Ja uprawiam hodowlane mieszańce. Te wymagają innych warunków.
Tulipany
Mietku, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. W tej chwili zostawię je do jesieni w tym miejscu w którym rosną (bo za późno na zmiany) ale potem wykopię i przeniosę w inne miejsce, tak jak radzisz. Być może, do tej pory kwitły pięknie, bo są posadzone w rzędzie i miały dość miejsca, ale teraz czas na zmiany.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Ewa
KOCHAM BIEDRONKI ;-)
			
						KOCHAM BIEDRONKI ;-)
- zelwi
 - 500p

 - Posty: 704
 - Od: 27 cze 2007, o 09:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Luboń k. Poznania
 
Re: Tulipany
Tulipany wykopuje się pod koniec czerwca, gdy zasychają liście. Jesienią jest pora sadzenia tulipanów a nie ich wykopywania! Wypuszczają już korzenie i można by je uszkodzić.Evva pisze:W tej chwili zostawię je do jesieni w tym miejscu w którym rosną (bo za późno na zmiany) ale potem wykopię i przeniosę w inne miejsce, tak jak radzisz.
Ładne kwiatki, tyle że to nie tulipany botaniczne ... To są irysyszpotak pisze:u mnie już kwitną tulipany botaniczne fotka z dzisiejszego dnia
Poczekaj jeszcze trochę. Może wyjdą. Jeśli nie - to wykop jedną cebulę i pokażesz nam na forum . Możesz wykopać gdyż można je ponownie wsadzić. U mnie nawet wyrosły i zakwitły takie, które gdzieś się zawieruszyły przy sadzeniu i leżały na wierzchu całą zimę . Oczywiście wiosną poszły do ziemi. Natomiast w żadnym przypadku nie wyrzucaj tych cebul. Można jeszcze na przyszły rok poeksperymentować i posadzić z jednej partii cebule w dobrym i złym miejscu i zobaczyć jaka będzie różnica. Ja myślę, że przyczyna tkwi jednak w cebulach, gdyż naogół w pierwszym roku po posadzeniu wszystko się udaje dopiero póżniej roślina odczuwa jakość gleby, brak nawozów czy brak wody. Mówię oczywiście o cebulowych.
			
			
									
						
										
						- judyta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4060
 - Od: 10 lut 2008, o 14:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
A moje nowe tulipany sadzone na początku lutego drzemią pod ziemią...inne, nie przesadzane od lat w zdziczałym zakątku ogrodu powyłaziły z ziemi. Wczoraj rozgrzebałam delikatnie ziemię,żeby zobaczyć czy są, czy coś się dzieje...dokopałam się do jednego..ma malutki kiełek...Może posadziłam je zbyt głęboko? Nie mam doświadczenia z tulipanami, a sadziłam na głębokość ok. 10 cm...cebule były dość duże.Mają jeszcze czas?
			
			
									
						
							serdecznie pozdrawiam, judyta. 
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
			
						U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- 
				eMZet
 - 1000p

 - Posty: 1336
 - Od: 7 lip 2006, o 22:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Oczywiście, że mają jeszcze czas. Dla tych co są już nad ziemią minęlo cztery miesiące od sadzenia. Twoje nie mogły nadrobić strat w ciągu miesiąca. Głebokość sadzenia prawidłowa. Jestem przekonany, że zakwitną w połowie maja.judyta pisze:A moje nowe tulipany sadzone na początku lutego drzemią pod ziemią...inne, nie przesadzane od lat w zdziczałym zakątku ogrodu powyłaziły z ziemi. Wczoraj rozgrzebałam delikatnie ziemię,żeby zobaczyć czy są, czy coś się dzieje...dokopałam się do jednego..ma malutki kiełek...Może posadziłam je zbyt głęboko? Nie mam doświadczenia z tulipanami, a sadziłam na głębokość ok. 10 cm...cebule były dość duże.Mają jeszcze czas?
Mietek.
			
						- 
				Magdalena Doroszew
 
witaj Mietku, 
Moje wprawdzie już zaczynają kwitnąć (dzisiaj pomimo sypiącego śniegu, następna odmiana rozchyliła główki), ale za to są roślinami jednorocznymi - dzięki naszym ogrodowym "przyjaciłom" . Uwielbiam jak kwitną, jednak co roku muszę kupować nowe i żeby było pięknie musiałabym chyba dać pod zastaw dom. Te pomarańczowe się jakoś uchowały, ale w jesieni posadziłam same białe - różne odmiany. Ubiegłej wiosny jedna rabata była cała w bieli, aż dech zapierało!
			
			
									
						
										
						Moje wprawdzie już zaczynają kwitnąć (dzisiaj pomimo sypiącego śniegu, następna odmiana rozchyliła główki), ale za to są roślinami jednorocznymi - dzięki naszym ogrodowym "przyjaciłom" . Uwielbiam jak kwitną, jednak co roku muszę kupować nowe i żeby było pięknie musiałabym chyba dać pod zastaw dom. Te pomarańczowe się jakoś uchowały, ale w jesieni posadziłam same białe - różne odmiany. Ubiegłej wiosny jedna rabata była cała w bieli, aż dech zapierało!





 
		
