Witam,
Flammentanz
Róza z historią . Kupiłam jesienią ją jako Sympathy bo róże Kordesa obok Meillanda sa moimi ulubionymi.
Na wiosnę silnie przycięłam i .... Nie zakwitła, w następnym roku nie była cięta i dopiero zobaczyłam kwiaty i zagadka została rozwiązana. Okazalo się że mam Flammentanz która kwitnie na pędach dwuletnich.
Róża dopiero w trzecim roku pokazała co potrafi i jak rekompensuje ilością kwiatów jednorazowe kwitnienie.
Kiedyś wycinałam jej przekwitnięte kwiaty, teraz zostawiam i cieszy moje oko do wiosny owocami. To duz bardzo silnie rosnąca ale i bardzo zdrowa róża. Ja w swoim niedużym ogrodzie muszę ją poskramiać. Moja ma 12 lat.
Róż nie do zdarcia

dolne zdjęcie pokazuje jedno z wielu miejsc w moim ogrodzie w przebudowie.