Mój ogród - lila31 cz.2. 2008r.
- paco
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Dzisiaj z rana miałem trochę czasu i przeglądnąłem ponownie cały wątek z ogrodem Lili.
I...........jak zawsze kiedy to robię, jestem pod ogromnym wrażeniem.
Te kolekcje piwonii, hortensji, żurawek, lilii, róż, wrzosów, liliowców, traw .... (zresztą łatwiej byłoby wymienić czego u Lili nie można zobaczyć) trzeba oglądać i podziwiać częściej.
Zauważyłem, że Lila nie pochwaliła się, że jej oczar czaruje i kwitnie również w listopadzie.
Polecam wszystkim odnowienie znajomości tego ogrodu - warto ponownie oglądać te cudowne widoki.
I...........jak zawsze kiedy to robię, jestem pod ogromnym wrażeniem.
Te kolekcje piwonii, hortensji, żurawek, lilii, róż, wrzosów, liliowców, traw .... (zresztą łatwiej byłoby wymienić czego u Lili nie można zobaczyć) trzeba oglądać i podziwiać częściej.
Zauważyłem, że Lila nie pochwaliła się, że jej oczar czaruje i kwitnie również w listopadzie.
Polecam wszystkim odnowienie znajomości tego ogrodu - warto ponownie oglądać te cudowne widoki.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Andrzeju zgadzam się z tobą - tu jest co oglądać, aż oczy bolą
i człowiek tylko wzdycha. ;:95
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Lilu - wzięłam sobie do serca radę Paco i jeszcze raz zaglądam do Twojej pierwszej części ogrodu.
Zdaje się, że w zeszłym roku nie zdążyłam jej całej obejrzeć
.
Ponieważ teraz dysponuję trochę większą ilością czasu, więc myślę, że nadrobię zaległości.
Mam tylko nadzieję, że nie wpadnę przy tym w czarną rozpacz, widząc, jak pięknie jest u Ciebie
.
Póki co - Twój świetny Czaruś jest już u mnie na pulpicie. Kiedyś marzyłam właśnie o takim owczarku.
O oczarze też kiedyś myślałam - widok jego kwitnących kwiatów w środku zimy (hm.. przynajmniej kiedyś tak bywało) musi być niesamowity!
Jednak z uwagi na to, że o tej porze raczej nie bywam na działce, nie widziałabym jego kwitnienia i zrezygnowałam. Może kiedyś ...
Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za wszystkie Twoje dotyczasowe rady
Zdaje się, że w zeszłym roku nie zdążyłam jej całej obejrzeć
Ponieważ teraz dysponuję trochę większą ilością czasu, więc myślę, że nadrobię zaległości.
Mam tylko nadzieję, że nie wpadnę przy tym w czarną rozpacz, widząc, jak pięknie jest u Ciebie
Póki co - Twój świetny Czaruś jest już u mnie na pulpicie. Kiedyś marzyłam właśnie o takim owczarku.
O oczarze też kiedyś myślałam - widok jego kwitnących kwiatów w środku zimy (hm.. przynajmniej kiedyś tak bywało) musi być niesamowity!
Jednak z uwagi na to, że o tej porze raczej nie bywam na działce, nie widziałabym jego kwitnienia i zrezygnowałam. Może kiedyś ...
Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za wszystkie Twoje dotyczasowe rady
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Lilu - przeszłam Twoją działkę wszerz i wzdłuż. Bardzo miły był ten spacer.
Jestem zachwycona Twoim ogrodem i roślinami, które w nim rosną.
Dłuugo by wymieniać. Piękne kolekcje kwiatów!
Na żurawkę 'Amber Waves' też zachorowałam.
Nie przypuszczałam, że żarnowce takie wielkie mogą w ciągu roku urosnąć!
W zeszłym roku posadziłam jednego, którego dostałam od Izy, ale teraz widzę, że w nieodpowiednim miejscu!
Oj! trochę przesadzania czeka mnie w tym roku.
No dobra - mogłabym długo jeszcze pisać
.
Myślę, że w tym roku w miarę systematycznie będę do Ciebie zaglądać, to postaram się na bieżąco pisać, zachwycać i ... pytać
Jestem zachwycona Twoim ogrodem i roślinami, które w nim rosną.
Dłuugo by wymieniać. Piękne kolekcje kwiatów!
Na żurawkę 'Amber Waves' też zachorowałam.
Nie przypuszczałam, że żarnowce takie wielkie mogą w ciągu roku urosnąć!
W zeszłym roku posadziłam jednego, którego dostałam od Izy, ale teraz widzę, że w nieodpowiednim miejscu!
Oj! trochę przesadzania czeka mnie w tym roku.
No dobra - mogłabym długo jeszcze pisać
Myślę, że w tym roku w miarę systematycznie będę do Ciebie zaglądać, to postaram się na bieżąco pisać, zachwycać i ... pytać
Pozdrawiam serdecznie
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Wisienko miło mi, że poświęciłaś czas na zwiedzanie mojego ogrodu.
Jeżeli będę mogła pomóc i odpowiedzieć na jakieś pytanie związane z konkretną rośliną (rosnącą u mnie), to bardzo chętnie to uczynię.
Ja traktuję rośliny intuicyjnie, wiele razy okazało się, że cudze doświadczenia opisane w książkach, nie zawsze sprawdzają się w naszych ogrodach.
Różne drobne czynniki, gleba, mikroklimat, warunki wodne, itd, powodują, że to co u innych jest regułą, w naszym ogrodzie się nie sprawdza.
Dobrze jest wysłuchać cudzych rad, poczytać "mądre książki", ale najlepiej "słuchać roślin".
Niektóre z nich też przesadzałam kilka razy, aż trafiłam na właściwe miejsca, i tam dopiero zaczęły rosnąć należycie.
Jeżeli będę mogła pomóc i odpowiedzieć na jakieś pytanie związane z konkretną rośliną (rosnącą u mnie), to bardzo chętnie to uczynię.
Ja traktuję rośliny intuicyjnie, wiele razy okazało się, że cudze doświadczenia opisane w książkach, nie zawsze sprawdzają się w naszych ogrodach.
Różne drobne czynniki, gleba, mikroklimat, warunki wodne, itd, powodują, że to co u innych jest regułą, w naszym ogrodzie się nie sprawdza.
Dobrze jest wysłuchać cudzych rad, poczytać "mądre książki", ale najlepiej "słuchać roślin".
Niektóre z nich też przesadzałam kilka razy, aż trafiłam na właściwe miejsca, i tam dopiero zaczęły rosnąć należycie.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Zaczął się czas ciemierników.

