Borówka amerykańska - 14 cz.
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Jak sadziłem swoje w 2017 roku.
Miałem na nie mało przygotowanego miejsca.
6 krzewów posadziłem w kwaterze 6 m2.
Po 7 latach widać że już rosną za gęsto.
Znajomy ma krzewy w rozstawie 2,5x2,5 m.
Chwali sobie bo zbiera owoce siedząc na taborecie.
Miałem na nie mało przygotowanego miejsca.
6 krzewów posadziłem w kwaterze 6 m2.
Po 7 latach widać że już rosną za gęsto.
Znajomy ma krzewy w rozstawie 2,5x2,5 m.
Chwali sobie bo zbiera owoce siedząc na taborecie.
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 26 lut 2021, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
U mnie dolnośląskie w tym roku sezon rozpoczął się bardzo szybko. Połowa marca a borówki już wypuszczają liście. Wygląda na to, że na początku kwietnia będą kwitnąć.
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Jak duże borówki rosną też zależy od gleby. Moje na piaszczystej nie rozrastają się mocno. U mnie wystarcza 1,3 do 1,5 metra jedna od drugiej. Moim zdaniem 2,5 na 2,5 do marnowanie terenu, ale jak ktoś ma duży teren. 2,5 metra pomiędzy rzędami wydaje się ok, ale w rzędzie pomiędzy krzakami wystarczy 1 do 1,5 metra. Mam 5 borówek najstarszych posadzonych tak, jak 5 na kostce do gry, z odległościami jedna od drugiej 1,3-1,4 metra i jest ok.
Pozdrawiam Irek
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Mam kiepska glebę i też borówki (posadzone jesienią 2019r) nie bardzo są rozrośnięte. Posadzone co 0,8m, 10 sztuk, jeden rządek w pełnym słońcu. W zeszłym roku, z powodu suszy, straciłam 3 krzaczki. Po prostu uschły. Nie pomogło podlewanie kropelkowe ani przykrycie gleby agrotkaniną. Jeden też prawie się nie rozwijał, ale po wykopaniu odkryłam u korzeni kilka pędraków. Jesienią obsypałam mieloną korą a na to grubsza frakcja kory. Zobaczę, czy to pomoże.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Całkowity brak podlewania nawet bez deszczy w 6klasie żółtym piasku na polu w pełnym upale ponad 30c w cieniu nie wykończy krzaków w 2-3 tygodnie. Sam to widziałem i wtedy jeszcze nawet ściółki nie było. Znacznie wcześniej pojawiają się pierwsze objawy poprzedzające i trudno je przeoczyć - można reagować spokojnie. Widocznie zawiniło coś innego lub system korzeniowy był słaby i płytki. Kroplówka raczej nie zwiększy odporności na wahania wilgoci.
Wiele korzeni dochodzi znacznie głębiej niż tylko na szpadel jeśli szuka wody.
Trochę poszperałem i sam też wpadłem na lekką minę na szczęście bez strat. Ryzykowne jest nawożenie borówek w trakcie upałów i suszy. Pierwsze objawy to ciemniejące liście lub usychające liście od końcówki.
Wiele korzeni dochodzi znacznie głębiej niż tylko na szpadel jeśli szuka wody.
Trochę poszperałem i sam też wpadłem na lekką minę na szczęście bez strat. Ryzykowne jest nawożenie borówek w trakcie upałów i suszy. Pierwsze objawy to ciemniejące liście lub usychające liście od końcówki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 956
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Hanah Hoise to odmiana wczesna czy pózna? owoce ma duże i słodkie , czy nie warta jest miejsca w ogrodzie?
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Borówka amerykańska 'Hannah’s Choice’ to odmiana o wczesnym okresie dojrzewania owoców (owocuje w tym samym okresie co 'Duke’).
Pokrój wzniesiony; dorasta do ok 1,5 m.
Popularna z uwagi na wysoką jakość owoców i dobry smak.
Bardzo odporna ma mróz – wytrzymuje temperatury do -37 °C.
Polecana do zbioru mechanicznego. (wg Akademia R)
Dlatego moje wczesne to Erliblue, Chanticleer i Duke.
Pokrój wzniesiony; dorasta do ok 1,5 m.
Popularna z uwagi na wysoką jakość owoców i dobry smak.
Bardzo odporna ma mróz – wytrzymuje temperatury do -37 °C.
Polecana do zbioru mechanicznego. (wg Akademia R)
Dlatego moje wczesne to Erliblue, Chanticleer i Duke.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Nie jest ani popularna w ogrodach a tym bardziej plantacjach gdyż zbiór niepewny ilość tony na hektar i tutaj gwarancję towarową daje Duke. Za smak najczęściej chwalona - słodka, wczesna , plenność umiarkowana , wielkość średnia. Możesz ją obejrzeć na kilku filmach w szumilesie z różnych lat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7501
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Kiedy zaczynacie nawozić swoje borówki ?
- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Przycinałem początkiem lutego, po miesiącu zaczęły pojawiać się uśpione pąki to i podrzuciłem siarczanem amonu bo widziałem że coś się zaczyna dziać. Dawkowanie około 1500 g na 50 m2 bez apteki.
Jestem ogólnie na etapie próby uprawy bez nawozów sztucznych ale jak już kupiłem te kilka kilogramów to pewnie ten sezon tą borówkę jeszcze dociągnę na nim - zwłaszcza że ciąłem nisko i owoców i tak nie będę miał w tym roku.
