Wyznania kwiatoholiczki ;)
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu, wspaniała relacja z powstawania ogrodu i fanie opisana. Warzywnik wspaniały, widać że masz dobrą ziemię.
Ja też nie lubię pracować "na widoku" ale tak się nieszczęśliwie składa, że ogród mam rozciągnięty wzdłuż drogi i gdzie bym nie była tam jestem widoczna. Jedynie z warzywnika mnie nie widać. Wkurza mnie to, bo wiem że ludzie gadają a jak latam z aparatem to już chyba za nienormalną mnie mają. Staram się tym nie przejmować i robić swoje.
Ja też nie lubię pracować "na widoku" ale tak się nieszczęśliwie składa, że ogród mam rozciągnięty wzdłuż drogi i gdzie bym nie była tam jestem widoczna. Jedynie z warzywnika mnie nie widać. Wkurza mnie to, bo wiem że ludzie gadają a jak latam z aparatem to już chyba za nienormalną mnie mają. Staram się tym nie przejmować i robić swoje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Halinko pracy sporo, ale w tym przypadku potwierdza się powiedzenie, że jak coś się lubi robić, to tak jakby się nie pracowało
Gdyby tylko mniej szkodników nam dokuczało, byłoby jeszcze przyjemniej...
Dorotko korzo_m a wiesz, że na początku uważałam na odwrót - po co sadzić rośliny gdzieś, gdzie nikt nie będzie ich widział?... Teraz uważam to za największą zaletę tych rabat. Tak jak sama piszesz - można robić tam sobie co się chce, bez głupich komentarzy osób, które od dłubania w ogrodzie wolą latać na plotki... Warzywnik w sporej części to dzieło ema, w sensie on nasiał, ja pomagałam w plewieniu i jedzeniu
że o robieniu przetworów nie wspomnę.
Ewelinko ja też lubię to "wylewanie" się, ale roślinki -jak sama zauważyłaś - nie zawsze
Więc potem staram się je rozsadzać itd., a to sporo pracy, której można było uniknąć. Potem robię nową rabatę, na której znów sadzę za gęsto
Ławeczka się przydaje, zwłaszcza, że rabata jest daleko od domu, przyznam, że nawet udało mi się czasem na niej "przycupnąć".
Aniu Mazurka71 bardzo mi miło, że wpadłaś do mnie. Makleja to bardzo wysoka bylina, dorasta do ponad trzech metrów. Ma bardzo dekoracyjne liście. Chyba dość rzadko spotykana, bo na setki kwiatów, które posiadam ludzie najbardziej zwracają uwagę właśnie na nią
Niestety nie mogę znaleźć jej zdjęć w pełni sezonu, na tym jest jeszcze dość niska

Stasiu z tym "wnikliwie przemyślanym" to różnie bywa
, ale dziękuję
Pole nie w każdym miejscu ma super ziemię, ale i tak bardzo się cieszymy z jego zakupu. Wreszcie możemy zmieścić więcej niż kilka rządków marchwi czy pietruszki.
Soniu powojniki już posadzone. Wiesz jak kocham te pnącza, więc nie mogłam przepuścić takiej okazji
Mam nadzieję, że niedługo pokażą swój pełny urok. Na warzywniku sporo robi mój em, sama posiałabym zdecydowanie mniej. Ja akurat sąsiedztwo mam w porządku, bardziej nam chodziło o zasłonięcie widoku psom, bo uwielbiają szczekać na wszystkie osoby i zwierzaki, które widzą za płotem, ale faktycznie taki płot świetnie się sprawdza.
c.d. w następnym poście
Seba troszkę to pocieszające, że nie tylko ja popełniam takie błędy
Choć odnośnie bylin mam troszkę inne zdanie niż ty. Całkiem spora część jest niemal bezobsługowa, wystarczy zebrać stare badylki, troszkę podsypać nawozem
No i w razie czego o wiele łatwiej je przesadzić niż np. krzewy. Ja swoje nowe rabaty staram się już planować, ale co z tego, gdy ciągle zdarzają się pomyłki w sklepach? I cały misterny plan... (jakby to powiedział Siara z Killerów 2-óch
). Akurat to pole nie było uprawiane wzorcowo
Gdy je kupiliśmy chwasty szalały na nim aż miło, em sporo włożył pracy by je uprawić. Płot odgradza truskawki, żeby nam tam psy nie "użyźniały"
, a skoro tak to nie przepuściłam okazji, żeby nie znalazło się na nim miejsce na kilka nowych powojników.
Wiolu dziękuję
No właśnie nie w każdym miejscu tego pola jest tak dobra ziemia, na końcu to wręcz zwykły piach, ale na warzywnik wystarczy. Ja do niedawna też miałam rabaty tylko od drogi, więc doskonale cię rozumiem. Za to nie rozumiem innych ludzi, którym przeszkadza nawet to, że ktoś woli zająć się ogrodem niż plotkami
Ale cóż zrobić? To ich problem. My nie robimy niczego złego.
Po kilku cieplejszych dniach znów zrobiło się zimno. Miałam wielką ochotę w sobotę podziałać już coś na rabatach, ale był tak zimny wiatr, że dałam za wygraną. Ogród powolutku budzi się do życia





