Liście rzeczywiście są piękne!
Orzech włoski 'Leopold'
Re: Orzech Leopold
Też mi się spodobały smakowo. I skorupka cienka. Same plusy 
Liście rzeczywiście są piękne!
Liście rzeczywiście są piękne!
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech Leopold
Cofnij się na poprzednią stronę, jest tam fotka mojego orzecha z 2009 r. W tej chwili nie ma już na nim owoców, pożarte od razu na działce. Nie formowałam korony, jest niski i rozłożysty- jakieś 2,7 metra wys. mocno cięty po jednej stronie bo budowaliśmy domek na działce . Kupiony wiosną 2006, koślawy, przeceniony, ostatnia sztuka w sklepie, chyba uratowałam mu życie. Co roku orzechów coraz więcej, w ub roku było dokładnie 22 sztuki, w tym o wiele więcej, nikt dokładnie nie policzył - było koło 35 sztuk. Orzechy niewielkie ale smaczne.
Pozdrawiam! Gienia.
-
aga_chlorofilka
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 1
- Od: 13 maja 2013, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Orzech Leopold
Czy ktos by mogl mi powiedziec jaki ten Leopold duzy u Was urosl (tzn w jakim wieku macie i jaki ma wzrost) bo szukam w necie informacji i sa dosc rozne. Mam malo miejsca i nie wiem czy mi to nie wystrzeli w gore za bardzo (i na boki)
Re: Orzech Leopold
W hodowli szczepionych orzechów, również orzecha Leopolda specjalizuje się szkółka http://dudek-sad.pl/orzech.html
Właściciel ma m.in. ok 70 - letnie drzewo Leopold wielkości 7-8 m w górę i ok 7 m średnicy.
U nich na stronie w kontakcie jest telefon i chyba najlepiej wszelkich informacji dowiedzieć się dzwoniąc.
Ja czekam na jesień i kupuję Leopolda - wysyłają pocztą szczepione dwuletnie drzewka.
Właściciel ma m.in. ok 70 - letnie drzewo Leopold wielkości 7-8 m w górę i ok 7 m średnicy.
U nich na stronie w kontakcie jest telefon i chyba najlepiej wszelkich informacji dowiedzieć się dzwoniąc.
Ja czekam na jesień i kupuję Leopolda - wysyłają pocztą szczepione dwuletnie drzewka.
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech Leopold
Aga, Leopold nie jest wysoki. U mnie (sadz. wiosną 2006) ma może 2,5 metra wysokosci i też cos koło tego - może 3 m szerokosci, ale był mocno przycięty z jednej strony, bo tam nam pasował domek . Tej wiosny po raz pierwszy miał mnóstwo kocurków (mękich kwiatów), no to pewnie i owoców będzie sporo.
Sąsiedzi nie mogli uwierzyć, że to orzech bo ma strzępiaste liscie no i jest stosunkowo niski jak na orzecha, bez drabinki obrywamy wszystkie orzechy (a może nam się akurat taki egzemplarz trafił).
Sąsiedzi nie mogli uwierzyć, że to orzech bo ma strzępiaste liscie no i jest stosunkowo niski jak na orzecha, bez drabinki obrywamy wszystkie orzechy (a może nam się akurat taki egzemplarz trafił).
Pozdrawiam! Gienia.
- Ohajo
- 500p

- Posty: 658
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Orzech "Leopold" nie rośnie...
Właśnie, nie chce skurczybyk rosnąć. Nie wiem, co się dzieje - posadziłem go 2 lata temu, w pierwszym roku przyrosty miał spore, a w tym zaledwie po kilka centymetrów. Rosnące po sąsiedzku jabłonie, grusze, śliwy i leszczyna zachowują się i rosną normalnie.
Myślicie, że powinienem następnej wiosny pomóc nieco orzechowi jakimś nawozem (ale to chyba niepotrzebne, wszystkie drzewka i tak w listopadzie okładam kompostem na zimę), czy po prostu uzbroić się w cierpliwość? Słyszałem, że orzech lubi być kapryśny i zwłaszcza na początku żywota słabo rosnąć...
Myślicie, że powinienem następnej wiosny pomóc nieco orzechowi jakimś nawozem (ale to chyba niepotrzebne, wszystkie drzewka i tak w listopadzie okładam kompostem na zimę), czy po prostu uzbroić się w cierpliwość? Słyszałem, że orzech lubi być kapryśny i zwłaszcza na początku żywota słabo rosnąć...
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
Re: Orzech "Leopold" nie rośnie...
U mnie orzechy ruszyły dopiero w 3- 4 roku, ale to poszybowały do góry. Moim skromnym zdaniem jak nie ma chorób na nim i w mairę normalnie się rozwija to poczekał bym i stosować tak jak stosowałeś kompost dotychczas.
Raz, że młode,a dwa ten rok był wyjątkowo marny.
Raz, że młode,a dwa ten rok był wyjątkowo marny.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
pomidormen
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Orzech "Leopold" nie rośnie...
Leopold to orzech o małej sile wzrostu. U mnie też w pierwszym roku miał największe przyrosty a póżniej już mniejsze.
-
arotang
- 50p

- Posty: 50
- Od: 15 cze 2015, o 20:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wysoka koło Łańcuta
Re: Szczepiony orzech włoski
Leopold jest odmianą wcześnie rozpoczynającą wegetację. Gdzieś w kwietniu ale nie pamiętam dokładnie.
Re: Szczepiony orzech włoski
Orzech włoski Leopold byłby chyba odpowiedni, dorasta do 3-5 m wysokości, do tego ma oryginalne, dekoracyjne liście.
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Szczepiony orzech włoski
Tak, faktycznie nie rośnie wysoki, mój Leopold w wieku 10 lat miał 4 metry, liście ozdobne. Zdziwieni sąsiedzi na działce pytali czy to jest faktycznie orzech.
Pozdrawiam! Gienia.
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Szczepiony orzech włoski
U Leopolda kwiaty żeńskie pojawiły się u mnie o 3 lata wcześniej niż męskie, niestety zapylane są tylko własnymi "kocurkami", lub drugim Leopoldem. Nigdzie w pobliżu drugiego Leopolda nie było a jednak po kilkanaście orzeszków było. Zawiązały się same. Jednak te orzechy nie skiełkowały-wysłałam do Ani i Ania -kozula próbowała.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Szczepiony orzech włoski
A jak z owocami tego Leopolda,czy są podobne w smaku do tych ogólnie dostępnych? Czy nadają się do ciasta?
Pozdrawiam Ewa
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Szczepiony orzech włoski
Ewa, jest na forum wątek o Leopoldzie. Orzechy nie są duże, smaczne - przynajmniej mnie i domownikom bardzo smakowały. Do ciasta nie doczekały, jak tylko łupina pękała- chętnych do zjedzenia na świeżo było wielu. Wtedy orzeszków dużo nie było, chyba ze 30- 40 szt albo coś koło tego ( to było chyba ze 3 lata temu), był ostro obcięty z jednej strony bo domek stawialiśmy. Teraz siostra mówiła, że ma sporo (ile dokładnie- nie wiem), cóż, mnie tam nie ma a szkoda bo mi smakował.
Pozdrawiam! Gienia.



