treissi pisze: A jaką difcie chciałaś, bo ja mam 4 różne. Z dwóch mogłabym coś uskubac

Taką najwyklejszą... bo nie pogardze żadną

gdyby się dało coś uskubać to ja bardzo chętna jestem
effa pisze: Z tego co pamiętam to w szkole wszystkie parapety były zajęte.
A u mnie zupełnie inaczej jest:D Pare kwiatków na długaśne okno. A w salech lekcyjnych to już kompletnie : takie bidy poskubane zasuszone, że aż szkoda...
katrina26 pisze:Oj ja w sali od biologii miałam cudne kwiaty, a teraz to mogę tylko pomarzyć
A sale biologiczną mam rzeczywiście uginajacą się od kwiatów (jako jedyną).. i są tam takie okazy

Ale biologica tak tych kwaitków strzeże - tylko moja ręka niby przypadkiem zbiliży się ku roślinie to już nauczycielka wrze w środku
