Moje kochane storczyki :))
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje kochane storczyki :))
Masz piękną i już dość liczną kolekcję. A długo już zbierasz? Najbardziej mi się podobają twoje Phalaenopsis. A te na zdjęciach to już twoje kwitnienia, kupne czy i jedne i drugie?
Re: Moje kochane storczyki :))
Wszystkie piękne i jakie różnorodne. Oncidium - boskie 

- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Ewelinko, miło mi, ze do mnie zajrzałaś
W sumie, to jeszcze parę kolorowych fotek jeszcze się znajdzie, później już tylko zielone
Asiulka, no mam nadzieję ;)
Renatko, to spróbujemy razem wystawić na dwór w przyszłym roku ;)
Witaj Kamilko
Żółte Oncidium też posiadam , dostałam w zeszłym roku od mojego M.
Niestety jeszcze nie powtórzyło kwitnienia, na razie coś wypuszcza ale jeszcze nie wiem co to będzie ;)
Wioletko, witaj w moim kolejnym wątku, cieszę się, że podobają Ci się moje doniczkowce i storczykowce ;)
Marylko, zapraszam kiedy tylko zechcesz
Witaj Duśka
W zasadzie zaczęłam nieświadomie zbierać storczyki w zeszłym roku ale pierwszego dostałam 2 lata temu od mojego Męża i ... przesuszyłam
Zamiast poczytać o nich, to głupia posłuchałam znajomej i zamiast namaczać ja ok pół godzinki w wodzie raz na ok 10 dni, to ja go zraszałam co 10 dni
Na następny rok dostałam na Dzień Matki białego storczyka, którego Mąż kupił synkowi, żeby mi dał w prezencie i on na razie jako jedyny zakwitł mi na nowym pędzie
Pozostałe storczyki to raczej sklepowe kwitnienia ,albo przedłużenia, więc tego nie licze raczej jako moje kwitnienia ;)
Teraz czekam na przedłużenia kolejnych pędów i mam nadzieję, że po roku czasu doczekam się w końcu pędzików u mojej Cambrii i Oncidium żółtego .
Gogi, witam Cię serdecznie w moim wątku i zapraszam, kiedy tylko zechcesz
A teraz coś dla Dusi i wszystkich wielbicielek Vand ;)
Dostałam ją od Męża na urodziny pod koniec sierpnia tego roku,teraz juz niestety nie kwitnie ale mam nadzieję, że za jakiś czas uraczy mnie swoimi pięknymi kwiatami :
Tutaj ta sama Vanda, fotka zrobiona niedawno podczas kąpieli ;)
Dendrobium fire bird, które dostałam od mojej teściowej z podziału:
Falki, które kupiłam jakiś czas temu z przeceny w Nomi:

c.d.n

W sumie, to jeszcze parę kolorowych fotek jeszcze się znajdzie, później już tylko zielone
Asiulka, no mam nadzieję ;)
Renatko, to spróbujemy razem wystawić na dwór w przyszłym roku ;)
Witaj Kamilko

Żółte Oncidium też posiadam , dostałam w zeszłym roku od mojego M.
Niestety jeszcze nie powtórzyło kwitnienia, na razie coś wypuszcza ale jeszcze nie wiem co to będzie ;)
Wioletko, witaj w moim kolejnym wątku, cieszę się, że podobają Ci się moje doniczkowce i storczykowce ;)
Marylko, zapraszam kiedy tylko zechcesz

Witaj Duśka

W zasadzie zaczęłam nieświadomie zbierać storczyki w zeszłym roku ale pierwszego dostałam 2 lata temu od mojego Męża i ... przesuszyłam

Zamiast poczytać o nich, to głupia posłuchałam znajomej i zamiast namaczać ja ok pół godzinki w wodzie raz na ok 10 dni, to ja go zraszałam co 10 dni

Na następny rok dostałam na Dzień Matki białego storczyka, którego Mąż kupił synkowi, żeby mi dał w prezencie i on na razie jako jedyny zakwitł mi na nowym pędzie

Pozostałe storczyki to raczej sklepowe kwitnienia ,albo przedłużenia, więc tego nie licze raczej jako moje kwitnienia ;)
Teraz czekam na przedłużenia kolejnych pędów i mam nadzieję, że po roku czasu doczekam się w końcu pędzików u mojej Cambrii i Oncidium żółtego .
Gogi, witam Cię serdecznie w moim wątku i zapraszam, kiedy tylko zechcesz

A teraz coś dla Dusi i wszystkich wielbicielek Vand ;)
Dostałam ją od Męża na urodziny pod koniec sierpnia tego roku,teraz juz niestety nie kwitnie ale mam nadzieję, że za jakiś czas uraczy mnie swoimi pięknymi kwiatami :

Tutaj ta sama Vanda, fotka zrobiona niedawno podczas kąpieli ;)

Dendrobium fire bird, które dostałam od mojej teściowej z podziału:

