Mój malutki ogródeczek

JSZFRED · Post » 26 cze 2009, o 21:44

Asiu,
Fajnie że nam pokazałaś swoje oczko w głowie Witaj na forum, przepiękne roslinki i to szczera prawda "małe jest piękne" bardzo mi sie podoba,
Pozdrawiam

dez_old1 · Post » 26 cze 2009, o 21:57

Mi też się podoba Twój ogródeczek - jak na taki metraż to sporo różnych roślinek skomponowałaś.
Widzę że spokojnie poradziłabyś sobie z moimi arami

madziarynka · Post » 27 cze 2009, o 00:53

Witaj Asiu! Wpadłam z rewizytą , a co;) Pięknie u Ciebie i tak przytulnie, aż się chce z rana wstawać i wyjść do takiego ogródeczka. Masz całkiem sporą kolekcję host. I wszystko tak ładnie u Ciebie rośnie. Nawozisz czymś czy tylko rozmawiasz z roślinkami? Będę częściej zaglądać;)

asiapg · Post » 27 cze 2009, o 09:54

Dziękuję za uznanie dla moich starań

W tym roku to tylko azofoski na wiosnę delikatnie sypnęłam i takiego kolorowego, różowego nawozu w zeszłym tygodniu (znowu zapomniałam jak on się nazywa), mam taki do ogrodu, który się rozpuszcza w wodzie ale tak pada, że nie chce bardziej topić tych moich zielonych przyjaciół, a na głodnych na razie nie wyglądają.... więc się poki co nie martwię o kartę dań

a swoją drogą to zawsze z tym nawożeniem mam problem, nie mam wprawy w tym i kiedy jakaś roślinka ma się źle, to zaraz mi się wydaje, że coś z podlewaniem albo karmieniem

co do ślimaków... mam ich mnóstwo, ale te większe i bezdomne i meldowane łąszczą się na ślimakol i faktycznie nie ma chętnych na funkie, ale mam też takie malusie a może z 0,5 cm długie, bezdomne, które pasjami zjadają mi kwiaty lilii. W tym sezonie moja nienawiść do ślimaków osiągnęła apogeum.

Mimo pochmurnego nieba uśmiechu życzę i

madziarynka · Post » 27 cze 2009, o 14:01

U mnie też ich sporo, ale ponieważ niczego takiego nie zjadają więc je zostawiam w spokoju i robię zdjęcia nawet. Chyba masz wyczucie kiedy roślinki głodne, bo tak ładnie rosną...

gorzata76 · Post » 27 cze 2009, o 22:25

madziarynka pisze:Chyba masz wyczucie kiedy roślinki głodne, bo tak ładnie rosną...

Może Asia karmi je jak niemowlęta? Na żądanie

asiapg · Post » 27 cze 2009, o 22:29

Roślinki nad niemowlętami mają tą przewagę, że trzeba inwestować tylko w jedzonko bo pampersy nie są potrzebne

gorzata76 · Post » 27 cze 2009, o 23:04

Hmmm... ale niemowląt nie obłazi tyle robactwa

I plewić nie trzeba... czasem może przystrzyc jak zbytnio zarosną

madziarynka · Post » 27 cze 2009, o 23:15

Dlatego koty preferuję są ciche i same sobą się zajmują. Chociaż też mają mankamenty - moja chodzi na nocne spacery o 3 w nocy najchętniej. Drapie w drzwi dotąd, aż jej otworzę i wypuszczę.
Za to moi działkowi sąsiedzi mają bardzo hałaśliwego syna, z którym przyjeżdżają na działkę. Dzięki Bogu nie mają zbyt dużo czasu więc nie ma ich zbyt często na działce. Ale jak już przyjadą to ziemia się trzęsie. Ten młody chyba 9 latek wydziera się non stop, bez minuty przerwy. Człowiek przyjeżdża na działkę, żeby odpocząć, a tu bachor rozwrzeszczany. Powinien być zakaz wstępu dla takich na działkę. Uwagi nie zwrócę, może nastraszę, albo coś

asiapg · Post » 30 cze 2009, o 10:19

Mój ogródeczek zmienia barwy zaczynają kwitnąć lilie, teraz wygląda tak:

asiapg · Post » 30 cze 2009, o 11:02

Po funkiach, bo piękne i dostojne muszą być na pierwszym miejscu, mojemu sercu najbliższe są lilie. Otwierają swoje śliczne pyszczki właśnie teraz. Szkoda tylko, że tak szybko przekwitają.

Ivory Pixie

nie wiem co to za odmiana

to też jakaś azjatycka hybryda

karłowa Pixie Orange

Brunello

Apeldoorn

Grand Paradiso

czerwona

Jeśli poznajecie lilie, odmian których nie znam, napiszcie proszę.

Nie kwitną jeszcze

Tigrinum Orange,

Sphinx ale z niej chyba nic nie będzie, bo pąki ma skarlałe, część odpadła i całe rośliny w tym roku jakieś niskie i wątłe,

biała Sorpressa

różowa

orientalne:

Le Reve,

Elodie (zdjęcie z zeszłego roku)

jolami · Post » 30 cze 2009, o 12:42

Asiapg, ależ ten Twój ogródeczek sie prezentuje.......Normalnie zawrót głowy...Jestem pod wrażeniem Twoich wieeeelkich host, a i lilie też piękne..

asiapg · Post » 30 cze 2009, o 12:50

W związku z tym, że moja hostomania została przyblokowana ograniczoną powierzchnią ogródka, czułam ciągły niedosyt, żal i ogólnie samopoczucie mi się obniżyło bardzo, i cierpiałam na duszy, ale apetyt mi niestety nie zmalał... - dobra tyle dorobionej teorii - treść jest prosta, skończyły się grządki, zaczynam hodowlę funkii w donicach

Oto 2 pierwsze egzemplarze:

Francee

Jakaś undulata ale nie była opisana

a do tego jeszcze nabyłam trzy maleństwa

asiapg · Post » 30 cze 2009, o 12:53

Jolu, bardzo Ci dziękuję, z funkii naprawdę jestem strasznie dumna, ale i mnie zaskakują takie wielkie rosną

Ania Kropelka · Post » 30 cze 2009, o 13:17

Witaj Asiu, bardzo mi siepodobają Twoje hosty i ich aranżacja

A Twoje białę maleństwo podobne jest do mojej hosty - White Christmas - pozwolę sobie wkleić jej zdjecie. Tylko Twoja ma bardziej skręcone listki