Co rośnie u ciotki ?
Marysiu,smutna wiadomość o Twojej działce. Trudno żyć w zawieszeniu. Może ktoś tam "do góry"opamięta się i zauważy ,że miastu oprócz hoteli i banków sa potrzebne tereny zielone. A takimi niewątpliwie są ogródki działkowe. Na szczęście Twoja działka nadal istnieje i możemy podziwiać Twoje piękne rośliny i korzystać z Twojej ogromnej wiedzy.I niech tak zostanie!!!
Miło mi , że mnie odwiedziłaś. Zapraszam serdecznie. Mam nadzieję, że jeszcze tydzień i już bedę mogła pokazywać pierwsze narcyzy miniaturki i tulipany botaniczne. Wszystko zależy od pogody. Przez ostatni tydzień nic się nie ruszyło mimo deszczu. Gdyby tak padało i było 10 stopni już byłoby zielono w ogrodach.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Witaj Marysiu!
Dziękuje serdecznie za bardzo szczegółową informacje., z której dowiedziałem się gdzie popełniam błąd.
A mianowicie oba krzewy obcinam do wysokości 40 cm każdego roku na wiosnę,co powoduje
olbrzymie zagęszczenie. Pozostałe warunki są spełniane.
Jeszcze raz dziękuję bardzo i
Dziękuje serdecznie za bardzo szczegółową informacje., z której dowiedziałem się gdzie popełniam błąd.
A mianowicie oba krzewy obcinam do wysokości 40 cm każdego roku na wiosnę,co powoduje
olbrzymie zagęszczenie. Pozostałe warunki są spełniane.
Jeszcze raz dziękuję bardzo i
Pozdrawiam Zenek
Zenku ! Miło mi, że się na coś przydałam. Zasada cięcia clematisów jest taka, że jak nie wiesz jak ciąć bo nie znasz grupy z której pochodzi to tniesz od góry nad pierwszym ładnym pąkiem, który spotkasz i tak po kolei wszystkie pędy zaczynając każdy od góry. Jest pewna grupa clematisów, które tnie się każdego roku przy samej ziemi ale Ty takich nie masz to nie będę wchodzić w szczegóły. Tnie się wtedy gdy pąki zaczynają nabrzmiewać czyli w marcu. Latem i na jesieni lepiej nie ciąć oprócz usuwania przekwitniętych kwiatów ale to też nie jest konieczne.
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witaj Marysiu. Odwiedziłem i ja twój ogród. Przeczytałem dokładnie każde zdanie. Jestem pod wielkim wrażeniem. Ogród przepiękny, taki naturalny. Mamy podobne podejście do upraw roślin. Zresztą odwiedź moją działeczkę a zobaczysz ile mamy wspólnego.
Zaimponowałaś mi wiedzą a szczególnie oddaniem się całym sercem nie tylko swoim roślinkom ale i zwierzątkom.
Co do likwidacji działki to moją poprzednią po wypowiedzeniu uprawiałem jeszcze 9 lat i to bez żadnych opłat. Miejmy nadzieję że jeszcze Ci trochę posłuży.
Pytam czy już grypa Cię opuściła, bo właśnie dopadła mnie i moją wnusię.
;:12
Pozdrawiam Leszek.
Zaimponowałaś mi wiedzą a szczególnie oddaniem się całym sercem nie tylko swoim roślinkom ale i zwierzątkom.
Co do likwidacji działki to moją poprzednią po wypowiedzeniu uprawiałem jeszcze 9 lat i to bez żadnych opłat. Miejmy nadzieję że jeszcze Ci trochę posłuży.
Pytam czy już grypa Cię opuściła, bo właśnie dopadła mnie i moją wnusię.
;:12
Pozdrawiam Leszek.
Leszku! miło mi,że odwiedziłeś moja działkę. W tej chwili moja działalność na forum z powodu grypy jest zawieszona. Męczyła mnie przez dwa tygodnie. Przez tydzień był spokój i wczoraj zaatakowała za zdwojoną siłą. Przy moim słabym sercu każda infekcja to zagrożenie. Niestety muszę leżeć i nic mi się nie chce. Mimo, że mogę pisać w łóżku zobaczyłam tylko nowe posty. Nie mam siły nawet pisać. Mój mąż też ma grypę ale boi się brać zwolnienie więc chodzi do pracy na ostatnich nogach. Właśnie dzisiaj rano zadzwoniła córka żebym zaopiekowała się jeszcze zdrowym wnuczkiem bo obydwoje są chorzy i boją się, że się zarazi. Musiałam w takiej sytuacji odmówić. Rozpacz. Liczę na to,że chociaż mój mąż przez święta się wykuruje. Przepraszam wszystkich, którzy będą mieli pytania do mnie. Odpowiem jak wyzdrowieję. Trzymajcie się zdrowo.leosta pisze:Pytam czy już grypa Cię opuściła, bo właśnie dopadła mnie i moją wnusię.
;:12
Pozdrawiam Leszek.