czy najazdy, II wojna, lata PRLu z jego afirmacją "wspólnego", czyli niczyjego, a brakiem poszanowania własności prywatnej. Możemy myśleć o koszmarnych stratach w ludności (przepraszam za słownictwo) tak w dzisiejszych granicach, jak i tych przedwojennych, o niepowetowanych stratach w kulturze (od niematerialnych do ściśle rzeczowych). Ale...
Nie naprawimy świata pisząc sobie na forum ogrodniczym co jest nie tak, dlaczego i jak to naprawić :) Nie takie głowy się nad tym głowią :wink:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Nalewka pisze:Porównam tu nasze prawodawstwo "drogowe" z przepisami np. w Austrii czy Holandii, tam kierowcy przestrzegają przepisów nie z miłości do innych uczestników ruchu drogowego, a z respektu dla wysokich i nieuchronnych kar wlepianych za ich nieprzestrzeganie. Ale z zewnątrz, kiedy jesteśmy tak przejazdem, nie widać strachu, tylko uprzejme zachowania względem pieszych i innych kierowców. Czyli widać pozory, ale jakie one są fotogeniczne :)

Przy zdjęciach z początku wątku może być tak samo, płotu nie widać, drutów kolczastych i kaukaza na łańcuchu też nie, ale czy znamy wszystkie tamtejsze przepisy dotyczące łamania miru domowego, wykroczeń i przestępstw przeciwko własności prywatnej itd. itp.?

A czy szyby odporne na stłuczenia widać? Nie, na pierwszy rzut oka nie różnią się od zwykłych :) Może "oni" się grodzą w sposób dla nas niewidoczny? :lol:
Trafiłaś chyba w sedno Naleweczko...
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

100krotka pisze: czemu w Szwajcarii nie ma złodziejstwa ;-)
Tam, gdzie pracowałem, firma miała pola rozsiane po całej okolicy. Do najdalszego jechało się ponad godzinę. Pola nie były niczym ogrodzone. Co ja będę pisał, mam zdjęcia, to pokażę :D Zero ogrodzeń, sprzęt po skończonej pracy zostawiany był na polu i nie mówię tu o łopacie, czy grabkach. Takie rzeczy zabieraliśmy, ze względu na porządek. Zostawiano to, co było za ciężkie, by to wozić w tą i z powrotem. Nawet ciągniczek jednoosiowy z kosiarką listwową! od po prostu zaparkowany pod gołym niebem, na środku pola, tam gdzie skończył koszenie! Tunele foliowe i cały drogi sprzęt w nich? otwarte, nieogrodzone! Na polu Zostawione całe metalowe nawadnianie! (nie muszę mówić co na to u nas polscy złomiarze by powiedzieli, przetarli by oczy z niedowierzania! normalnie fatamorgana :lol: ) To są rzeczy tak abstrakcyjne, że nam się w głowie nie mieszczą. Jak można takie rzeczy zostawiać? No można, nawet, gdy pracownicy to przyjezdni z Polski...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na koniec bonus, typowy dzień pracy moich praktyk 8-) :
Obrazek
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Nalewka pisze: Stokrotko, pisałam już o naszym wymiarze sprawiedliwości i jego niedostatkach, ale ten temat mocno przekracza ramy tego wątku. Te różne zaszłości historyczne, od czasów sarmackich, przez zabory i wyniszczające powstania, czy najazdy, II wojna, lata PRLu z jego afirmacją "wspólnego", czyli niczyjego, a brakiem poszanowania własności prywatnej. Możemy myśleć o koszmarnych stratach w ludności (przepraszam za słownictwo) tak w dzisiejszych granicach, jak i tych przedwojennych, o niepowetowanych stratach w kulturze (od niematerialnych do ściśle rzeczowych). Ale...
Nie naprawimy świata pisząc sobie na forum ogrodniczym co jest nie tak, dlaczego i jak to naprawić :) Nie takie głowy się nad tym głowią :wink:
Też sie z tym zgadzam. Dodatkowo, jeszcze jeden czynnik - po latach uzależnienia od obcych państw (czyli "władza = wróg", czyli nie muszę przestrzegać jej przepisów) przez ostatnie 20 lat również nie zrobiono zbyt wiele, by Polacy poczuli jakąkolwiek odpowiedzialność - za swój kraj, za swoje osiedle, ba, nawet za wychowanie swoich własnych dzieci. Niby jesteśmy we własnym kraju, ale państwo, to przecież nie jest takie coś, co za nas załatwia wszystkie nasze dzienne sprawy ;-)

