Różaneczniki - uprawa z nasion

[zygmor]

Moje siewki kwitną obecnie po siewach sprzed 6,8 lat.
Przy siewkach trzeba prowadzić selekcję roślin, bo jeśli chodzi o azalie to z nimi jest dużo lepiej.
Ale zdarzają się i takie które po latach bez uprzedzenia potrafią przepaść i to bez wyraźnej przyczyny.
Jeśli chodzi o rododendrony to tu mogą zdarzać się egzemplarze które słabo kwitną albo wcale, lub po kilku latach.
Ważne jest też aby rośliny były w stanie wytworzyć na tyle mocny szkielet pędów i gałęzi, aby móc utrzymać roślinę w pozycji pionowej. Po latach mam kilka różaneczników, które pozostawiłem ze względu na jakość, lub kolor kwiatów nie patrząc na sztywność pędów szkieletowych. Teraz wyglądają nieciekawie bo bez przerwy trzeba je wiązać do kolejnych tyczek i wcale to ładnie nie wygląda.

[izabellka]

mam między innymi 2 rodo, które 2 lata u mnie mieszkają i są położone
czy to jest nieprawidłowe?? łodygi są mocno zdrewniałe i nie ma już mowy o ich wyprostowaniu czy palikowaniu
w tym roku pięknie zakwitły
jeden przy tym mocno zrzucił liście, które wyglądają na zdrowe
też mnie zastanawia to zjawisko .....

[zygmor]

Na pewno coś im brakuje, sprobuj kupić woreczek ziemi dl różaneczników i przesadź i od razu będzie lepiej.

[sylwia28]

Powiedzcie mi czy mam tylko takie wrażenie, czy siewki rododendronów bardzo wolno rosną?

[x-xm-a]

trudno to obiektywnie ocenić, na przykładzie informacji z tej strony http://www.rhodophiles.com/graines_2009 ... _forum.htm tak to wygląda

tak wyglądają 3,5 miesięczne siewki przed rozsadzeniem (w maju) do P9



tak ok. 15 m-cy od posiania - kolejny etap przesadzania z P9-> do doniczek 4 l



a tak po ok. 20 miesiącach od posiania (wrzesień następnego roku) to ten sam rh, który jest wyżej

[x-xm-a]

Dla niewtajemniczonych to nasiona tej piękności na zdjęciu -od Bystrzanki

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=28

Bystrzanko takie były 28 listopada, pamiętasz?

a teraz takie, miesiąc od wysiania - trochę wygibaski wzeszły prawie wszystkie. Trzeba jednak później siać, trochę za mało światła mają,w końcu najkrótsze dni ale walczą, są ładne zieloniutkie, zdjęcie przekłamuje kolory

Trzymaj kciuki, chociaż nasion mam jeszcze tysiące i wysieję kolejne na przełomie grudnia/stycznia

[x-xm-a]

taka rejestracja tegorocznej ciekawostki przyrodniczej grudniowej - kilka dni temu (chyba od 18 grudnia) mocno wybiegnięte siewki w doniczce wylądowały w końcu ogrodzie w zagłębieniu wypełnionym sphagnum, nakryte słoikiem oczywiście. Wygląda na to, że na zewnątrz im lepiej.

[x-xm-a]

cd reportażu, może kogoś zainteresuje siewki dalej w ogrodzie pod przykryciem, bardzo im to odpowiada, przysypałam je trochę ziemią kilka dni temu i na razie jest ok poza tym, że trochę z tych wygibasków została przy tej okazji 'pogrzebana' sorki za jakość ale robione przez słoik

[esony1]

taaak bardzo ciekawe, rób zdjęcia i udostępniaj notatki...

[x-xm-a]

No cóż, po miesiącu wyprowadzka z ogrodu, bo za chwilę śnieg je zasypie..Z lekkimi krótkimi przymrozkami sobie poradziły świetnie, tak do -2C myślę. Teraz będzie ból, bo nie mam ręki albo zasuszę, albo zaleję, no i grzyb może wleźć. Bystrzanko trzymaj kciuki.
Nasiona wysiane 2 tygodnie temu już wzeszły...część jest wysiana w samym sphagnum i te idą jak burza


i hmm... do słoika w sphagnum też sypnęłam nasionek, co będzie potem i jak ja to wyjmę
no nic, przynajmniej widać jak korzenie rosną (też). Te rosną najszybciej, słoik jest zakręcony

[bystrzanka]

Dopiero teraz zajrzałam do tego wątku a tu tyle się dzieje Niesamowicie żywotne te małe bestyjki. Oczywiście trzymam kciuki cały czas, będę śledzić dalsze postępy. A słoik... zawsze można potraktować młotkiem

[x-xm-a]

Witaj Bystrzanko trzymaj kciuki koniecznie, bo póki co latam z częścią siewek ogród-dom.
Trochę trzymam w domu, strzeżonego..wiesz.
Słoik zielenieje i pęcznieje . I gdybyś kiedyś wysiewała to jak na razie sphagnum jest najlepszym podłożem. Ale też nasiona suuuper, wschodzą wszystkie i w 2tygodnie (w sphagnum).

[x-xm-a]

Donoszę tylko, że siewki żyją, zdrowo rosną, w najbliższym czasie pokażę zdjęcia, bo chwilowo jestem bez aparatu.

[x-xm-a]

Bystrzanko pokazują się pierwsze liście właściwe
wreeeeszcie, bo już traciłam cierpliwość

[bystrzanka]

Gratuluję! To ta pierwsza eksperymentalna partia czy kolejne?