sama kupowałam... nie pamiętam ile kosztowały ale nie wydaje mi się żeby więcej niż 3zł, bo droższych nasionek nie kupowałam 
ładnie powschodziły, pokazały w sporej większości już liścienie To zawrotne tempo bo posiałam ostaniego dnia lutego. 
powschodziły bardzo ładnie, stoją na południowym parapecie i grzeją się tam... a najwyższa ma już 43 cm 
(właśnie przed chwilą mierzyłam :P) trochę się martwię, że jednak dużo za wcześnie wysiałam bo jak tak dalej pójdzie to do maja osiągną 2 m :P mam dokładnie taki sam dylemat... uszczknąć trochę wierzchołka czy pozwolić tak rosnąć...? ja bym chciała je trochę wyhamować :P 
no to nieźle poszalały. Moje mają chyba troszkę za ciasno, ale jeszcze wstrzymuję się z przesadzaniem. 
jak czytam o innych pnących to wszystko idzie pod nóż lepiej się krzewi i ładniej kwitnie. Więc ja na pewno ciachnę 
tylko kiedy ... żeby nie za wcześnie... czy już drugie właściwe listki czy wyżej. Dylematy niemal na poziomie Hamleta 
Mam 19 sztuk i mam nadzieję, że w zdecydowanej większości dotrwają do maja. mają kilka listków właściwych, oberwałam delikatnie tylko wierzchołki wzrostu. Póki co efektu nie widać, zabieg przeprowadziłam wczoraj :P poprzesadzałam też do większych doniczek ale były w torfowych więc to chyba nie taka wielka zmiana mam chyba 17 :P