Ciekawe owocniki ma zawilec

A innego dnia po odsunięciu rolet wita mnie taki widok...


Dorotko korzo_m a wiesz, że na początku uważałam na odwrót - po co sadzić rośliny gdzieś, gdzie nikt nie będzie ich widział?... Teraz uważam to za największą zaletę tych rabat. Tak jak sama piszesz - można robić tam sobie co się chce, bez głupich komentarzy osób, które od dłubania w ogrodzie wolą latać na plotki... Warzywnik w sporej części to dzieło ema, w sensie on nasiał, ja pomagałam w plewieniu i jedzeniu

Ewelinko ja też lubię to "wylewanie" się, ale roślinki -jak sama zauważyłaś - nie zawsze


Aniu Mazurka71 bardzo mi miło, że wpadłaś do mnie. Makleja to bardzo wysoka bylina, dorasta do ponad trzech metrów. Ma bardzo dekoracyjne liście. Chyba dość rzadko spotykana, bo na setki kwiatów, które posiadam ludzie najbardziej zwracają uwagę właśnie na nią


Stasiu z tym "wnikliwie przemyślanym" to różnie bywa


Soniu powojniki już posadzone. Wiesz jak kocham te pnącza, więc nie mogłam przepuścić takiej okazji

c.d. w następnym poście
Seba troszkę to pocieszające, że nie tylko ja popełniam takie błędy





Wiolu dziękuję


Po kilku cieplejszych dniach znów zrobiło się zimno. Miałam wielką ochotę w sobotę podziałać już coś na rabatach, ale był tak zimny wiatr, że dałam za wygraną. Ogród powolutku budzi się do życia





Ciekawe owocniki ma zawilec


A innego dnia po odsunięciu rolet wita mnie taki widok...

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Makleję znam - ale nie widziałem u nikogo w ogrodzie
Ciekawa bylina, może kwiaty ma takie tam sobie to liście ma naprawdę zauważalne, i przyciągające wzrok.
To, że ogród to 'niekończąca się opowieść' to jest nawet powiedziałbym plusem
Znaczy dla osób, które to lubią, lubią prace ogrodowe, dokupowanie, dosadzanie, przesadzanie, planowanie. Dla kogoś, kto się tym wcale nie pasjonuje to i ogród 30m2 jest utrapieniem 
Swoich pierwszych rabat chyba nie chcę nawet pamiętać
Piękny ten ciemiernik o ciemnych pędach i pąkach

To, że ogród to 'niekończąca się opowieść' to jest nawet powiedziałbym plusem


Swoich pierwszych rabat chyba nie chcę nawet pamiętać

Piękny ten ciemiernik o ciemnych pędach i pąkach

- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Oczywiście Gosiu, są takie byliny, których dzielić często nie trzeba, ale jest dużo takich które normalnie jak perz
Doprowadzenie zapuszczonego pola chwastami wymaga przede wszystkim cierpliwości, jeszcze raz cierpliwości i ciągłego plewienia
Ja sobie tak mówię co roku, że w tym muszę wygrać z nimi walkę, a kiedy w sierpniu warzywa są już duże to przestaje plewić a one znów się rozsiewają
A niektóre nasiona potrafią być w spoczynku w ziemi dobrych kilka lat .
Piękne kępy ciemierników, szczególnie ta ciemna
Chyba nie widać wszystkich zdjęć, wyświetlają mi się tylko trzy .

