Maryniu, rozumiem Twoje niezadowolenie z niemożności wypadu na działkę wtedy, gdy bardzo tego pragniesz,

ale pomyśl o tym inaczej: rzadziej bywasz, więcej nowych kwiatków widzisz i fantastycznie pokazujesz je na fotografiach.
Jak pięknie zakwitła już Twoja magnolia!
Widzę też kwitnące epimedium,

podczas gdy moje dopiero pączki budują.
Piwonia już pączkiem się chwali

Moja majówka jeszcze nie.
Ogólnie masz piękną wiosnę, którą podziwiasz podczas każdego wypadu na działeczkę.

Niech więc takie wypady trafiają Ci się coraz częściej.
Miłej niedzieli i dobrego tygodnia, Maryniu.
