
Ostróżki - jakie macie - lub jakie są FOTO
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Co jedne to piękniejsze 

- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Ja moje posiałam na trawniku... Myślicie, że się przebiją? 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Aniu co ostróżki robią na trawniku 

- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
No... Hmm...
Pomyślałam, że obsieję nimi rant trawnika pod oknem jadalni... I dopiero potem oświeciło mnie, że powinnam wcześniej usunąć trawę z tego odcinka
Przyznaję, poniosło mnie
No i zastanawiam się, czy w ogóle jest szansa, że się przebiją...


Przyznaję, poniosło mnie

Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Jak obiecywałam mam ostróżki juz u siebie wyhodowane z nasionek, ale w porównaniu z waszymi są bardzo biedniusie.
Tulipanko może uśmiechnę się do ciebie o nasionka?
Tulipanko może uśmiechnę się do ciebie o nasionka?
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Czy żółkniecie dolnych liści jest naturalne dla ostróżek?
"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Cudne te Wasze ostróżki, ja miałam jedną ale w ubiegłym roku wysiałam mieszankę i w tym roku mam już więcej ale te młode to takie bidulki chociaż niektóre już kwitły.
-
- 50p
- Posty: 79
- Od: 30 maja 2010, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Przepiękne macie ostróżki, przecudne!
W tym roku kupiłam kilka sadzonek, ładnie kwitły niestety nie wyrosły wysokie - najwyższa miała chyba max. z 70 cm. a kupowałam je jako 2-metrowe olbrzymy... Podpowiedzcie - czy u mnie były takie małe ponieważ to ich pierwszy rok na nowym miejscu czy może maja jakiś feler? tak chciałabym żeby zrobiły taras, a na razie były tylko ozdobą fundamentów :/
W tym roku kupiłam kilka sadzonek, ładnie kwitły niestety nie wyrosły wysokie - najwyższa miała chyba max. z 70 cm. a kupowałam je jako 2-metrowe olbrzymy... Podpowiedzcie - czy u mnie były takie małe ponieważ to ich pierwszy rok na nowym miejscu czy może maja jakiś feler? tak chciałabym żeby zrobiły taras, a na razie były tylko ozdobą fundamentów :/
mój "dziki" ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=42651
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
To normalne, w pierwszym roku po posadzeniu są jeszcze niskie, za rok już bedą wysokie. Potrzebuja dość żyznej ziemi, żeby ładnie rosły.
Ja swoje podnawoziłam wiosną, a potem gdy zaczęły wypuszczać pędy kwiatostanowe, podlałam nawozem w płynie, a tuz przed kwitnieniem płynnym biohumusem (do kupienia w sklepie), to dało dobry efekt, były wysokie, sztywne, kwitły długo i pieknie.
Ja swoje podnawoziłam wiosną, a potem gdy zaczęły wypuszczać pędy kwiatostanowe, podlałam nawozem w płynie, a tuz przed kwitnieniem płynnym biohumusem (do kupienia w sklepie), to dało dobry efekt, były wysokie, sztywne, kwitły długo i pieknie.

"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
-
- 50p
- Posty: 79
- Od: 30 maja 2010, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
dziękuję!
A mogłabyś napisać czym nawoziłaś wiosną? Biohumusa znam, bo podlewam nim truskawki pnace w doniczkach.
Czy ten nawóz to taki uniwersalny do roslin kwitnących w orogdzie, czy moze jakaś azofoska?
A mogłabyś napisać czym nawoziłaś wiosną? Biohumusa znam, bo podlewam nim truskawki pnace w doniczkach.
Czy ten nawóz to taki uniwersalny do roslin kwitnących w orogdzie, czy moze jakaś azofoska?
mój "dziki" ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=42651
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Ja dzis zakupiłam sadzonki kwitnące białej i różowej, więc nie ma mowy o pomyłce
niebieską miałam wcześniej.
Niebieska szybko przekwitła a Wy piszecie, ze potrafia tak długo kwitnać. Cóż mmusze wprzyszłym roku podokarmiać.


Niebieska szybko przekwitła a Wy piszecie, ze potrafia tak długo kwitnać. Cóż mmusze wprzyszłym roku podokarmiać.

Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są



- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Ja moją niebieska potraktowałam drastycznie tzn ściełam dość nisko, wygladała już nieelegancko
Czy mogłam jej zaszkodzić? Raczej już nie zakwitnie drugi raz, ale w przyszłym roku to bym chciała 


Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
Re: Ostróżki - jakie macie - lub jakie są
Ostróżki to ród jaskrowate, a te niestety po kwitnieniu kiepsko, by nie powiedzieć fatalnie wyglądają, dlatego przyciąc trzeba, odrosną i mogą jeszcze raz zakwitnąc jesienią( ale już nie tak obficie).
Podziwiacie ostróżki - zazdrościcie- wystarczy natomiast wiedzieć, że te z największymi kolbami i półpełnymi kwiatami to grupa PACIFIC.
...a dalej już trochę skopiuję, bo nie chce mi się drugi raz pisać tego co wcześniej ...
Grupa Pacific niestety jest najmniej trwała i po upływie trzech, czterech lat marnieją, a nawet giną. Rozmnażanie wegetatywne tej grupy też nie przynosi oczekiwanych efektów-ale- te właśnie mnożą się pięknie z nasion i przekazują cechy olbrzymich kolb.
Nasiona można siać jesienią, tudzież maksymalnie do końca czerwca. Wysiewane jesienią zakwitną już w następnym roku.
Miałem piękne odmiany różowe, kobaltowe... głównie w jakiś niemieckich nazwach, których nie pamiętam i których nie da się łatwo napisać. Miałem też angielski skarb, który miał pełne kwiaty o kolorze różowo czerwonym (nie bladym), to się chyba nazywało Rosemary Brock...ale to były czasy,że aparatów foto prawie nie było. Zagapiłem się i nie zebrałem nasion... no i oczywiście górę wzięły hosty.
Polecam więc serię Pacific, jeśli chcecie mieć wielkie kolby z półpełnymi kwiatami.
Podziwiacie ostróżki - zazdrościcie- wystarczy natomiast wiedzieć, że te z największymi kolbami i półpełnymi kwiatami to grupa PACIFIC.
...a dalej już trochę skopiuję, bo nie chce mi się drugi raz pisać tego co wcześniej ...
Grupa Pacific niestety jest najmniej trwała i po upływie trzech, czterech lat marnieją, a nawet giną. Rozmnażanie wegetatywne tej grupy też nie przynosi oczekiwanych efektów-ale- te właśnie mnożą się pięknie z nasion i przekazują cechy olbrzymich kolb.
Nasiona można siać jesienią, tudzież maksymalnie do końca czerwca. Wysiewane jesienią zakwitną już w następnym roku.
Miałem piękne odmiany różowe, kobaltowe... głównie w jakiś niemieckich nazwach, których nie pamiętam i których nie da się łatwo napisać. Miałem też angielski skarb, który miał pełne kwiaty o kolorze różowo czerwonym (nie bladym), to się chyba nazywało Rosemary Brock...ale to były czasy,że aparatów foto prawie nie było. Zagapiłem się i nie zebrałem nasion... no i oczywiście górę wzięły hosty.
Polecam więc serię Pacific, jeśli chcecie mieć wielkie kolby z półpełnymi kwiatami.