Doprowadzenie zapuszczonego pola chwastami wymaga przede wszystkim cierpliwości, jeszcze raz cierpliwości i ciągłego plewienia


A niektóre nasiona potrafią być w spoczynku w ziemi dobrych kilka lat .
Piękne kępy ciemierników, szczególnie ta ciemna

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12076
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu ranniki cudne,
pokochałam je jak tylko zagościły u mnie. Ciemierniki odmianowe będę podglądać, tylko ciepła trochę im potrzeba, żeby pokazały kwiaty. Czy wysiewają się?
Kupiłam w tamtym roku trzy kolorowe ciemierniki, ale przyszły takie mikrusy, że miałam ochotę reklamować. Jeden miał cztery, a nie trzy liście i ma pąk.
Chyba szkodniki pod śniegiem wszystkie przeżyły.
Jesienią podgryzały wszystko zielone w ogrodzie, a wczoraj już buszowały na szałwiach i naparstnicach.
Pozdrawiam ciepło.

Kupiłam w tamtym roku trzy kolorowe ciemierniki, ale przyszły takie mikrusy, że miałam ochotę reklamować. Jeden miał cztery, a nie trzy liście i ma pąk.

Chyba szkodniki pod śniegiem wszystkie przeżyły.


Pozdrawiam ciepło.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
sauromatum makleja samymi rozmiarami sprawia, że trudno ją przeoczyć
No ale trudno zaprzeczyć, że cała jej ozdoba to te liście. Ja bardzo lubię wszelkie prace w ogrodzie, ale wolę zakładać nowe rabaty niż przerabiać stare, bo zawsze zostają mi jakieś rośliny, na które chwilowo nie mam pomysłu i upycham je w różnych dziwnych miejscach "na razie"
... Jednak cóż zrobić, trzeba traktować to jako część zabawy
Ten ciemiernik to mój pierwszy, więc i ulubiony.
Sebastian zgadza się, niektóre byliny rozmnażają się na potęgę, choć z dwojga złego wolę takie niż jakieś "mimozy", nad którymi trzeba się trząść
Tym pierwszym można łopatologicznie wytłumaczyć, że za dużo miejsca zajęły, a tym drugim co zrobisz?
Z chwastami mam dokładnie tak samo jak ty, w tamtym roku jedynie w truskawkach udało mi się utrzymać porządek do samej zimy. Jak to w życiu bywa "duch wprawdzie ochoczy", ale czasu na wszystko nie starcza
Soniu ranniki to takie urocze powitanie wiosny, u mnie zakwitają jako pierwsze. Póki co u mnie z ciemierników wysiały się tylko białe wschodnie, ale jeszcze nie kwitły te siewki, więc nie wiem jakie kwiatki pokażą. Zważywszy na cenę tych pięknot można by wymagać troszkę większych sadzonek... Kiedyś czytałam wypowiedź jakiegoś biologa, że kwestia wymarzania różnych szkodników jest mocno przereklamowana, ponieważ one wszystkie są uodpornione na klimat w którym żyją, inaczej wszystkie już dawno by wyginęły... Ja jak patrzę na to co nawyrabiały na moich niedawno założonych rabatach to płakać mi się chce
Kochani przyjmijcie dzień spóźnione, ale bardzo szczere życzenia zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych, aby wraz z odradzającą się na wiosnę przyrodą przyniosły Wam dni pełne radości, entuzjazmu i nadziei na lepsze czasy.
A oto kilka dowodów na to, że mamy już wiosnę









Zobaczcie dlaczego tak bardzo kocham krokusy. Na początku mojej przygody z ogrodem zamarzyła mi się naturalizacja z cebulkami, kupiłam kilka torebek, a potem wsadziłam w różnych miejscach w trawie. Szybko okazało się to zarówno urocze jak i kłopotliwe. Trawę trzeba było kosić, a szczypiorków cebulowych nie... Zostawały nieestetyczne kępki, które trzeba było omijać itd. Wykopałam więc te cebulki i przeniosłam na rabaty. Jakież było moje zdziwienie, gdy nagle w jednym miejscu zakwitł krokusik, zostawiłam go w spokoju, a w tym roku naokoło niego jest już sporo "dzieciaczków"

Pelargonie też rwą się do kwitnienia i nawet nie czekają na wiosenne przesadzanie ani zasilanie




Sebastian zgadza się, niektóre byliny rozmnażają się na potęgę, choć z dwojga złego wolę takie niż jakieś "mimozy", nad którymi trzeba się trząść