Czyli, jak nas władza nie przydusi kolanem, to my ją mamy w głębokim poważaniu ;-)

Czyli, jak zwrócisz mamuśce uwagę, ze dziecko rzuciło papier na chodnik, to standardową odpowiedzią jest "A co to pana obchodzi". I póki się nie nauczymy, że to powinno nas obchodzić, to nadal wiele osób będzie robić różne rzeczy w słusznym skądinąd przeświadczeniu, że nic im za to nie grozi...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Mnie osobiście krew zalewa, jak jeden z drugim idzie i rzuci sobie papier, albo puszkę mi na chodnik przed domem, albo nawet do ogrodu! Ja sprzątam i nie do pomyślenia jest dla mnie, żeby komuś wyrzucić papier, nawet na ulicę! a tacy ludzie nie odczuwają czegoś takiego, bo sam nigdy za miotłę nie złapał.

Czy naprawdę niczego nie zmienimy pisząc tu sobie na forum? Samym pisaniem nie. Ale właśnie, ja się staram mobilizować częściej sprzątać chodnik i go odśnieżać. Ktoś spyta po co, skoro i tak zaraz jeden z drugim naśmiecą? Chodzi o to, że małymi kroczkami, jeżeli zacznie to robić kilka osób, potem następne i następne... W końcu jak dojdzie do takiego rodzica, to może zacznie zwracać uwagę swemu dziecku, że to jest czyjaś praca i nie należy wyrzucać papierka na ulicę. Niestety, ale pisząc o innych, nic nie zmienimy. Najpierw trzeba brać się każdy za samego siebie :wink:
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
Grandiflora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 823
Od: 21 paź 2008, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Strzeżonego Pan Bóg strzeże .Amen
pozdrawiam , Lucyna
w ogrodzie , w domu
moje róże
Awatar użytkownika
Greta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 872
Od: 4 mar 2007, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Hamburg/DE

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Czytam i czytam i powiem , że w tym wszystkim chodzi o wychowanie , to co wynosimy z domu , szkoły , pracy , otoczenia.
Człowiek wpływową istotą jest i basta .
Jak widzi dookoła siebie czystość to sam jak upuści przysłowiowy papierek , to obejrzy się za siebie i go podniesie , bo np.jest kamera , albo ...
Ogród Grety

pajęcza nić spowita rosą ... powiewający liść na wietrze
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Toleruję iglaki, bo w każdym ogrodzie powinny się znaleźć. Sam w końcu je mam i sadzę. Ale to, co widziałem ostatnio, po prostu mnie załamało. Przejeżdżałem przez okolicę, w której ogród po ogrodzie, 5, albo 6 posesji były same iglaki. Dosłownie iglaczana pustynia :| Nawet kawałka miejsca na rabacie na jakieś kwiaty, nic liściastego, po prostu nic. Ja rozumiem, że ogród powinien sam rosnąć i najlepiej w nim nawet palcem nie kiwnąć... ale to już lekka przesada :|
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ogród bez żywopłotu?

Post »

Ja jestem za żywopłotem z różnych roślin jeśli ktoś ma potrzebę odgradzać się od sąsiadów. Ale dużo gorsze są mury. Bardzo często ludzie stawiają śliczny domek a naokoło 3m mur. Uważam, że jeśli ktoś nie proszony ma wejść to i taki mur mu nie przeszkodzi. Często ludzie uważają że to co za murem jest nawet może być stos śmieci nie do nich należy sprzątanie. Bardzo często widać jak ludzie stojący na przystanku wyrzucają butelki, papierosy za ogrodzenie. A śmietnik jest i to nawet dwa. Nie wiem czy to lenistwo podejść do śmietnika, czy zazdrość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”