Piasku lepiej nie dawać, bo jak dasz trochę za dużo to wtedy będą się tworzyć zastoiny wodne. Wystarczy tylko sama ziemia i żwirek kwarcowy albo perlit.
Jakiś debil opryskiwał ją wodą bo myślał, że będzie jej lepiej. Wiem, że tyle razy było mówione na temat ale nie mogłem się powstrzymać. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
W środkowej części liść wygląda całkiem ok.
Mimo to jestem bardzo zadowolony, liść ma 75cm i wyrósł w ciągu 5 tygodni.
W miedzy czasie jakiś malutki się pojawił. Martwi mnie tylko jeden bardzo długi, który już jest dłuższy czas i nie chce się otworzyć.
Zważywszy na transport na przełomie stycznia/lutego roślina trzyma się całkiem dobrze.
Ale przecież jedno nie wyklucza drugiego. Roślina potrzebuje teraz pokarmu, bo tego co dostała w nowym podłożu już wyczerpała. Do czasu przesadzenia powinieneś nawozić, bo po kolejnym przesadzaniu znowu będziesz musiał odczekać miesiąc z nawożeniem, a w międzyczasie czym ma się odżywiać? Tym co jest w nowym podłożu nie jest dużo.
chciałbym się poradzić czy z moją Strelicją jest wszystko w porządku. Kupiłem ją niecały rok temu, ziemia uniwersalna dla roślin kwitnących, od razu przesadzona do doniczki z odpływem + osłonka, stoi przy dużym oknie balkonowym od strony zachodniej. Od czasu zakupu rośnie jak szalona, wypuściła conajmniej kilkanaście nowych liści. Jednak martwi mnie że większość liści rośnie w jednym kierunku, łodygi są pochylone, a liście opadają. Natomiast te po prawej stronie zarówno łodygi jak i liście skierowane są do góry.
Przede wszystkim to cud, że ta roślina przeżyła przy samej ziemi i doniczce włożona w osłonkę. Powinna być mieszanka ziemi i rozluźniacza, a doniczka stać na podstawce. Jak w takich warunkach ma prawidłowo przesychać podłoże?
Natomiast jeśli chodzi o wyginanie się do światła, jest to roślina słońcolubna. Powinna stać przy samym oknie przy południowej, zachodniej wystawie.
Czyli rozumiem, że do ziemii powinienem dodać perlitu.
Właśnie wyciągnąłem doniczkę z osłonki i widzę, że korzenie sa bardzo rozrośnięte i wychodzą poza doniczkę. Rozumiem, że powinienem ją przesadzić do większej?
A co do wygiętych liści. Nie zaszkodzi roślinie jak użyję jakiejś podpórki?