Z chwastami mam dokładnie tak samo jak ty, w tamtym roku jedynie w truskawkach udało mi się utrzymać porządek do samej zimy. Jak to w życiu bywa "duch wprawdzie ochoczy", ale czasu na wszystko nie starcza

Soniu ranniki to takie urocze powitanie wiosny, u mnie zakwitają jako pierwsze. Póki co u mnie z ciemierników wysiały się tylko białe wschodnie, ale jeszcze nie kwitły te siewki, więc nie wiem jakie kwiatki pokażą. Zważywszy na cenę tych pięknot można by wymagać troszkę większych sadzonek... Kiedyś czytałam wypowiedź jakiegoś biologa, że kwestia wymarzania różnych szkodników jest mocno przereklamowana, ponieważ one wszystkie są uodpornione na klimat w którym żyją, inaczej wszystkie już dawno by wyginęły... Ja jak patrzę na to co nawyrabiały na moich niedawno założonych rabatach to płakać mi się chce

Kochani przyjmijcie dzień spóźnione, ale bardzo szczere życzenia zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych, aby wraz z odradzającą się na wiosnę przyrodą przyniosły Wam dni pełne radości, entuzjazmu i nadziei na lepsze czasy.
A oto kilka dowodów na to, że mamy już wiosnę










Zobaczcie dlaczego tak bardzo kocham krokusy. Na początku mojej przygody z ogrodem zamarzyła mi się naturalizacja z cebulkami, kupiłam kilka torebek, a potem wsadziłam w różnych miejscach w trawie. Szybko okazało się to zarówno urocze jak i kłopotliwe. Trawę trzeba było kosić, a szczypiorków cebulowych nie... Zostawały nieestetyczne kępki, które trzeba było omijać itd. Wykopałam więc te cebulki i przeniosłam na rabaty. Jakież było moje zdziwienie, gdy nagle w jednym miejscu zakwitł krokusik, zostawiłam go w spokoju, a w tym roku naokoło niego jest już sporo "dzieciaczków"


Pelargonie też rwą się do kwitnienia i nawet nie czekają na wiosenne przesadzanie ani zasilanie


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Gosieńko, cudna wiosna u Ciebie ... ranniczki i te łany różnokolorowych krokusów, elegancki irysek, cudny ciemiernik a pelargonia wspaniale się odwdzięczyła za opiekę.
Kochana, za życzenie dziękuję i z serca odwzajemniam
tylko ta wiosna tak nam się jakoś ślimaczy. Trzymaj się zdrowo. 





Kochana, za życzenie dziękuję i z serca odwzajemniam



- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1943
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Gosiu
Cudna wiosna u Ciebie. Roślinki
A dziś u mnie obecnie pada śnieg a do tego od rana porywisty wiatr.
Ja i nie tylko ja chcę na stałe
Cudna wiosna u Ciebie. Roślinki

A dziś u mnie obecnie pada śnieg a do tego od rana porywisty wiatr.
Ja i nie tylko ja chcę na stałe

- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu cudownie zakwitły ranniki, krokusy i ciemiernik. Nie wspomnę już o pelargonii
Mam też przed domem trochę krokusów w trawie i fajnie to wygląda
ale u mnie to pozostałość po rabatce z żurawkami, gdzie przy pniu po ściętym świerku rosły krokusy
Dzisiaj już nie bardzo, bo wszystko przykrył biały puch
Pozdrawiam i życzę dużo



Mam też przed domem trochę krokusów w trawie i fajnie to wygląda



Pozdrawiam i życzę dużo


Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Gosiu spore kępki krokusów, jak kwitną ślicznie wyglądają, lubię w ich kwiatach podglądać pszczółki. Dobrze, że z każdym sezonem jest ich więcej i ja zauważam gdzieś jakiegoś przez wiatr przyniesionego krokusika, trzeba będzie te rozrzucone cebulki poprzenosić.
Masz rację pelargonie wołają o posadzenie w miejscu docelowym, piękny kolorek
Mam nadzieję, że zima do Ciebie nie powróciła.
Masz rację pelargonie wołają o posadzenie w miejscu docelowym, piękny kolorek

