Wyżlin - lwia paszcza

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Dzięki - podskoczę tam może jutro, bo mam urlop.

A oto moje zawieruszone gdzieś zdjęcie - jest na nim co prawda tylko jeden okaz...

Obrazek
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

A co do nasionek lwich paszczek, to szczerze mówiąc, po otwarciu opakowania jestem zdegustowana :-( Jest ich tak mało, że na palcach można policzyć. Mam nadzieję, że choć cokolwiek z nich wyrośnie. Nie wiem, jak można tak zawyżać cenę i tak zaniżać ilość nasion.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Taaa- stokrotko- ja kupiłam nasiona coleusa za 6 zł- i widzę po czasie, ze tylko jak na razie dwa mi wzeszły...i co ...i nico... nic nie poradzę, że ktos sie chce na ogrodnikach ciekawych nowych roslin zarobić... Najwyżej nie kupować- to moze sami zaniżą ceny... Chociaż w to to akurat wątpię- widząc te tysiace roślin w marketch dosłownie zdychajacych na ludzkich oczach- z braku zainteresowania obsługi... Dzisiaj widziałam w Biedronce gnijace łodygi hipeastrów- bo nie ma kto zadbać, by przechowywane rosliny były w dobrym stanie ku zadowoleniu klienta- wyrzucą a nie zmniejszą ceny by szybko sprzedać...Ech...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 452
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

W gruncie czy rozsadniku?

Post »

Żeby zmienić ten smutny temat hipermarketowego traktowania kwiatków, odpowiadam Dziewczyny na pytanie, gdzie wysiewałam "zimujące" lwie paszcze: do doniczki, potem ze dwa razy pikowałam, dalej do doniczek, tylko większych i rzadziej. Brak miejsca? - cóż, robiło się coraz cieplej, więc rozstawiałam i rozwieszałam po balkonie. I sukcesywnie rozdawałam wszystkim chętnym :wink: I tak dalej, w końcu część trafiła do gruntu.

W ciepłym miejscu często zimują, na wiosnę wyglądają strasznie, potem odbijają po szkodach. Zostawiłam je na zimę z ciekawości, bo widziałam, że w Bułgarii zimują bez problemu i rosną monstrualnie wielkie. Choć trudno na to liczyć w naszym klimacie, chyba lepiej wysiać nowe :lol: . Jak nie ścinasz kwiatów, to sieja się wszędzie i trzeba przerzedzać. Siewki są maleńkie i łatwo je przeoczyć oraz zniszczyć przy wiosennym spulchnianiu ziemi - więc i tak robimy im sporą selekcję!

A z Moją Mamą w dzieciństwie po prostu siałyśmy je jak trawę, rzutowo na spulchnioną, wilgotną ziemię, nawet nie przykrywając. (Siałyśmy raz na początku, potem się odnawiały w nieoczekiwanych kolorach). Chyba nawet w mieszance z cyniami to było? Ale wtedy trzeba dłużej czekać na kwitnienie, więc wolałam sypnąć na przedwiośniu w doniczki, a potem wysadzić do gruntu.

100krotko, nie martw się, że kupiec jest zdzierca! nawet z pół łyżeczki nasion będziesz nadal miała sporo kwiatków :)
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Post »

Lwie paszcze są bezproblemowe . U mnie nie wyrzucam na jesieni jak przekwitną tylko je ścinam i na wiosnę już sobie rosną . Nie wyobrażam sobie ogródka bez tych kwiatów ,to też wspomnienie z dzieciństwa
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: W gruncie czy rozsadniku?

Post »

Producent, Świnko, producent :-)

Moje - jak widzę - przezimowaly, rzeczywiście nieciekawie wyglądają, ale rosną im młode pędy. Jak sobie w tym roku posadzę te wiszące i jeszcze karłowe, to ślicznie będzie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bozydar16
100p
100p
Posty: 108
Od: 27 cze 2008, o 23:41
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post »

kurcze ja pikowałem swoje siewki lwiej paszczy dwa tyg. temu a one wg nie rosna.
Nie wiem czym to jest spowodowane, może za mało światła, nie mam
pojęcia co jest nie tak.
Moze ktoś miał już taki problem?
Żyjemy w kraju cudownych metafor..
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Bożydar, a jakie duże te siewki? Musiałeś dosć wcześnie wysiać, u mnie mają dopiero po 4 mm ;-) do pikowania jeszcze pewnie ze trzy tygodnie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bozydar16
100p
100p
Posty: 108
Od: 27 cze 2008, o 23:41
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post »

no fakt bardzo wcześnie wysiałem bo to 'Mój pierwszy raz' z lwia paszcza,
nie jestem wstanie podać rozmiarów, ale zrobię zdjęcie i wkleję :)
Żyjemy w kraju cudownych metafor..
Awatar użytkownika
Agdula
200p
200p
Posty: 313
Od: 16 kwie 2007, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja też wysiałam lwią paszczę:) Jak większość z Was, mam wyjątkowe sentymenty do tej roślinki.
Proszę naoiszcie czy muszę ja pikować? czy mogę poczekać do maja i od razu wsadzić do gruntu? Pytam, bo nie mam do czego jej przepikować :cry: .....a wysiałam 3 paczki. Wysiewałąm pod koniec lutego więc siewki już widać, nawet mają parę milimetrów.
Proszę poradźcie czy mogę od razy je wsadzić do gruntu?
pzodr:)
Agdula
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Awatar użytkownika
bozydar16
100p
100p
Posty: 108
Od: 27 cze 2008, o 23:41
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post »

sadze ze nie, należy je pikować inaczej zgina.
Pierwszy raz uprawiam lwia paszcze i jestem trochę niepewny
Żyjemy w kraju cudownych metafor..
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Ja też uważam, zę pikować. Poza tym chuchać i dmuchać, bo delikatne są.

Co prawda, w tym roku kupiłam miniaturkę, którą - jeśli wierzyć zapiskom na opakowaniu - można wysiewać wprost do gruntu, ale nie zrobię tak - mam dość ciężką ziemię, która wolno się nagrzewa, a drobnym nasionkom cieżko sie w niej wybić i są zagłuszane przez chwasty.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
Agdula
200p
200p
Posty: 313
Od: 16 kwie 2007, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Stokrotko,
chodzi mi o to, że wysiałam już lwią paszczę do pojemników. Wzeszła. I pytałam, czy trzeba ją pikować do osobnych pojemników czy można od razu do ziemi ( jak będzie cieplej, oczywiście)

Bo ...jakoś nie mam pojemników ... aż tylu...stąd moje pytanie:)
pozdr serd :)
Agdula
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

zawsze wysiewałam do gruntu, oczywiscie zależy od pogody jak cieplo było to koniec marca,
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Bo to zależy, gdzie się mieszka...u nas jest np. zwykle za zimno wiosną, zeby niektóre roślinki wysiewać prosto do ziemi.

Agdula, mozesz sie nie przejmować pojemnikami, weź np. jedną skrzynkę na kwiaty i do niej poprzesadzaj - obok siebie. Też można.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”