W ogrodzie Doroty cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Urobiłam się jak głupi osioł ;:124 dom, kuchnia pochłonęły mnie do godz 14. Ponieważ nie padało, słoneczko cały dzień świeciło, myślę ;:7 podłogi schną idę posiedzieć pod jabłonką. No i nie posiedziałam, zajęłam się kompostownikiem musiałam pryzmę posypać komposterem, wywaliłam na nią przekompostowane liście grabione jesienią no i wracając pod jabłonkę zaczęłam z trawnika wyrywać rdest ptasi. Stwierdziłam, że robię to zbyt chaotycznie, niedokładnie. Przyniosłam patyki ze sznurkami i wyznaczyłam nimi pasy wzdłuż trawnika, taki pas musiałam ogarnąć. Usiadłam na stołeczku miałam przy sobie dwa wiadra i tak do jednego dawałam wyrwany rdest ptasi, a do drugiego trawę, której nazwy nie znam rośnie nisko, rozłogowo, ma jasno zielony kolor, szpeci z daleka. Wyplewiłam 3 pasy ile jeszcze mi zostało wolę nie myśleć, chyba z tydzień mi zejdzie. Ileż ja tego dziadostwa wyrwałam ;:174
Teraz bardzo wiatr wieje, chmury nadciągnęły, może będzie padać, cieszyłabym się z deszczu.

marta64 masz rację floksy kwitły w sierpniu, tego roku się pośpieszyły. Z nazwą kurki spotykam się po raz pierwszy, każdy region ma swoje nazwy. W naszych rejonach na aksamitki mówią kalafiorki, dlaczego nie wiem, tą nazwą byłam zaskoczona nie wiedziałam o jakie kalafiory chodzi ;:306
Dawniej kwiaty do kościołów były z ogródków, a teraz jak wszędzie jest wyścig, tak jakby one miały najważniejsze znaczenie. Pamiętam księdza, który podczas mszy odsuwał flakon z liliami, chyba ich zapach bardzo go drażnił.
Kwiaty z kwitnieniami się pośpieszyły, chryzantema wczesna rozkwitła.
Wyplewione było tydzień temu, chwasty z powrotem rosną, czas kolejny raz rozpocząć plewienie ;:145
Szarlotka upieczona, spróbowałam jeszcze ciepłą, mnie smakuje :D

Aniu mam bardzo dużo lilii, od 3 lat tak kupuję, jeszcze moja mam w tym mi pomaga. Cebulki od niej to zawsze zagadka, bo nie wiem jakie kwiaty będą. Zapachy cudowne, nawet powiedziałabym, że niektóre mają zbyt intensywny, dobrze że rosną w ogrodzie.
Wszystkie rośliny kupowane przez internet mogą nas zadowolić lub zmartwić, uczciwość sprzedawców jest najważniejsza. Ci którzy mnie zawodzą tracą klientkę.
Pokazałam i margaretkę https://i.imgur.com/uea6Uyz.jpg i chryzantemę https://i.imgur.com/WimWRsd.jpg nie wiem, o które zdjęcie Ci chodziło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