Mam nadzieję, że zima do Ciebie nie powróciła.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Stasiu dziękuję
Tych wiosennych kwiatuszków ciągle mi mało, bo wiadomo, że teraz najbardziej się już tęskni za kolorkami
Wiosna w ostatnich latach rozpieściła nas wczesnymi przyjściami, więc w tym roku każdy tęsknie za nią wygląda, a tymczasem ona bawi się z nami w "a kuku", pojawiając się i znikając.
Ewuś u mnie też dzisiaj było biało. Zimnica taka, że nawet z domu się nie chce wychodzić.
Halinko krokusy w trawie wyglądają ślicznie. Pamiętam z pobytu w Szklarskiej Porębie całą łąkę usłaną fioletowymi krokusami i zawilcami. Niezapomniany widok
Jednak dla spokoju przeniosłam swoje na rabaty, bo znudziło mi się pilnowanie ema, żeby nie ścinał ich za wcześnie.
Dorotko mnie najbardziej śmieszy, gdy do kielichów krokusów ładują się tłuste trzmiele, ledwo się tam mieszczą
Ja mam dobitny dowód na to, że krokusy się rozsiewają, w jednej kępce maluchy różnią się od matek kolorem
I m.in. za to je kocham, z roku na rok jest ich więcej w przeciwności do choćby tulipanów... Zima nie odpuszcza i u mnie.
Niestety -jak już pisałam wcześniej - i u mnie zima trzyma się zębami i pazurami, ale postanowiłam uparcie ją ignorować i pokazać tylko objawy wiosny
Może biała pani zrozumie, ze nikt jej już tu nie chce...
Jeszcze trochę krokusików

wielkokwiatowe wciąż kwitną


Ciemierniki
Double Crown






Mnóstwo takich siewek pojawiło się w okolicy ciemierników, myślicie, że to mogą być ich dzieciaczki?

Wierzba sachalijska, zwana smoczą ? uwielbiam ją


iryski ? tym razem sztuk trzy

Przylaszczce chyba coś nie pasuje na obecnym stanowisku, kolejny rok obdarza mnie bardzo skąpym kwitnieniem...

Puszkinia

Pierwsze śnieżniki

Nawet nie pamiętam jak się nazywają

Kolejna pelargonia nie może doczekać się wiosny

Coraz więcej roślin się melduje, choć na razie dość nieśmiało






Najnowsza rabata startuje z kwitnieniami, oczywiście i na niej nie mogło zabraknąć moich ukochanych krokusów
. Dwa powojniki otrzymały już właściwe pergole, pozostałe dwa muszą niestety jeszcze poczekać?

Pewnie każdy zapalony ogrodnik wie, że przedłużająca się zima nie wróży nic dobrego? U mnie skończyło się to milionem siewek

Zaczęło się niewinnie od kilku pomidorów i ostnicy?

Jest tyle odmiennych zdań odnośnie terminu siewu pomidorów, że postanowiłam spróbować każdego
. Teraz mam we wszelkich możliwych rozmiarach


Spora część siewek już ładnie popikowana

Ale kolejne setki czekają na swoją kolej

Do tego musiałam odmłodzić pelargonie, więc powstało sporo nowych roślinek

Doniczek przybywa, parapetów nie? Musiałam więc coś wykombinować. No i wszystkie południowe okna przerobiłam na piętrowe

Nawet mojego kota ?wykolegowałam?. Już dawno temu zaanektował sobie sporą część parapetu na wyłączność, a że to okno południowe to wiadomo ? łakomy kąsek
. Ustawiłam więc na nim półkę, kot ma nadal gdzie się rozwalać , a nad nim rosną sobie przez nikogo nie niepokojone sadzonki

Część odporniejszych siewek powędrowało już do nowego foliaczka, trochę bałam się tych nocnych przymrozków, ale podgrzewanie zniczami daje radę

Takie przebarwienia pojawiły się na moich pomidorkach, wie ktoś może co to?



Ewuś u mnie też dzisiaj było biało. Zimnica taka, że nawet z domu się nie chce wychodzić.
Halinko krokusy w trawie wyglądają ślicznie. Pamiętam z pobytu w Szklarskiej Porębie całą łąkę usłaną fioletowymi krokusami i zawilcami. Niezapomniany widok

Dorotko mnie najbardziej śmieszy, gdy do kielichów krokusów ładują się tłuste trzmiele, ledwo się tam mieszczą


Niestety -jak już pisałam wcześniej - i u mnie zima trzyma się zębami i pazurami, ale postanowiłam uparcie ją ignorować i pokazać tylko objawy wiosny

Jeszcze trochę krokusików

wielkokwiatowe wciąż kwitną


Ciemierniki
Double Crown






Mnóstwo takich siewek pojawiło się w okolicy ciemierników, myślicie, że to mogą być ich dzieciaczki?