Falki, które kupiłam jakiś czas temu z przeceny w Nomi:




c.d.n
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje kochane storczyki :))
Piękne są. Miałam takiego różowego z bladopomarańczową warżką jak ty, ale kupował mi go T., nie popatrzał się na korzonki i niechcąco kupił roślinę prawie bezkorzenną, która niestety uschła. A twoja Vandowata to Ascocenda (Vanda x Ascocentrum), prawdopodobnie Ascocenda princess mikasa blue. A jak kąpiesz tą Ascocendę?
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
W lecie kąpałam dwa razy w tygodniu, teraz 1 raz, co drugi lub trzeci dzień zraszam korzonki.
Vandę kąpię w wazonie, wlewam wodę tak aby nie doszła do liści (żeby nie zgniły) i trzymam ok 30min.
Do podlewania wszystkich storczyków używam wody kranowej odstanej ok 2 dni, ewentualnie odstana z przegotowaną 1:1 ;)
Nawóż dawałam co drugą lub trzecią kąpiel, teraz zraszam korzonki z Blossom Booster
I w sumie to chyba wszystko, nie jestem aż taką specjalistką ;)
Vandę kąpię w wazonie, wlewam wodę tak aby nie doszła do liści (żeby nie zgniły) i trzymam ok 30min.
Do podlewania wszystkich storczyków używam wody kranowej odstanej ok 2 dni, ewentualnie odstana z przegotowaną 1:1 ;)
Nawóż dawałam co drugą lub trzecią kąpiel, teraz zraszam korzonki z Blossom Booster

I w sumie to chyba wszystko, nie jestem aż taką specjalistką ;)
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje kochane storczyki :))
Aha. Ja moje Vandy kąpię w wiaderku z wodą ze studni, 1-2 razy w tygodniu, po kilka godzin. Nie nawożę. Jedna mi teraz kwitnie.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Rozumiem, ja niestety nie mam skąd wziąć wody ze studni ale przy takiej widzę, że najgorzej się nie czuja moje storczyki ;)
Oglądałam tą Ascocendę w necie, to chyba faktycznie ta nazwa, bo wygląda identycznie jak moja
Jest krzyżówką ale i tak mi się podoba, bo jest piękna
Oglądałam tą Ascocendę w necie, to chyba faktycznie ta nazwa, bo wygląda identycznie jak moja

Jest krzyżówką ale i tak mi się podoba, bo jest piękna

- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje kochane storczyki :))
Też kiedyś miałam taką Ascocendę, była bardzo podobna do twojej, ale jak ją miałam, jeszcze nie wiedziałam, że trzeba kąpać i szybko zmarniała. To było prawie 4 lata temu.Haim pisze:Rozumiem, ja niestety nie mam skąd wziąć wody ze studni ale przy takiej widzę, że najgorzej się nie czuja moje storczyki ;)
Oglądałam tą Ascocendę w necie, to chyba faktycznie ta nazwa, bo wygląda identycznie jak moja![]()
Jest krzyżówką ale i tak mi się podoba, bo jest piękna
Co do wody, może u ciebie kranówa jest lepsza. U mnie jest bardzo twarda i nawet po przegotowaniu pełno w niej kamienia. Kiedyś używałam deszczówki, ale 2 Vandy od niej straciłam i od 2 lat używam wody ze studni.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Mam nadzieję, że moja za niedługo wypuści mi jakiś pędzik, tylko zastanawiam się po Twoim poście, czy nie za krótko ją kąpię ?
Bo pół godziny a kilka godzin to duża różnica
Moje kolejne Phal:


Wszystkie cztery dostałam od mojego Męża w zeszłym miesiącu, zamówił je dla mnie przez internet, ale niestety chyba zmarzły, bo pąki żółkły i opadały, zresztą dwa żółte przyszły już z opadniętymi kwiatami, zostało tylko tyle ile na zdjęciach
Jako jedyny przetrwał ten tygrysek, chyba bardziej odporny, w dodatku ma zamiar się rozgałęziać
Żółty z bordową warżką miał pełno podgnitych korzeni, aż śmierdziało.
Chore korzonki poobcinałam posypałam w celu odkażenia cynamonem i wsadziłam do keramzytu, którego u mnie pod dostatkiem.
Podpowiedzcie mi, czy dobrze zrobiłam i czy mam obciąć pęd, który jeszcze nie rozkwitł, czy zostawić.
Chyba lepiej, żeby storczyk najpierw odżył, ten pęd i tak chyba przyschnie, bo coś dziwnie wygląda
Szkoda, takie piękne kolorki Phal. a tylko jednym mogę się w tej chwili nacieszyć, tęczowy tak w ogóle lekko pachniał.
Bo pół godziny a kilka godzin to duża różnica

Moje kolejne Phal:




Wszystkie cztery dostałam od mojego Męża w zeszłym miesiącu, zamówił je dla mnie przez internet, ale niestety chyba zmarzły, bo pąki żółkły i opadały, zresztą dwa żółte przyszły już z opadniętymi kwiatami, zostało tylko tyle ile na zdjęciach

