U mnie ogórki zgniły z zimna... ale dosiałam nowe, schowałam pod stare okno i wyszły błyskawicznie Teraz im słonko grzeje i rosną jak na drożdżach - tfu tfu Zaczynają się juz pojawiać listki właściwe.
Może wreszcie i u Was ta paskudna pogoda odpuści, ważne, ze zrobiło się wreszcie ciepło
Jadziu u mnie sałatę coś podgryzło i uschła w oczach... już któraś z rzędu... Dobrze, że mam w różnych miejscach i większość rośnie bez zarzutu.
TARUŚ ,ale się uśmiałam ,masz świętą rację . Nie sieje nie orze tylko zbiera . U mnie zostały puste nasionka po ogórkach . Tylko na jednej grządce a na drugiej wyszly nawet ,nawet . Już zaczynaja kwitnąć pomimo tylu opadów . Różom poobcinałam kwiaty gniją po prostu i z wielkim żalem się na nie patrzy . Dzisiaj zauważyłam skoczka różannego taka ch,,,,,wiercił dziury w łodyżkach . Jak nie urok to s....... Muszę poczytać czym go tępić . To ci stwory . Dzisiaj pierwszy dzień od niepamiętnych czasów BEZ DESZCZU było ciplutko i dopiero o 20 przyszłam z ogródka . Jaka radocha nie pamiętam kiedy tak długo siedziałam
Jadziu u nas też była piękna pogoda , deszcz nam tym razem aż tak mocno nie dokuczał . Ostatni raz padało chyba w niedzielę . Jest tylko bardzo silny wiatr , który mocno wysusza . Powinnam była trochę podlać , ale zapowiadali deszcz już na noc , więc zobaczę jutro czy mam działkę podlaną . Wychodząc z działki zobaczyłam na dwóch rózach chyba szarą pleśń , muszę czymś popryskać jak nie będzie padało [/b]
Jadziu piękna róże i lilia... ja niestety zaganiana na działce nie byłam od niedzieli. Dziś był M i twierdzi że szkód nie ma, ale ja chłopu niedowierzam, jutro też nie będę mogła pójść , chyba dopiero w piątek, i ta nasza kawka też się przesuwa musze poczekać na spokojniejszy okres bo tera mam urwanie głowy!
Co ja tu słysze? To gdzies NIE PADA??? Szczęsciarze!
Ja grzęznę w błocie po kolana
A tak na powaznie, obejrzałam jeszcze raz twoje pierwsze zdjęcia Jadziu i porównujac z tymi ostatnimi : powstał przepiekny, bujny ogród, pełen kwiecia!
Co ty robisz, że masz juz taką kwitnącą hortensję???
EWUNIU nic nie robię wlewam pod nią fusy z kawki pitej na ogródku . Na wiosnę obcinam jej zeszłoroczne zdrewniałe patyki i zostawiam tylko młode zielone . Ona ma kwiaty tylko na tegorocznych pędach . anaa jesień jej w ogóle nie ruszam . Muszę tę hortensję trochę związać ,bo niedlugo będzie na ziemi .
IWONKO no widzisz kawka się oddala ,a sasanki dzisiaj sprowadziłam do parteru ,bo zasłaniały innym światło .
EWUNIU ewkapaw Dzisiaj był tak piękny dzień ,od niepamiętnych czasów . Można by nawet napisać ;dawno ,dawno temu było sobie słoneczko .
AGA u mnie ślimak i mrówki się interesują sałatą ja już nawet nie mam do nich siły . Mrówki zeżarły mi ismenę niedosyć ,że liść to i zalążek kwiatu . Nawet nie wiem czy jeszcze zakwitnie . Przełożyłam ją do doniczki . Zobaczymy . Już nie wiem jak mam z tymi mrówkami walczyć nic nie pomaga jest ich mnóstwo na każdym miejscu . Jestem bezsilna .
BASIU lilje też zaczynają się wybarwiać . Może jak jutro pójdę to następne pokażą swoje wdzięki . na razie kwitną 2 i zaczynaja kwitnąć lilje św. JÓZEFA nie wiem czy one nazywają się lilium candidum . SORKI ja to taka niedouczona w nazwach
Jadziu, ja w tamtym roku kupiłam taki preparat na mrówki....za Chiny nie mogę sobie przypomnieć....Bros albo Target ....taki troszkę błękitny proszek....posypałam .....2 dni i po mrówkach śladu nie było
Znowu muszę to kupić bo na działce mam chyba z 15 mrowisk w trawniku ....no ale w tamtym roku miałam spokój
BASIU też miałam taki preparat takie żółte granulki no ale one z jednego miejsca przenoszą się w inne miejsce . Nie chciała bym ich uśmiercać ,ale wyprosić .A tak wygląda moja ismena . Kwitnie następna róża LUSTIGE i frezja
Jak masz niedużo skoczka to skuteczne jest zgniatanie liści i zaduszenie drania.
Jeśli to plaga to skuteczne są preparaty na robactwo, jeśli masz jakiś to pryśnij.
Miałam skoczka i to nie na jednaj róży tylko na kilku, prysnęłam tuż przed deszczem ale potem sprawdzałam i żadnego nie znalazłam.
Na razie .....
Jadziu , ta Ismena strasznie pożarta Aż się serce kraje
Akurat wczoraj pryskałam u mnie roślinki bo nie padało, nie wiem czy preparat zaskoczy bo po 2 godzinach już lało. Normalnie nie ma kiedy zadbać o wszystko. Deszcz i deszcz.
Niedlugo powtórzę pryskanie, niech tylko wyjrzy słoneczko
BASIU niestety nakryłam drani na gorącym uczynku ,dlatego mogę powiedzieć ,że to one . Rozmnożyło się tego multum ślimaków też . Tragedia .
SABINKO też mi jej żal ,a tak się cieszyłam na jej kwiat i nic z tego . na razie cebulkę przełożyłam do doniczki i będę widzieć co będzie dalej . . Wieczorem spróbuję zrobić oprysk czosnkiem a jak nie to potem pójdzie chemia w ruch . Chociaż bardzo się dziwię ,gdyż obcięłam miejsce w którym była wywiercona dziurka , nic tam nie było w środku . Brat miał takie małe białe gąsieniczki ,a u mnie nic nie zauważyłam . Kupiłam też BIOSEPT póżniej zrobię tym .
MARIOLKO one są cwańsze od nas i przebiegłe . No i fruwają też takie zielone komary kiedyś o nich czytałam ,ale SKS jak się to dziadostwo nazywa . Czytałam ,że one zimuja w mieszkaniach ,a na wiosnę wylatują . Słoneczko świeci ,ale o 3 w nocy znowu była burza flesze błyskały jak na jakimś przedstawieniu .
. Miłego dnia ,a ja spadam do ogródka . Dziękuję za odwiedziny .
Jadziu biedna ta twoja Ismena ja moje mam w donicy na 4 cebule
2 zakwitły.Mnie jednak ciekawi twoja Frezja.Kiedyś posadziłam ale były tylko
liście więc zrezygnowałam.