Mam uwwanie głowy
Dużo spraw, mało czasu, żadnych zdjęć.
Iga - słoneczko jest potrzebne nie tylko naszym ogrodom ale również nam
Asiu - widziałam już że zdecydowałaś się pokazać buźkę, zawsze to raźniej jak widać na zdjęciach z kim się na ogródkach spotyka

Róże już odżywają, nawet jak pada to przejściowo i to im jak widać nie szkodzi.
Ostatnio działkowicze pytają o Maisnera ( bo zakwitł ), ale fotki nie mam
Taro - ja żartowałam
Judytko- lubią, nie lubią, ale poprzedni właściciele też mieli ogórki obok truskawek
Agnieszko - chłopaki są tobą zachwyceni i nie tylko oni
Izo - już jest znacznie lepiej, nie pada cały czas
Markusie - ja róże cały czas przycinam choćby po to by młodziki się nie męczyły
Ada - żeby zrobić zdjęcie to trzeba mieć ze sobą aparat.
Mój jest teraz najlepszy w całym domu i stoi do niego kolejka
Krzysiu - ważne że nie rosną MIĘDZY truskawkami i że owocują.
Ładne liście to powinny mieć roślinki ozdobne a nie ogórki
Stasiu - jak dotarłam do domu to już wiedziałam że ją zostawiłam

Zabrałam łupy z twojego ogrodu i taka byłam zaaferowana że zapomniałam o Perowski....
Dla M to ja się natentychmiast ujawniam
Moniko - a w ucho chcesz ?
Jacku - ja o perowski niewiele wiem ale mam czas - dowiem się zanim mi zdąży urosnąć.
O białej lawendzie też nie wiedziałam dlatego pojadę do Karolka na szaberek
Nigello - tak, jestem taka wesoła bo wszyscy się ze mnie śmieją
Judytko - jestem, jestem ale baardzo zajęta w pracy a w domciu córka przygotowuje się do obrony pracy magisterskiej
i okupuje komputer.
Ada - ty też chcesz w ucho jak Monika ?
Tess - jesteś na dobrej drodze - pilnuj swojego ucha
Jolu - ona dopiero za jakieś 3 lata będzie warta oglądania.
Ja chciałam trochę urozmaicić rabatę i pozmieniać tak by wyglądała ładnie możlwie jak nadłużej.
Gwoli wyjaśnienia - nie miałam aparatu więc nie było co pokazywać.
Stąd i z powodu braku czasu i wolnego komputera wzięło się moje milczenie.
Zresztą, co ja będę pisała jak wszyscy się ze mnie śmieją.
Ci co mnie znają.....
Do Gizy pojechałam po białego dyptama, pomogłam Mag zabrać roślinki ................. a biały dyptam został.
Do Stasi pojechałam po Perovskię, zabrałam łupy ................. a Perovskia została.
Umówiłam się na niedzielę z Moniką, Grzesiem i Irenką ................. i zasnęłam.
Jak udało się towarzystwo zebrać do kupy to ze 3 razy zabłądziłam i musiał mnie pilotować mąż Stasi.
Jak mi kiedyś do durnego łba wpadło żeby kupić balot boczniaka to najpierw stał sobie w przedpokoju, potem tydzień jeździł samochodem.
Na działce po rozpakowaniu okazało się że już rosną boczniaki
A potem ........... zapomniałam o nich, postawiłam w takim miejscu gdzie zaglądam tylko jak mi się chce siusiu.
A kiedy mi się zechciało to ......... boczniaki już poprzerastaly i same odpadły bo za wielkie były.
W zeszłym roku "wypieliłam" kocimiętkę, orliki i sama nie wiem co jeszcze.
W tym roku zapuściłam ogród i dzięki temu uchowały mi się siewki dyptamu ( już zagospodarowany ), wilczomlecza mirtowatego i szkarłatki amerykańskiej.
Kilka dziwnych roślinek obserwuję.
Może hoduję chwasty a może nie ?
Jak się zdenerwuję to powyrywam !