Jako jedyny przetrwał ten tygrysek, chyba bardziej odporny, w dodatku ma zamiar się rozgałęziać

Żółty z bordową warżką miał pełno podgnitych korzeni, aż śmierdziało.
Chore korzonki poobcinałam posypałam w celu odkażenia cynamonem i wsadziłam do keramzytu, którego u mnie pod dostatkiem.
Podpowiedzcie mi, czy dobrze zrobiłam i czy mam obciąć pęd, który jeszcze nie rozkwitł, czy zostawić.
Chyba lepiej, żeby storczyk najpierw odżył, ten pęd i tak chyba przyschnie, bo coś dziwnie wygląda

Szkoda, takie piękne kolorki Phal. a tylko jednym mogę się w tej chwili nacieszyć, tęczowy tak w ogóle lekko pachniał.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje kochane storczyki :))
Te Phal. też piękne.
Co do Ascocendy, jak liście są sztywne, to znaczy, że jest ok. Ale jak masz możliwość, to trzymaj ją dłużej w wodzie. Najlepiej kąp rano, żeby do wieczora wyschła, bo jak w nocy ma mokre korzenie to może gnić. A pędziki u Vandowatych lubią wyrastać wiosną, może twoja Ascda. też puści.
Co do Ascocendy, jak liście są sztywne, to znaczy, że jest ok. Ale jak masz możliwość, to trzymaj ją dłużej w wodzie. Najlepiej kąp rano, żeby do wieczora wyschła, bo jak w nocy ma mokre korzenie to może gnić. A pędziki u Vandowatych lubią wyrastać wiosną, może twoja Ascda. też puści.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Liście są sztywne, więc chyba jej tak dobrze, tym bardziej, ze dodatkowo zraszam korzonki ;)
Mam nadzieję, ze na wiosnę puści pędzik, będę czekać niecierpliwie

Mam nadzieję, ze na wiosnę puści pędzik, będę czekać niecierpliwie



- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Moje kochane storczyki :))
Asiu, ale ślicznie i kolorowo u Ciebie
Cudne te storczyki!
U mnie teraz kwitnie tylko jeden kwiatek, reszta co kompletna sałata...
Vandę chyba za mało podlewasz. Ja mam o wiele mniejszą, ale namaczam ją na cały dzień, a co drugi spryskuję (właściwie mój Piotrek). Myślę, że jej tak dobrze, bo rośnie

U mnie teraz kwitnie tylko jeden kwiatek, reszta co kompletna sałata...
Vandę chyba za mało podlewasz. Ja mam o wiele mniejszą, ale namaczam ją na cały dzień, a co drugi spryskuję (właściwie mój Piotrek). Myślę, że jej tak dobrze, bo rośnie

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))
Kamilko, teraz będę dłużej namaczać, skoro tak mi radzicie
Zapomniałam jeszcze pokazać moje poniedziałkowe nowości
Wróciłam się do Nomi, bo te Phal. nie dawały mi spokoju
Do domku przyszłam z takimi ślicznościami:
Ten ciemnobordowy ma płatki jakby woskowe, bo są grubsze, delikatnie pachnie ale ledwie wyczuwalnie, kwiaty małe ale za to będzie miał chyba tendencje do rozgałęziania, bo juz cos ma zamiar wychodzic z uśpionego oczka:
Niestety znalazłam dzisiaj na nim wełnowce, chyba przyszły ze mna ze sklepu, więc ewakuowałam bordaska i spryskałamClinem póki co oraz zdjęłam te łajzy
Zobaczę jak będzie dalej ;)


A tu moje okno storczykowe w pokoju gościnnym:


Zapomniałam jeszcze pokazać moje poniedziałkowe nowości

Wróciłam się do Nomi, bo te Phal. nie dawały mi spokoju

Do domku przyszłam z takimi ślicznościami:
Ten ciemnobordowy ma płatki jakby woskowe, bo są grubsze, delikatnie pachnie ale ledwie wyczuwalnie, kwiaty małe ale za to będzie miał chyba tendencje do rozgałęziania, bo juz cos ma zamiar wychodzic z uśpionego oczka:
Niestety znalazłam dzisiaj na nim wełnowce, chyba przyszły ze mna ze sklepu, więc ewakuowałam bordaska i spryskałamClinem póki co oraz zdjęłam te łajzy

Zobaczę jak będzie dalej ;)


A tu moje okno storczykowe w pokoju gościnnym:

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje kochane storczyki :))
Asia- ja tego bordowego nawet z wełnowcami bym przygarnęła
Ja spryskałam na wełnowce środkiem owadobójczym wszystkie moje falki i do dziś mam spokój...
Ale okno Masz piękne, storczykowe

Ale okno Masz piękne, storczykowe

- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje kochane storczyki :))


Ja mam jeszcze taki środek Biochron Al, już dzisiaj bordaska nie będę męczyc ale jutro go popryskam tym specyfikiem.
Na balkonowych kwiatach z mszycami sobie poradził a ponoć na wełnowce tez jest, więc jestem dobrej myśli ;)