Winorośl granatowa - Concord

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Bea pisze:Z miłą chęcią Dominiko, jeśliby tylko Paweł wyraził taka ochotę. Problem w tym, że z tego co wiem sztoberki pobiera się w mroźny dzień i przechowyje przez zimę. Nigdy tego nie robiłam. Znajomi brali ode mnie pędy jesienią. Nie mam dużego doświadczenia w tej kwestii, bo ogród mam dopiero drugi rok, a tak naprawdę to dopiero w tym roku mogłam się dokładnie po nim rozejrzeć. Wcześniej był tak zapuszczony, że nie dało się do niego wejść. Musiałam pierw przyciąć zapuszczony sad i pozbyć się chwastów monstrualnych rozmiarów. W zeszłym roku korzystając z porad w necie odnowiłam część winorośli. Tylko część, bo bałam się, że może mi się nie udać. Zresztą sąsiedzi tak twierdzili. Pomylili się. Krzew się odnowił. Teraz na wiosnę wycięłam środkową część i czekam co będzie. Pędy były tak zdrewniałe i powykrzywiane (jak wężowisko), że nie mogłam znaleźć tego głównego odnóża. Wiem, że można też robić sadzonki z zielonych pędów. Jeśli masz doświadczenie w tej kwestii to z góry dziękuję za wskazówki.
Bea, doświadczenie jakieś już mam, a to dlatego, że właśnie niedawno dostałam sztobry. Można jeszcze ciąć, własciwie to podobno lepiej ukorzeniają się te pobrane na przełomie zimy i wiosny, tylko że musza to być odmioany odporne na mróz. Bo jeśli mało odporne, to lepiej ciąć późną jesienią, żeby zmniejszyć ryzyko przemarznięcia. Część moich sztobrów jest właśnie od kilku dni w domu (ukorzeniam w trocinach), część czeka zadołowana na swoją kolej. Aha, jeśli sztobry są odpowiednio przechowywane, to te cięte jesienią powinny dobrze się ukorzenić.

Dobrze, że przycięłaś tą winorośl.

Aha - sadzonki z pędów zielnych mogą źle drewnieć (za późno) - tak mi się przynajmniej wydaje.... Najlepiej jednak ze zdrewniałych.
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dominiko jak już wiesz moja odmiana jest mrozoodporna, ale do tej pory nie wiem jak robi się te sztobry. Szukałam w necie, ale nie znalazłam wskazówek dla takich laików jak ja. Co do przycinania to kiedyś znalazłam taką stronkę jak odnawiać starą winorośl. Nie wiem czy z mojego tegorocznego przycinania coś wyjdzie, bo z ziemi wychodziło chyba z dziesięć powyginanych, zdrewniałych pędów. Jak wężowisko. Zaryzykowałam i przycięłam je wszystkie. No cóż i tak w tym miejscu owoce nie nadawały się do konsumpcji. Myślę, że zdziczały. Jak się nie odbije to kupię coś nowego. Właśnie dlatego odnawiam tą winorośl etapami, bo boję się, że nie przetrwają mojej ingerencji. Zeszłoroczne przycinanie udało się. Co będzie w tym roku zobaczymy.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Tu masz o produkcji sadzonek ze sztobrów:

http://www.winogrona.org/modules.php?na ... cle&sid=45
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... cle&sid=33

A tu o odmładzaniu starego krzewu:

http://www.winogrona.org/modules.php?na ... cle&sid=59

mam nadzieję, że ci to pomoże, w razie czego pytaj dalej, tylko że ja na razie teoretyk jestem :oops:

Nie wiem, czy mogę te linki zamieszczać - Adminie - w razie czego wykasuj, ok?
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziękuję Dominiczko, a co do linków to można je umieszczać.
barbenge
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 29 lip 2007, o 19:40
Lokalizacja: Dąbrowa

POMOCY!!!!!

Post »

Proszę o pomoc fachowców od winorosli, pliz, pliz, pliiiiz :-)))))

A czy znacie cos co pomoze pozbyc się winorosli?

Poprzedni wlasciciel działki robil namietnie wina domowej roboty i pozwolil na to ze winorośl opanowała 3/4 ogrodu. Totalna dzika plątanina na 600m2. Po wycieciu głownego krzaka( może bardziej własciwie byłoby powiedziec drzewa-główny konar miał 35 cm średnicy) odbija nieustannie z ziemi. Krzak matka na razie nie odrasta, bo palono na nim ogromne ognisko przez ok 6 godzin, ale calego ogrodu nie dam rady wypalic. Musilabym chyba miec hektar lasu jako paliwo. :-)
Mam tego odbijajacego winogronu teraz ok 450m2. Pryskałam roundapem ale kiepski był efekt. Ostatnio tylko kosimy jak zwykły trawnik.
Wyrywanie z ziemi jest niemozliwe i bez sensu bo korzenie i kłącza sa raczej kruche.
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nie jestem takim strasznym fachowcem, ale myślę, że skoro randap nie pomaga to niestety pozostaje mozolna praca z widłami amerykańskimi. Trzeba wykopywać korzenie. Koszenie to też dobry sposób. Roślina bez liści po pewnym czasie zmarnieje. Życzę wytrwałości, bo na to trzeba czasu.
barbenge
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 29 lip 2007, o 19:40
Lokalizacja: Dąbrowa

Do Bea

Post »

Dzięki za odpowiedź

może spróbuję jeszcze Roundap energy. Juz kupiłam, dam wieksze stęzenie niż zalecane może pomoże:-).
Na myśl że mam to czyscic widłami robi mi sie słabo :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”