magnolia Susan przymierza się do ponownego kwitnienia

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

No to sobie odpoczęłaś pod jabłonką, Dorotko. :;230 :;230 :;230
Pracusiu, daj sobie trochę luzu, chwasty nie zające, nie uciekną.
Idzie weekend, czas relaksu, relaksu, relaksu to czas. :tan Leżaczek, książeczka i pełny luz - tego życzę Ci na najbliższe dwa dni. ;:196 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, i u mnie nareszcie popadało ;:oj Dawno już deszczu nie było, to cieszyłam się tak, jak i Ty. Zawsze woda z nieba lepsza, a i z wężem biegać nie trzeba. Ale ja i tak mam łatwiej niż Ty, bo wodę do podlewania mam za friko. Mój wąż lżejszy, niż Twoje wiadra ;:196
Już wiem, gdzie kupujesz lilie, a masz je śliczne ;:63 Ta chyba spodobała mi się najbardziej https://i.imgur.com/KdNTUli.jpg Cudna jest i kwiaty ma ogromne ;:oj Za takimi muszę się rozejrzeć.
Trawniki przestałam już pielić. Są, jakie są i już od jakiegoś czasu wystarcza mi, że są zielone ;:306
Deszczu i słonka w równowadzę Ci życzę ;:196
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorota, no Ciebie to trzeba przywiązać do leżaka żebyś troszkę poleniuchowała ;:124
Pobiegłam obejrzeć swoją Susan, ale nie ma jeszcze pąków! Lilia zadziwiająca ;:oj jeszcze nie widziałam takiej maźniętej!
Aksamitki wielkokwiatowe mają kwiaty niczym różyczki kalafiora to pewnie stąd "kalafiorki", a "kurki" może dlatego, że stadkiem rosną?
Szarlotkę też upiekłam, ale lubię ją na trzeci dzień, jak się "przegryzie".
Leniuchowania wekendowego ;:108 !
wolno Ci tylko wstawiać zdjęcia na forum!
________________
Pozdrawiam! Marta
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Wieczorkiem popadało dość dobrze, po deszczu tradycyjnie wypełzły ślimaki, nie ma to tamto, nie ma rozczulania się :evil: rozpoczęłam z nimi ostrą walkę. Nie napiszę jak, ale działa szybko. W jednym z portali ogrodniczych napisano, aby sadzić rośliny, których pełzaki nie lubią, napisano o zaletach lawendy odstraszającej zapachem ślimaki. I tu się nie zgodzę, wokół moich lawend jest ich najwięcej, całe rodzinki chyba sejmik mają ;:202 Trzeba będzie codziennie wieczorkiem i rankiem pospacerować wśród rabatek i zmniejszać ich populację.

Lucynko nie potrafię usiedzieć spokojnie, jak mój wzrok się na czymś zawiesi to ja zaraz szybko wstaję i biegiem wyrwać chwast. Raz miałam gości i tak kilka razy odbiegłam od stołu, dopiero oni zwrócili na moje dziwne zachowanie uwagę, powiedzieli to głośno. Więc od tej pory jak mam gości daję sobie na wstrzymanie, ale jak mnie nikt nie widzi szaleję na maksa ;:306
Weekend zapowiada się ciekawie, ale o tym na razie cicho- sza.

Iwonka my się cieszymy z deszczu, chyba roślinki jeszcze bardziej. Na razie woda nie dostała się do niższych partii ziemi, jeszcze jej trzeba. Jak ja bym chciała mieć wodę z węża za friko nie korzystam z wodociągu, nie wypłaciłabym się. Tych wiader, konewek udźwigam się dużo, jak jest mąż to mi dzielnie pomaga i donosi. Zaraz właśnie zmykam do podlewania pomidorków i papryki.
Trawniki muszę wyplewić, inaczej mi te uciążliwe chwasty zawładną i wyprą tę właściwą trawkę. Próbowałam rdestu pozbyć się chemią, ale nie pomogło, inne dwuliścienne znikły, a ona jak bumerang odrasta, powraca ;:145
Deszczyk był wieczorkiem, dziś od rana świeci słońce.

marta64 nie wiem czy bym się z tej uwięzi szybko nie uwolniła ;:306 ze mnie taki niespokojny duch. Pamiętam jak pracowałam, podczas zebrań nikt naprzeciwko mnie nie chciał siadać, bo ja jak mi się dłużyło, zaczynałam pod stołem kopać, tzn przekładałam nogi z nogi na nogę, dziś nazywa się to zespołem niespokojnych nóg :;230 :;230
Tę lilię chyba kupiła mi moja mama, nie pamiętam skąd ją mam rośnie już drugi sezon.
Szarlotkę lubię na ciepło, jak przyjeżdża syn to jeszcze ubiję bitą śmietanę, palce lizać. Rozpusta dla podniebienia.
W weekend odpuszczam forum, siła wyższa, mam nadzieję że będzie przednia zabawa.

moje marne cynie

Obrazek Obrazek

rudbekie jednoroczne niby podobne, a jakże różnią się kwiaty

Obrazek

Obrazek

Obrazek

to nie chwasty, tylko odmianowy krwawnik

Obrazek

perowskie pięknie kwitnie i pachnie

Obrazek

Teraz zmykam, wszystkim życzę udanego weekendu, za dnia słonecznej pogody, a nockami intensywnego podlewania.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, perowskię masz piękną ;:63
Rudbekie jakoś w tym roku wyjątkowo pięknie kwitną, Ty już coś tam usuwałaś, bo masz cieplejsze piaski, a ja jeszcze mam ładne kwiatki, nawet liście im nie podsychają! Wydałam im nakaz eksmisji w ubiegłym sezonie, ale na forum odkryłam na nowo ich urodę i zostaną :D
Baw się dobrze ;:108
_____________________
Pozdrawiam! Marta
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42364
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

