Kamnio przesadzanie tak dużej magnolii może być ryzykowne. Oczywiście musiśz to zrobić przed rozpoczęciem wegetacji - czyli zanim zakwitnie. Ponieważ magnolie mają delikatne korzenie nie jest wskazane przesadzanie ich jesienią, wiosna jest duuuużo lepsza, ale i tak jest spore ryzyko. Należy to robić z dużą bryłą korzeniową, aby jak najmniej uszkodzić korzenie. Przesadzać do odpowiednio przygotowanego podłoża (kwaśny odczyn!). Jeśli będziesz widziała, że zostało obcięte dużo korzeni to należy przyciąć też gałęzie, ale magnolie generalnie nie lubuą cięcia i mogą "sie obrazić" po taki zabiegu i na kilka lat przestać kwitnąć!
Kapryśnice z nich
Nie słyszałam o tych odmianach sieboldii, muszę popatrzeć. Marzy mi się jeszcze jakaś magnolia - tylko gdzie ją wcisnąć?
ursulka hosty wciągnęły mnie niesamowićie i w moim zdecydowanie małosłonecznym ogrodzie są idealne. To fantastyczne rośliny, ale efekt widać mniej więcej po trzech latach od posadzenia sadzoneczki - polecam.
Gogulek to moja sunia labcia - Figa. Zwykle jak robię zdjęcia to mi się wciska w kadr

, więc będzie często stanowiła element krajobrazu.
Halina Kwak niestety nie udało mi się znaleźć nasion magnolii. Sama jestem zaskoczone, bo nawet jeśli udało się wygrabić i pozbierać liście i szyszki to część nasion powinna zostać - ale ich nie ma. Jedyne logiczne wytłumaczenie to chyba kosy, które licznie odwiedzają mój ogród.
Znałazłam tylko takie szyszki:

Jednak sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bo czasami na wiosną pojawiają się siewki, więc będę obserwować i jesteś pierwsza w kolejce
lena666, Katarynka wpadajcie kiedy chcecie, miło mi będzie.
pyzia dobra skoro mi się żółte magnolie nie podobają to nie znaczy oczywiście, że są brzydkie - o gustach się nie dyskutuje i na szczęście każdemu podoba się co innego

. Natomiast co do pracowania nad kształtem magnolii muszę polemizować, bo jak pisałam już wyżej są to krzewy, które nie znoszą cięcia i tutaj regularne formowanie nie wchodzi w gre. Jeśli mamy krzew, który przeszkadza wchodząc na ścieżkę to jakąś pojedyńczą gałąź można obciąć natomiat jeśli cięcie będzie silne to klapa - obrażona magnolia może nie zakwitnąć przez kilka lat! Dlatego bardzo ważne przy wyborze tych roślin jest podjęcie decyzjii gdzie posadzić - ma to być jej miejsce docelowe i czy chcemy drzewo, czy krzew. To nam oszczędzi rozczarowań. I sadźmy, sadźmy jak najwięcej (oczywiście w zacisznych miejscach, bo nie ma odmian w 100 % mrozoodpornych - no chyba, że ktoś mieszka w okolicach Wrocławia - ale to już inna bajka

).
Sylweste tulipanowiec rośnie u mnie około 15 lat, sama go sadziłam jak miał z pół metra wysikości. W tej chwili to spore już drzewo, ale to jeszcze nic w porównaniu z tym jaki mam nadzieję się stanie za lat kilkadziesiąt

. W tym roku po raz pierwszy pojawiły sie na nim kwiaty

W prawdzie były tylko trzy ale to i tak duża radość a mam nadzieję, że z każdym rokiem bęcie ich więcej. W tej chwili drzewo wygląda tak:

Po lewej jest stary słup telefoniczny, więc jest jakieś odniesienie co do wysokości a żywopłot z tyłu ma około 2,5 m.
Zapraszam ponownie
