Krzysiek, dziękuję za miłe słowa. Pytasz się które róże pachną?
Kiedyś wszystkie róże pachniały, ale w ostatnich 30 latach zaczęto hodować róże bardziej, i bardziej odporne na choroby, i ... zatracano zapach. Teraz na każde 100 róż w sprzedaży, przypada tylko jedna róża mocno pachnąca, i może ze 30 które pachną coś-nie-coś.
Prawie wszystkie róże antyczne pachną (Alba, Demask, Noisette, etc.). Również wiekszosć róż angielskich pachnie (po zdjęciach publikowanych na tych stronach widzę że w Polsce bardzo popularne róże z angielek to Graham Thomas i Abraham Darby). Z nowoczesnych róż obecnie na rynku Amerykanskim polecam trzy które mają silny zapach: Double Delight, Midas Touch, i powyżej opisany Mr. Lincoln. Bardzo dobrą listę róż pachnących ma tutejsza (oregonska) szkółka "Heirloom Roses" at
http://www.heirloomroses.com/cgi-bin/br ... pagenum=20 Sprawdz czy któraś z tych róż jest dostępna w Polsce.
Double Delight (na zdjęciu które zrobiłem specialnie dla Ciebie dzisiaj rano) jest piękną różą i silnie pachnącą - z stąd bierze się jej nazwa która w dosłownym tłumaczeniu znaczy "podwójna rozkosz". Gdybym miał mieć tylko jedną różę w ogrodzie, to wybrałbym Double Delight.
Pomimo że Double Delight ma silniejszy zapach niż Mr Lincoln, wolę bardziej zapach Mr Lincoln. Double Delight wydziela olejki zapachowe gdy temperatura wzrasta. Zatem pachnie ona silnie w południe w dni słoneczne. Natomast w bukiecie w domu nie ma już silnego zapachu bo w domu są małe zmiany temperatury. Również przestaje wydzielać olejki zapachowe po kompletnym otwarciu się. Natomiast Mr Lincoln pachnie cały czas, nawet kiedy usycha w bukiecie. Jest przyjemnie przejść się wieczorem w pobliżu Mr. Lincoln.