Choroby i pasożyty ryb.

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Jest to w czystej formie pleśniawka. Może być następstwem uszkodzenia mechanicznego, otarcia lub zapalenia skóry spowodowanego przez bakterie. W stawkach dość trudna do uleczenia ze względu na temperaturę wody. Polecam artykuły
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... c2291.html
lub http://www.e-ogrody.com/tygodnik/chorob ... 2,281.html
po przemyciu jeżeli stawek nie jest za duży można podać Tetra Pond Medifin 500 ml opakowanie na 10 000 l wody. Przy większych stosuje sie tylko wapno palone jako odkażalnik i błękit metylenowy.
Pozdrawiam
Bartek
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

tulipanka pisze:Ja tez chciałam poprosić o pomoc w ustaleniu co dolega moim rybkom w oczku.
Widzę, że problem masz już zdiagnozowany przez Huberta tulipanko, vel wiolinko :wink:), to naprawdę bardzo dobry fachowiec po weterynarii i ichtiologii na SGGW, a przede wszystkim praktyk w tych sprawach :D. Zastosuj się do jego rad, a wszystko powinno być dobrze. Osobiście nie znam się za bardzo na chorobach ryb, i jak czegoś nie wiem, to konsultuję się właśnie z nim, jak do tej pory, a znamy się już kilka lat, wszystkie jego diagnozy i sposoby leczenia sprawdzają się w 100%.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

bartelsz pisze:Jest to w czystej formie pleśniawka.
po przemyciu jeżeli stawek nie jest za duży można podać Tetra Pond Medifin 500 ml opakowanie na 10 000 l wody. Przy większych stosuje się tylko wapno palone jako odkażalnik i błękit metylenowy.
Pozdrawiam
Bartek
I to mają być naturalne metody leczenia???
I ta Twoja diagnoza, nie pozostawiająca żadnych wątpliwości, musisz uważać się za wyśmienitego fachowca.
Pozwolisz, że pozostawię to bez komentarza.
A tak serio, to nie pleśniawka, to ichtiobodoza - charakterystyczna infekcja u linów spowodowana przez wiciowca Costia necatrix. Szczególnie szybko rozwija się tam, gdzie nie ma ruchu wody. Resztę sobie poszukaj. Tulipanka już wie jak się ją leczy. :D
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Pawel Woynowski pisze:
I to mają być naturalne metody leczenia???
I ta Twoja diagnoza, nie pozostawiająca żadnych wątpliwości, musisz uważać się za wyśmienitego fachowca.
Pozwolisz, że pozostawię to bez komentarza.
A tak serio, to nie pleśniawka, to ichtiobodoza - charakterystyczna infekcja u linów spowodowana przez wiciowca Costia necatrix. Szczególnie szybko rozwija się tam, gdzie nie ma ruchu wody. Resztę sobie poszukaj. Tulipanka już wie jak się ją leczy. :D
Naturalnych metod nie da rady stosować w stawach chyba że umiesz podgrzać wodę do 33 stopni. Zastanawiam się czasami czy widziałeś mistrzu kiedyś rybę chorą na ichtiobodozę- ja tak spędziłem 12 lat w pracy na stawach na obiekcie 400 ha.
Pozdrawiam
Bartek
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Pawel Woynowski pisze: A tak serio, to nie pleśniawka, to ichtiobodoza - charakterystyczna infekcja u linów spowodowana przez wiciowca Costia necatrix.
Jak widać badania przy użyciu mikroskopu już się odbyły, ponieważ tylko tak można stwierdzić ichtiobodozę.
Pozdrawiam
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