Na pierwszych dwóch zdjęciach Helleborus niger, nazwy odmiany nie znam, ale ja nazwałabym je "wielkokwiatowe". Mają nietypowo wielkie kwiaty.
Na następnych dwóch zdjęciach, po raz pierwszy kwitnąca u mnie siewka Helleborus orientalis o kwiatach różowo żółtych.
I jeszcze jeden.

Czy ktoś zna ten ciemiernik i może podpowiedzieć nazwę?
Niby wygląda jak Helleborus foetidus , ale obok rośnie ciemiernik cuchnący, nie ma czerwonych łodyżek, tak jak ten na zdjęciu. Czy może to być jakaś hybryda Helleborus foetidus ?

Na pierwszych dwóch zdjęciach Helleborus niger, nazwy odmiany nie znam, ale ja nazwałabym je "wielkokwiatowe". Mają nietypowo wielkie kwiaty.
Na następnych dwóch zdjęciach, po raz pierwszy kwitnąca u mnie siewka Helleborus orientalis o kwiatach różowo żółtych.
I jeszcze jeden.

Czy ktoś zna ten ciemiernik i może podpowiedzieć nazwę?
Niby wygląda jak Helleborus foetidus , ale obok rośnie ciemiernik cuchnący, nie ma czerwonych łodyżek, tak jak ten na zdjęciu. Czy może to być jakaś hybryda Helleborus foetidus ?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Liluś to Ty masz aż tyle ciemierników ? Ależ to będzie piękna grządka jak wszystkie zakwitną.
Może ten ciemiernik jest krzyżówką sąsiednich i wyszła hybryda ? Ciekawe jak zakwitnie.
Może ten ciemiernik jest krzyżówką sąsiednich i wyszła hybryda ? Ciekawe jak zakwitnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Elu wszystko pasuje do cuchnącego, tylko kolor łodyżek inny.
Gdyby nie fakt, że obok rośnie cuchnący, i mam porównanie, to spokojnie uznałabym go za cuchnący.
Myślę, że to rzeczywiście będzie jakaś hybryda cuchnącego, może ktoś taką zna?
Grażynko ciemierniki, to też jedna z moich miłości.
Na szczęście teraz łatwiej je kupić, i to jakie piękne hybrydy, myślę, że z czasem uzbieram trochę różnych odmian.
One są śliczne przez to, że kwitną, gdy inne kwiaty jeszcze śpią. W takim czasie cieszy każdy kwiatek.
Iwonko u mnie tulipany i krokusy też jeszcze w powijakach. Przyjdzie ich czas, zakwitną.

Gdyby nie fakt, że obok rośnie cuchnący, i mam porównanie, to spokojnie uznałabym go za cuchnący.
Myślę, że to rzeczywiście będzie jakaś hybryda cuchnącego, może ktoś taką zna?
Grażynko ciemierniki, to też jedna z moich miłości.
Na szczęście teraz łatwiej je kupić, i to jakie piękne hybrydy, myślę, że z czasem uzbieram trochę różnych odmian.
One są śliczne przez to, że kwitną, gdy inne kwiaty jeszcze śpią. W takim czasie cieszy każdy kwiatek.
Iwonko u mnie tulipany i krokusy też jeszcze w powijakach. Przyjdzie ich czas, zakwitną.


