
Szkoda , że róże szybko przekwitły, ale jeszcze trochę i będzie następny rzut. Deszczyk teraz podleje to się napiją i znowu będą nas cieszyć swoimi kolorami.

Witam i pozdrawiam. Uwielbiam Fresię, to prawda pachnie cudownie.kania pisze:Piękne kwitnienia i jakie zdrowe krzewy! Jak obficie zakwitła Fresia!![]()
Miałam kiedyś 3 krzewy tej odmiany ale z roku na rok radziły sobie coraz gorzej i w końcu po którejś zimie całkiem wypadły. Jeszcze teraz pamiętam jak pięknie pachniały.
Mam dwie róże z tych, które przedstawiłeś - LO i QE. Obie bardzo lubię ale niestety nie mieszkam w okolicy Szczecina więc zabezpieczam QE. Ta róża dostaje kopiec ale nie osłaniam pędów, bo i tak na wiosnę jest dość nisko cięta.
Dziękuję i pozdrawiam.drozd pisze:Ładnie u Ciebie. Zadbane w każdym calu. Podoba mi się r. Fresja, choć nie przepadam za żółtym kolorem ale ona ładną ma koronę.
Dzięki, daj swojej papu i wody i też taka będzie.daysy pisze:Różyczki masz super, Twoja Louis Odier niesamowicie zapączkowana, mogę tylko pomarzyć o takiej.
Pomysł z rabatą na taczce
Bardzo miło mi czytać takie komentarze. dziękuję.Alicja125 pisze:Witaj wpadłam do Ciebie i zaniemówiłam bo ja bardzo kocham róże, a Twoje są cudowne. Będę często wpadałaPozdrawiam