
Żółknięcie pączków storczyka
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
U mnie to chyba coś innego-różnica temperatury jest(nawet termometr mam na parapecieśnieżka pisze:Znalazłam w literaturze jeszcze takie przyczyny opadania pąków- brak kilkustopniowej różnicy temperatur w nocy i w dzień, a druga przyczyna to zbyt niska intensywność światła, szczególnie zimą wymagane jest często doświetlanie.


Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
żółknięcie malutkich pąkow storczyka...ratunku
Mam pytanie, jestem początkującą hodowczyną storczyków, podlewam storczyk wtedy, kiedy potrzebują jego korzenie (stają się srebrzyste), nie ma mowy o zalaniu ani o zasuszeniu. Jednak zuważyłam ostatnio, że malutkie pąki zaczynają zółknąć a w efekcie odpadają. Co może być przyczyna takego zachowania się storczyka? Czy może trzeba użyć jakiegoś nawozu??
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Storczyk stoi na komodzie niedaleko okna, podlewany jest wtedy kiedy korzenie stają się szaro-srebrne. Przewiew jest ale naprawdę minimalny i nie sądze, żeby bezpośrednio na niego wiało?? Poradźcie jakie miejsce najlepsze jest dla stroczyków?? W moim pokoju nie ma raczej bezpośredniego słońca, jest dopiero po południu i to też nie bezpośrednie to cześć zachodnia. Pomocy sama nie wiem gdzie go mam ustawić??
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
To będziesz miała dużo roboty. Około południa trzeba będzie je codziennie cieniować lub też przestawiać z parapetu w półcień. ale takie przestawianie ciągłe to dla rośliny "szok"
Najlepiej gdy Phalaenopsis ma światło od rana do południa wtedy najlepiej przeprowadza fotosyntezę. Przy niedoborze światła w tych godzinach moze dostać "fioletowawych liści", a przy nadmiarze światła po południu może zacząć tracić turgot w liściach.
Najlepiej gdy Phalaenopsis ma światło od rana do południa wtedy najlepiej przeprowadza fotosyntezę. Przy niedoborze światła w tych godzinach moze dostać "fioletowawych liści", a przy nadmiarze światła po południu może zacząć tracić turgot w liściach.
Witaj Aage, coraz więcej pozytywnie zakręconych storczykomaniaków z problemami 
- Jeśli nie nawoziłaś do tej pory, to prawdopodobnie brakuje mu sił do kwitnienia. Kup nawóz, najlepiej taki, który jest przeznaczony dla storczyków, dodaj go do wody, w której moczysz storczyka ale w mniejszej dawce niż zaleca producent (na początek 1/3 zalecanej dawki a potem do każdego następnego podlewania 1/4 a co czwarte bez nawozu, po to aby przepłukać podłoże).
- przyczyna może również tkwić w podłożu, przyjrzyj się dobrze czy nie ma tam jakiś
lub pleśni. A najlepiej wstaw zdjątko kwiatuszka i jego doniczki, może coś wypatrzymy, bo może tak jak już pisali przedmówcy ma za mokro albo za sucho albo jakie licho w nim siedzi, odpukać
Trzymam za roślinkę kciuki, ja teraz mam takiego kwiatuszka - Kłapouszka, o którego życie walczę i jestem dobrej myśli, więc nie przejmuj się, jakoś się zaradzi na dolegliwości Twoich żółknących pączusi.
A jeszcze jedno mi przyszło do głowy, czy czasem gdzieś w pobliżu kwiatuszka nie stoją owoce ale wazon z ciętymi kwiatami? Wydzielają one związki etylenu a storczyki nie lubią tym oddychać.

- Jeśli nie nawoziłaś do tej pory, to prawdopodobnie brakuje mu sił do kwitnienia. Kup nawóz, najlepiej taki, który jest przeznaczony dla storczyków, dodaj go do wody, w której moczysz storczyka ale w mniejszej dawce niż zaleca producent (na początek 1/3 zalecanej dawki a potem do każdego następnego podlewania 1/4 a co czwarte bez nawozu, po to aby przepłukać podłoże).
- przyczyna może również tkwić w podłożu, przyjrzyj się dobrze czy nie ma tam jakiś



Trzymam za roślinkę kciuki, ja teraz mam takiego kwiatuszka - Kłapouszka, o którego życie walczę i jestem dobrej myśli, więc nie przejmuj się, jakoś się zaradzi na dolegliwości Twoich żółknących pączusi.
A jeszcze jedno mi przyszło do głowy, czy czasem gdzieś w pobliżu kwiatuszka nie stoją owoce ale wazon z ciętymi kwiatami? Wydzielają one związki etylenu a storczyki nie lubią tym oddychać.