Wierzba sachalijska, zwana smoczą ? uwielbiam ją


iryski ? tym razem sztuk trzy


Przylaszczce chyba coś nie pasuje na obecnym stanowisku, kolejny rok obdarza mnie bardzo skąpym kwitnieniem...

Puszkinia

Pierwsze śnieżniki

Nawet nie pamiętam jak się nazywają


Kolejna pelargonia nie może doczekać się wiosny


Coraz więcej roślin się melduje, choć na razie dość nieśmiało







Najnowsza rabata startuje z kwitnieniami, oczywiście i na niej nie mogło zabraknąć moich ukochanych krokusów


Pewnie każdy zapalony ogrodnik wie, że przedłużająca się zima nie wróży nic dobrego? U mnie skończyło się to milionem siewek


Zaczęło się niewinnie od kilku pomidorów i ostnicy?

Jest tyle odmiennych zdań odnośnie terminu siewu pomidorów, że postanowiłam spróbować każdego




Spora część siewek już ładnie popikowana

Ale kolejne setki czekają na swoją kolej


Do tego musiałam odmłodzić pelargonie, więc powstało sporo nowych roślinek

Doniczek przybywa, parapetów nie? Musiałam więc coś wykombinować. No i wszystkie południowe okna przerobiłam na piętrowe


Nawet mojego kota ?wykolegowałam?. Już dawno temu zaanektował sobie sporą część parapetu na wyłączność, a że to okno południowe to wiadomo ? łakomy kąsek



Część odporniejszych siewek powędrowało już do nowego foliaczka, trochę bałam się tych nocnych przymrozków, ale podgrzewanie zniczami daje radę


Takie przebarwienia pojawiły się na moich pomidorkach, wie ktoś może co to?

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu pomimo zimowej aury to piękne wiosenne kwiatki. Cudowne kępy krokusów, okazałe ciemierniki
Brunnera taka u mnie też pokazała kwiatki, a inne odmiany pokazują listki,chyba że już zmarzły
Szokująca ilość siewek, brawo dla ogrodniczki



Szokująca ilość siewek, brawo dla ogrodniczki


Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1943
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu
Podziwiam te wszystkie Twoje roślinki a szczególnie ciemierniki, najbardziej te ciemne.
Ja też podziwiam dywany krokusów u innych, bo u mnie pojedyncze okazy.
Siewki jak w szkółce w ilościach hurtowych, oj będzie się działo.
Podziwiam te wszystkie Twoje roślinki a szczególnie ciemierniki, najbardziej te ciemne.

Ja też podziwiam dywany krokusów u innych, bo u mnie pojedyncze okazy.
Siewki jak w szkółce w ilościach hurtowych, oj będzie się działo.

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu i Ty masz w domu sadzonkowy gąszcz
myślałam, że tylko ja tak mam, cieszę się bo utwierdza mnie w przekonaniu, że u prawdziwego ogrodnika tak ma być
Wiesz i mnie trzmiele bardzo intrygują, grubaski się pchają do małych kielichów, a tam dla nich za ciasno. Lubię je podglądać. Tulipany najładniej kwitną w pierwszym sezonie, później w kolejnych latach pojawiają się pojedyncze kwiaty, albo idą w liście. Nie próbuję cebulek wykopywać, zostawiam daję im dożywocie.


Wiesz i mnie trzmiele bardzo intrygują, grubaski się pchają do małych kielichów, a tam dla nich za ciasno. Lubię je podglądać. Tulipany najładniej kwitną w pierwszym sezonie, później w kolejnych latach pojawiają się pojedyncze kwiaty, albo idą w liście. Nie próbuję cebulek wykopywać, zostawiam daję im dożywocie.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12076
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu ciemierniki masz cudne,
Piękna kępka siewek. Siewki odmianowych często mają ciekawe kwiaty. 
Siewki dorodne i nie powyciągane.
Pomidor mógł zostać przypalony przez szybę.
Moje pomidory malutkie, wczoraj pikowałam.
Foliak świetny, od dwu lat się do niego przymierzam i na tym się kończy.
Siewki wędrują do garażu.
Miłego weekendu w ogrodzie.


Siewki dorodne i nie powyciągane.



Foliak świetny, od dwu lat się do niego przymierzam i na tym się kończy.

Miłego weekendu w ogrodzie.