bartelsz pisze:Jak widać badania przy użyciu mikroskopu już się odbyły, ponieważ tylko tak można stwierdzić ichtiobodozę.
Pozdrawiam
Okazuje się że nie tylko.
Poza tym nie ironizuj, bo nie o to tu chodzi, świadczy to jedynie, o braku argumentów w dyskusji.
Odpowiedz mi w takim razie na jedno pytanie, na jakiej podstawie oceniłeś że to pleśniawka.
O ile wiem, nie występuje ona na zdrowej skórze ryb, jest wszechobecna w każdym zbiorniku wodnym i nie jest groźna dla zdrowych ryb. Atakuje jedynie ryby które mają uszkodzoną, mechanicznie lub bakteryjnie skórę. W tym przypadku, za duża jest powierzchnia zaatakowanej skóry i nie tylko, aby to były uszkodzenia mechaniczne. Na tej właśnie podstawie, stwierdza mój znajomy (nie ja, wystarczyło przeczytać post wyżej), że to infekcja skóry spowodowana przez pierwotniaki, w wyniku której pojawiła się pleśniawka, i trzeba leczyć nie pleśniawkę, a tę właśnie infekcję, która w tym przypadku nazywa się ichtiobodoza. A jest spowodowana zainfekowaniem któryś z tych pierwotniaków - Chilodonella, Costia lub Trichidina.

Moim zdaniem, poczekajmy aż tulipanka zakończy kurację i wtedy okaże się kto miał rację Ty czy mój znajomy. Istnieje możliwość, że ryby nie przeżyją bo były młode, lecz jeśli to dorosłe ryby to istbieje duża szansa na wyzdrowienie. O ile wiem to ryby są już odłowione i zaczęły kurację w oddzielnym zbiorniku, a nie w oczku.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 318
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Na jakie podstawie oceniłem że to pleśniawka ?
To proste nie wiele jest chorób które w takim stopniu atakują skórę ryby. Oczywiście masz rację że pleśniawka zawsze jest następstwem czy to pierwotniaków czy otarć o przedmioty np.w panice lub niewłaściwy "ostry" materiał zastosowany przy budowie stawu. Przy tak rozwiniętej pleśniawce najważniejsze jest usunięcie nalotu pleśni dopiero wtedy można próbować leczyć ryby z przyczyny, a że preparatów do leczenia ryb w stawach nie ma za wiele, więc często stosuje się preparaty które zwalczają zespoły chorób a nie pojedyncze choroby. Nawet gdybyś zastosował preparaty na choroby bakteryjne i by poskutkowały bez usuwania nalotów pleśni ryby i tak nie przeżyją z powodu widocznych następstw. Dlatego upieram się przy kolejności działań, chociaż wydaje mi się podobnie jak tobie, że małe są szanse dla tych ryb na przeżycie. Niekoniecznie dlatego że są młode tylko dlatego że pora jest kiepska na leczenie tego typu chorób za zimno.
Pozdrawiam
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

bartelsz pisze:Niekoniecznie dlatego że są młode tylko dlatego że pora jest kiepska na leczenie tego typu chorób za zimno.
Pozdrawiam
O ile wiem, to ryby są odłowione z oczka do akwarium i tam leczone kąpielą w solance w dawce 15g/l przez 30 godzin.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

Pawel Woynowski pisze: Widzę, że problem masz już zdiagnozowany przez Huberta tulipanko, vel wiolinko :wink:), to naprawdę bardzo dobry fachowiec po weterynarii i ichtiologii na SGGW, a przede wszystkim praktyk w tych sprawach :D. Zastosuj się do jego rad, a wszystko powinno być dobrze. Osobiście nie znam się za bardzo na chorobach ryb, i jak czegoś nie wiem, to konsultuję się właśnie z nim, jak do tej pory, a znamy się już kilka lat, wszystkie jego diagnozy i sposoby leczenia sprawdzają się w 100%.
Tak, Hubert starał się jak mógł, aby pomóc ratować rybki, ale niestety nie udało się.
Tobie Pawle też dziękuję, bo ty gdzieś tutaj zamieściłeś link do tamtego forum i dzięki tobie tam trafiłam.
Teraz będę wiedziała gdzie zwracać się o pomoc w sprawie rybek. Oby jednak to zdarzało się jak najrzadziej.

