Karolko pospacerowałam sobie po Twoim balkonie...bajeczny jest, tyle różnokolorowych kwiatów. No i pięknie zakwitła Ci Hojka.
Kolejna udana wycieczka do Gdańska...za każdym razem wybieracie inne ciekawe miejsca. Zauważyłam też, że przepływaliście promem na ,,moją,, stronę, ale chyba nie pokusiliście się, żeby przedzierać się przez te chaszcze.
Kasiu po prostu się nie zrozumiałyśmy w sprawie zamku, ale teraz już wszystko jest jasne

W jakim celu miał służyć to rzeczywiście nie wiadomo...tyle pomieszczeń, kościół, basen. Do celów mieszkalnych to nawet dla setki ludzi byłby o wiele za duży.
Niby wg architektów dawno powinien popaść w ruinę a o dziwo świetnie się trzyma, myślę, że tak szybko nic się z nim nie stanie...mam tylko ogromną nadzieję, że szybko zostanie wykończony. Pewna jestem, że gdyby ktoś pobierał opłaty za zwiedzanie tego miejsca to właściciel zebrałby niemałe pieniądze, które mógłby przeznaczyć na wykańczanie, ale to moja skromna sugestia.