No ładnie chryzantemy już kwitną!!! u mnie biała pierwsze kwiatki otwiera!
Dorotko gleby nie wymieszamy ...za drogi szpas! ale ponarzekać możemy. U mnie leje i leje a ja i tak tunel muszę podlewać. Pomidory ociągają się z dojrzewaniem a wszystko jemy wcześniej. Śliwki tyle ile chciałam przerobiłam teraz nastąpiło masowe rozdawnictwo. Pierwsze! bo lada tydzień ulena dojrzeje.. Stara brzoskwiniowa śliw ma tyle co do zjedzenia. Potem chwila przerwy i zaczną się antonówki i węgierka ta wielka i tak już do jesieni :;230
Nic w ogrodzie nie robię bo po całym dniu drylowania i innych prac przetwórczych bolą mnie ręce i mam dość, nawet pisać się nie chce ;:222
Cudownie kwitną Ci kwiaty masz taki porządny ogród...wszystko na swoim miejscu i wiem ile Cię to pracy kosztuje :D
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, trafiłam... sporo szłam, ale i Twój wątek zasuwa w ekspresowym tempie. ;:333
Pięknie roślinki pokazałaś i... apetyczne jabłuszka. Przydałaby mi się taka wczesna odmiana do ogrodu.
U mnie też ślimaki łażą i panoszą się wszędzie, ale najbardziej wpienia mnie że wchodzą do tunelu... :roll: Ostatnio weszła tam też żabka... żabka? Eeee... ogromne ropuszysko, ale ucieszyłam się na jej widok i niech sobie tam siedzi i wyje wszystkie robale ;:306
Spokojnej niedzieli ;:196
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17387
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko piękne kwitnienia. :)
Lilie ciekawa takiej nie widziałam jeszcze.
Floksy piękne kolorki. Perovskie piękne. Moje jakieś małe
Są między różami i nie wiele ich widać.
Kwiat tygrysowki piękny. Nigdy nie sądziłam tej rośliny.
U mnie też leje :roll:
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

:wit Dorotko! ;:196 Jak minął weekend? Zdaje się, że wydarzyło się coś ważnego bądź niecodziennego. ;:218
A ja mam teraz dwie działki do obrobienia, tzn. owoce do przerobienia. Młodzi sąsiedzi wyjechali i nam zostawili zbiory i przeróbkę owoców z ich działki. Jakby naszych było za mało. ;:223 No i jeszcze ich piesek pod naszą opieką. ;:303 Sunia mieszkająca na działce. ;:108
Pozdrawiam i zdrówka oraz ;:3 życzę. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj Dorota,nie wiem o jakich żółtych margerytkach piszesz ,że nie zimujące ,bo te ode mnie są bylinami i pięknie każdą zimę przetrwają ,w ogrodzie dużo roślin Ci kwitnie ,nawet piękne chryzantemy i pachnące floksy ,no i tyle cudnych liliowców,ja już zebrałam pierwsze pomidorki i się nimi zajadamy,rosną niesamowicie ,pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Po trzech dniach nieobecności wracam na forum. Ważne uroczystości rodzinne mnie pochłonęły. Pisałam wcześniej, że czeka nas uroczystość, ale nie mogłam napisać dokładnie, gdyż moja siostra podczytuje forum i wszystko wyszłoby, nie byłoby dla niej niespodzianki, zaskoczenia. Owszem czytała, zastanawiała się co będę robiła, ale nie zajarzyła, że to chodzi o nią. Miała okrągłą rocznicę urodzin i córki zrobiły jej niespodziankę, rodzinka, znajomi zostali zaproszeni, ona nieświadoma niczego wkracza do restauracji, a tu słyszy Sto lat :!: :!:
Było bardzo wesoło, miło spędziliśmy czas, a ona jeszcze do poniedziałku nie mogła uwierzyć, że tak wszyscy się zwołali i nikt nie wygadał się.
W sobotę przywieźliśmy do nas moją mamę i ona z wielką ochotą pomagała mi w robieniu dżemików jabłkowo- brzoskwiniowych, przepyszne wyszły. Siedzieliśmy w trójkę: ja, mąż i mama i dzielnie obieraliśmy jabłka. Mama zapalona chciała jeszcze wczoraj jabłka przetwarzać, ale jak zebrała koszyk jabłek miała już dość, spada ich tak dużo, trochę udało mi się ich rozdać, większość pójdzie na kompost, każdy ranek wita mnie takimi widokami, a dziś jest jabłek na trawniku jeszcze więcej.