Co do choroby, to nie była pleśniawka, jak twierdziło wiele osób. Była to niestety ichtiobodoza (chyba nie przekręciłam)a rybki były młode i choroba okazała się dla nich zabójcza.

Widzę Pawle, że jesteś dobrze zorientowany w moim temacie, więc poinformuję cię, że pozostałe rybki mają się dobrze. Przypuszczenia, że one też mają to paskudztwo okazały się bezpodstawne. Widocznie zaczęłam już panikować.
grigori24
---
Posty: 1613
Od: 18 paź 2007, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Witaj Pawle ! Mój znajomy posiada kilka karasi w swoim oczku problem jest w tym że od niedawna pokryte są czarnymi dużymi kropkami .Czy to choroba.Nie posiada zdjęć tych ryb i będzie problem bo mieszka poza Poznaniem. Czy mógłbym prosić o poradę jeśli to możliwe. :D
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

Witaj Grzegorzu.
Pozwolicie Panowie, że ja się wtrącę i coś podpowiem.
W sprawach chorych rybek proponuję ci zwrócić się do fachowców. Paweł na tej stronie podał do nich namiary. Naprawdę polecam.
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

tulipanka pisze:Co do choroby, to nie była pleśniawka, jak twierdziło wiele osób. Była to niestety ichtiobodoza (chyba nie przekręciłam)a rybki były młode i choroba okazała się dla nich zabójcza.

Widzę Pawle, że jesteś dobrze zorientowany w moim temacie, więc poinformuję cię, że pozostałe rybki mają się dobrze. Przypuszczenia, że one też mają to paskudztwo okazały się bezpodstawne. Widocznie zaczęłam już panikować.
Pytałaś się może Huberta, co mogło być przyczyną pojawienia się tego wiciowca (Costia necatrix) w oczku i jak go usunąć teraz z oczka. Bo on tam nadal może być i może zarażać inne ryby. Ciekawi mnie również w jakich okolicznościach ryby mogą się nim zarażać (uszkodzenia skóry, osłabienie).
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
ania1590
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 745
Od: 3 kwie 2009, o 08:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Choroby i pasożyty ryb.

Post »

Witam. Proszę o pomoc- w moim oczku 2 karasie miały "obżarte" płetwy ogonowe, poranione ogonki i brzuszki. Usunęłam je z oczka, ale obawiam się żeby to świństwo nie przeniosło się na pozostałe ryby, które juz w tym roku doznały z mojej strony dość krzywdy. Otóż obejrzałam w zeszłym roku "Maję w ogrodzie", w programie właściciel klarownego oczka podzielił się wiedzą jak mieć taką piękną wodę-wsypuje wiadro wapna budowlanego i po 3 dniach kryształ, rybom i roślinom to nie szkodzi, a nawet pomaga bo dezynfekuje. 3 Tygodnie temu tak zrobiłam-ponieważ moje oczko zawiera ok. 15 m sześciennych wody więc wsypałam 2,5 kg wapna. W rezultacie straciłam wiele ryb, na szczęście miałam aquaacid i po jego zastosowaniu powoli wszystko wróciło do normy tzn. pozostałe ryby żyją (bez tych 2 karasi usuniętych), woda nie najgorsza, ale na kamieniach i dnie dużo pływających zielono-żółtych drobinek, których nie można niczym wyłowić bo przez każdą siatkę czy włókninę przechodzą i można je rozetrzeć w palcach. W moim oczku są zamontowane 2 pompy, 2 lampy UV, 2 filtry, jest kaskada i fontanna. Oczko ma 3 lata i właściwie przez cały czas jest taka sama woda -brzydka , zielonkawa. Ryb jest dużo bo się rozmnożyły w pierwszym roku i tak zostały, roślin latem jest więcej jak rozrosną się lilie wodne, a o tej porze roku to nie ma zbyt wiele, a na oczko w zasadzie cały czas świeci słonko, nie ma dużych drzew, tylko mostek daje nieco cienia. Już nie chcę eksperymentować z wodą, ale boję się jakiejś choroby czy innego paskudztwa, dlatego tak szczegółowo opisałam sytuację i proszę o pomoc.Ania
ania1590
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Jestem ciekaw kto temu facetowi od wapna tak poradził. Wapno owszem dezynfekuje jeśli wysypie się je na dno. Tak robi się jedynie w stawach hodowlanych, a nie w oczkach wodnych. Ja to wapno to wysypał bym zamiast do oczka, temu facetowi na głowę, i zobaczymy czy się dobrze poczuje. Wapno drastycznie odkwasza wodę. Śluz na skórze ryb pełni w głównej mierze funkcje ochronne, a zasadowa woda powoduje jego uszkodzenia, co skutkuje stresem i chorobami grzybowymi skóry i nie tylko. Gnicie płetw spowodowane jest złą jakością wody i stresem, dającym w rezultacie zakażenie bateryjne. Odpowiednie pH w naszych oczkach powinno utrzymywać się między pH 6,0 a 7,5.