Jestem ogólnie na etapie próby uprawy bez nawozów sztucznych ale jak już kupiłem te kilka kilogramów to pewnie ten sezon tą borówkę jeszcze dociągnę na nim - zwłaszcza że ciąłem nisko i owoców i tak nie będę miał w tym roku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7501
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Czyli teraz mogę im podrzucić siarczanu amonu ?
- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Sam jestem ciekaw co powiedzą inni.. 

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Koło 15 kwietnia s.amonu i 15 maja. Na początku marca dałem z 2-3 otwarte garści obornika granulowanego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Pierwsze nawożenie borówki wykonuje się w fazie nabrzmiewania pąków i początków pękania. Wiele odmian jest już w tej fazie ale np. Duke jeszcze nie (u mnie) Można już sypnąć ale wstrzymanie się jeszcze z 2 tygodnie nie będzie wielkim błędem. Drugą dawkę daję po kwitnieniu a 3 jak borówka zakończy przyrosty w czerwcu.
Odmiany H. Choice ja mam 3 szt. każda z innego sklepu i każda jest inna? Bardzo ciekawa jest ta borówka, która jest przyklejana do kartonu na czas wysyłki. Nie ma dużych owoców ale smak ma bardzo dobry. Nie mierzyłem cukrów ale najwięcej mają Sierra i właśnie ta przyklejana H. Choice. Sierra ta moja ma niewielkie owoce koło 20 lipca a H. Choice jest prawie miesiąc wcześniej i owoce podobnej wielkości. Ale mam jeszcze inną H. Choice i ta ma owoce do 20 mm ale kwaśne początkowo i trzeba poczekać.
Odmiany H. Choice ja mam 3 szt. każda z innego sklepu i każda jest inna? Bardzo ciekawa jest ta borówka, która jest przyklejana do kartonu na czas wysyłki. Nie ma dużych owoców ale smak ma bardzo dobry. Nie mierzyłem cukrów ale najwięcej mają Sierra i właśnie ta przyklejana H. Choice. Sierra ta moja ma niewielkie owoce koło 20 lipca a H. Choice jest prawie miesiąc wcześniej i owoce podobnej wielkości. Ale mam jeszcze inną H. Choice i ta ma owoce do 20 mm ale kwaśne początkowo i trzeba poczekać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Z ciekawości kupiłem 2 borówki Sweetheart niby owocująca 2 razy? W co nie za bardzo wierzę. Ale zdarzało się ,że borówka zakwitła jesienią 2 raz ale nie ma szans, że taki owoc dojrzeje w naszym klimacie.
Zakupiłem 6 doniczek 35 l do borówki w celu reanimacji tych cieniasów z gruntu co mam. Jak wam nie rosną dobrze to doniczka jest jakby ,,szpitalem" i warto je przesadzić, podlewać często i co 2 tyg. nawozić nawozem rozpuszczalnym np. Calfonem. W takiej doniczce borówka w 2-3 lata powinna wyrosnąć do tych 150 cm jak jest w miarę zdrowa. Nie wiem dlaczego ale mam miejsca na działce gdzie borówki nie rosną a w donicy powinny odżyć. Byłem ostatnio na grillu na działce niedawno kupionej i jak zobaczyłem borówki tam w okolicy rosnące to nie powiem co powiedziałem. Nie wiedziałem ,że jest tak źle. Mizeria borówkowa to lekkie określenie. W donicy 35 l nie ma co liczyć na 6 kg czy więcej ale 2-3 kg można spokojnie zebrać a uprawa jest łatwiejsza ale w lecie co dwa dni trzeba to podlać obowiązkowo. W gruncie jest często zbyt sucho albo za mokro a borówka tego nie znosi, w donicy łatwo o przesuszenie ale nadmiar wody spłynie i jak będziemy podlewać wilgotność będzie idealna a podłoże można kupić gotowe. Ja w tym roku wykopuję i sadzę do donic, zimy mamy takie ,że nie trzeba zabezpieczać, już 3 rok nic się nie stało bez żadnych zabezpieczeń czy wkopywania(nowe nasadzenia, starsze mam wkopane)
Zakupiłem 6 doniczek 35 l do borówki w celu reanimacji tych cieniasów z gruntu co mam. Jak wam nie rosną dobrze to doniczka jest jakby ,,szpitalem" i warto je przesadzić, podlewać często i co 2 tyg. nawozić nawozem rozpuszczalnym np. Calfonem. W takiej doniczce borówka w 2-3 lata powinna wyrosnąć do tych 150 cm jak jest w miarę zdrowa. Nie wiem dlaczego ale mam miejsca na działce gdzie borówki nie rosną a w donicy powinny odżyć. Byłem ostatnio na grillu na działce niedawno kupionej i jak zobaczyłem borówki tam w okolicy rosnące to nie powiem co powiedziałem. Nie wiedziałem ,że jest tak źle. Mizeria borówkowa to lekkie określenie. W donicy 35 l nie ma co liczyć na 6 kg czy więcej ale 2-3 kg można spokojnie zebrać a uprawa jest łatwiejsza ale w lecie co dwa dni trzeba to podlać obowiązkowo. W gruncie jest często zbyt sucho albo za mokro a borówka tego nie znosi, w donicy łatwo o przesuszenie ale nadmiar wody spłynie i jak będziemy podlewać wilgotność będzie idealna a podłoże można kupić gotowe. Ja w tym roku wykopuję i sadzę do donic, zimy mamy takie ,że nie trzeba zabezpieczać, już 3 rok nic się nie stało bez żadnych zabezpieczeń czy wkopywania(nowe nasadzenia, starsze mam wkopane)