Obrazek

Od soboty duchota okropna, podlewanie nieuniknione, wczoraj nic nie dało się zrobić duchota, spiekota, po południu grzmiało dość mocno, wszędzie padało tylko nie u nas. Dopiero w nocy delikatnie deszczyk pokropił. Od rana się chmury kłębiły, oczywiście podlewałam, zebrałam ogórki, zaczęło mrzeć. Myślę jest dobrze i przyszedł porządny deszcz, super podlewa, może tak padać cały dzień. Roślinki odżyją.

marta64 ja też się nią zachwycam, ma taki super kolor i te niespotykane kwiatostany.
Rudbekie tego roku szaleją , ileż ja siewek wyrzucam, miałabym cały ogród nimi zarośnięty, nawet siewki wyrywam z trawników, takie z nich terminatory. Jak ją raz zaprosi się do ogrodu to nie chce z niego się wyprowadzić.
Zabawa była przednia, wprawdzie bez tańców, powrót z przygodami, bo wjechałam na autostradzie w przeciwnym kierunku ;:306 zamiast na Kraków na Wrocław, ale tam nie można było inaczej, nie znałam tych terenów w ogóle, a przy okazji tak to jest jak ma się za GPS wesołego obok kierowcę :;230, a z tyłu dwóch podobnych, nadrobiłam ok 30 km.

Marysiu widzisz, a ja białej chryzantemy nie mam. Moja żółta jest najwcześniejsza, ale pierwsze kwiaty miała zawsze pod koniec lipca, tego roku już w czerwcu pękały, okropnie przyśpieszyła.
U Ciebie leje, moje rejony omijało, dopiero dzisiejszej nocy pokropiło, od rana chmury wisiały i doczekałam się deszczu pada, oby jak najdłużej.
Szkoda, że ziemi nie wymieszamy. Jak kupiliśmy działkę wszyscy mówili nam trzeba nawieść ziemi spod Wisły, zapaliłam się na to, ale jak podpytałam ile transport, odpuściłam, nigdy bym się nie wypłaciła.
Pomidorki u nas się wysypały, są pyszne, moja mama zachwyca się ich smakiem, a na talerz kroiłam kilka gatunków. Nie ma jak swoje :!: :!:
U mnie na razie jabłka obrodziły, nie daję rady ich zbierać spod drzew, a o przetworzeniu wszystkich nawet nie myślę. Zrobiłam dużo musu jabłkowo- brzoskwiniowego jest bardzo smaczny, będą z nim pyszne ciasta.
Pogoda, przetwory powodują, że forum idzie w odstawkę, nadrobimy jesienią, zimą. Ja teraz nadrabiam trzydniowe zaległości, deszczyk pada, to ja do kompa ;:108
Marysiu mój ogród znowu zarośnięty chwastami, tak szybko rosną, wczoraj jak to zauważyłam byłam taka zła, bo jeszcze tydzień temu pisałam, że wszystkie rabatki czyste ;:145
Zabrałam się za plewienie trawników ;:124 chyba mi się coś przekręciło w głowie, ale rdest zawładnął mi nim to wyrywam, syn wczoraj wywiózł 3 duże worki, trawę jasno zieloną rzucam na kompost, bo i taka mi przeszkadza na trawniku.

Basiu cieszy mnie, że starzy dobrzy znajomi są ze mną ;:196
Dziękuję w imieniu roślin za miłe słowa ;:180 Chcesz jabłek to przyjedź dostaniesz ich bardzo........ dużo....... z miłą chęcią Cię nimi obdzielę.
Ze ślimakami walczę od zeszłego tygodnia, najpierw wyszukiwałam w ich wyglądzie pozytywy, teraz mówię dość :evil:
U mnie pojawiły się malutkie żabki, ja też się cieszę bo one zjadają wiele szkodników.