Teraz kilka pytań, które ułatwią mi ew. zdiagnozowanie problemu.
Po pierwsze, jakiej wielkości masz oczko (dł x szer x gł).
Ile masz tych roślin w oczku i jakich, oraz ile masz ryb, bo określenie "dużo" nic mi nie mówi.
Jakie stosujesz zabiegi pielęgnacyjne, aby zapobiec nadmiernemu rozrostowi glonów.
Jakie to filtry, mechaniczne (z gąbkami lub matami), czy biologiczne (ze złożem bakteryjnym).
Czy obie lampy UV są zainstalowane przed filtrami czy za nimi, na wylotach wody z filtrów.
Jakie masz parametry fizykochemiczne wody (pH - odczyn, TwO i TwW - twardość ogólna i węglanowa, azotany, jony amonowe) testery do sprawdzenia można dostać w sklepach akwarystycznych.

Muszę znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy, aby móc coś zaradzić.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
ania1590
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 745
Od: 3 kwie 2009, o 08:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Choroby i pasożyty ryb

Post »

Witam Cię Pawle. Dzięki za zainteresowanie i chęć niesienia pomocy. Odpowiem na Twoje pytania- oczko jest 6x3 ma głębokość od 20 cm do 1,80 m- w przekroju półki i rynna z trzema poziomami i z lejem o średnicy u góry 2 m u dołu 1 m. Nie wiem czy mnie zrozumiesz, bo chyba mało fachowe te określenia. Zbudowana jest z folii basenowej, na krórej na zaprawie cementowej są ułożone i zafugowane polne otoczaki. Później było mycie i płukanie z zaprawy żeby odczyn wody doprowadzić do poziomu 6,5 pH. Uzyskałam taki odczyn po zastosowaniu aquaacid z zooleku. Ryb początkowo było 5 karpi koi wielkości 20 cm,i 15 karasi.Od tego czasu minęły 3 lata, ryby były zdrowe, rozmnożyły się karasie i jest ich ok.100 sztuk. Filtry 2, oba mechaniczne,ciśnieniowy i przelewowy, przed filtrami lampy UV (duże). Jedna pompa napędza wodę na kaskadę, druga fontannę i częściowo wylewa się z filtra przez wylewki. Parametry wody obecnie zbadane testerem Gardeny- 6,4 pH, KH 3od, azotany i azotyny 0. Bardzo mnie trapiła ta zielona i gęsta od osadów woda i szukałam na nią sposobu, aż obejrzałam program "Maja w ogrodzie" i dalej już wiesz co zrobiłam. Jeżeli wiesz co powinnam zrobić to czekam. Pozdrawiam - Ania
ania1590
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”