Aniu ogród ładnie kwitnie, chociaż niektóre roślinki zapowiadają jesienne widoki.
Sama jestem zaskoczona wyglądem tej lilii, to chyba zakup mojej mamy. Floksom potrzebna woda, mam nadzieję, że po deszczu wrócą do świetnego wyglądu i obfitego kwitnienia. Tygrysówki mam od zeszłego roku, cebulki kupione w biedr.....

Lucynko weekend minął bardzo fajnie, rodzinnie. Niespodzianka udana, moja siostra miała urodziny, okrągłe. Była w szoku, nawet pytałam się czy nie wezwać pogotowia, bo minę miała niezapomnianą.
Owoców tego roku ogrom, chyba nam chcą wynagrodzić zeszłoroczny bezowocowy rok. Trzeba przerabiać.
Dobrze, że ma się kto naszymi zwierzętami zająć jak nas nie ma, mój pies też w niedzielę był cały dzień na służbie, a koty zamknięte w domku.
Teraz chcę kilkudniowego deszczyku, niech nawodni te moje piaski porządnie, jak będą stały kałuże to wtedy napiszę, że mam dość.

Marta pisałam o tych margaretkach z których brałyśmy z Marysią jesienią sadzonki, miałam już takie i one po zimie zniknęły.
Pomidorki zajadamy już od dwóch tygodni, są pyszne.
Liliowce powoli kończą swój spektakl, muszę im powycinać suche łodygi kwiatowe, teraz czas floksów.
Życzę Ci udanego pobytu w sanatorium.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22058
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko :wit
U mnie też wysyp jabłek... nie nadążam z nimi a jeszcze wdałam się w uprawę ogórków :roll:
Masakra, co mi strzeliło by je posiać i teraz nie wyrabiam się .
W minioną niedzielę byłam na podobnej uroczystości - 90 lat urodzin naszej bliskiej jubilatki.
W restauracji. Pełne zaskoczenie naszej Halinki.
Toast to 200 lat! Oj działo się.


Powiedz proszę co to za kwitnący krzew?
Obrazek
No i zazdroszczę Ci aksamitek,ja od lat wysiewam ale jakieś mizeroty i to pojedyncze mi się udają.
Nie mam pojęcia czemu tak jest.
Twoje stanowią piękną obwódkę czyli moje niedoścignięte marzenie.
Pozdrawiam :wit
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, wspaniale się zorganizowaliście dla jubilatki! ;:138 ;:138 ;:138

Na naszej działce jabłka nie leżą, bo nie mamy wczesnych odmian. Wczesne ma sąsiad, który zawsze się nimi dzieli. ;:63 U niego nie ma brzoskwiń, które są u nas, wobec czego on również z nich korzysta. Taka wzajemna wymiana jest po prostu wspaniała, bo na małej działeczce nie wszystko można mieć. :D A ja szczególną estymą darzę kwiaty, dla których muszę mieć nie tylko dużo miejsca, ale też dobre warunki. ;:303

Twój ogród i kolorowy, i smakowity z aromatami w tle. ;:215 ;:215
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Krysiu witam Cię serdecznie szmat czasu nie zaglądałaś ;:196
U mnie też wysyp ogórków, ostatnio 3 koszyki zawiozłam siostrzenicy, niech ona ma problem. Dzisiaj zebrałam również koszyk, część już się kisi na małosolne, pozostałe czekają muszę coś zrobić albo korniszony, lub koreczki na ostro, na razie myślę ;:306
Takie uroczystości z zaskoczenia są bardzo miłe, nie przypuszczałam, że siostra tak będzie przeżywała nawet łezka polała się z jej oczu.
Krzew o który pytasz to hortensja Hayes Starburst.

Lucynko na szczęście nikt nie puścił pary z ust, ona dziś mówiła, że jak analizuje nasze zachowanie to mogła się czegoś domyślać. Dziwiła się, że jak weszli do restauracji to kelner ją tak szczególnie witał i prowadził na koniec do ostatniej sali, a po drodze było tyle wolnych stolików ( została zaproszona przez córkę na obiad- taka ściema), mało tego wprowadzał do sali gdzie było dużo ludzi. Na początku nikogo nie poznała, było ciemno, dopiero jak zaczęłam śpiewać sto lat rozpoznała mój głos ;:306
Miałam kiedyś działkę ROD też z sąsiadami dzieliło się plony.
Dla mnie rabatki kwiatowe mają szczególne znaczenie, muszą być ;:215

Pada cały czas, wszystkie wiadra mam już napełnione, będzie deszczówki na zaś.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”