Basiu, jest mi ogromnie miło, że to piszesz.

Pokaż później u siebie swoją wiklinową doniczkę.
Moniko, wiadomo, to się podoba, co się komu podoba.

Mi się podobają jasne, a w dodatku mają wartość sentymentalną, bo są z różnych podróży.
Basiu, dziękuję bardzo!
Lucy, ja w takim razie powinnam zrobić przerwę od tej przerwy.
Fuksja 'Hawkshead' w zachodzącym słońcu.
Azalia lada dzień rozkwitnie po raz drugi w tym roku.
Adenium z innej perspektywy. Tu również widać jak różne są roślinki. Powiedzcie mi proszę, czy ktoś z Was miał kiedykolwiek MSZYCE na adenium?! Bo ja miałam. Mało z krzesła nie spadłam, jak to zobaczyłam... W tym roku te koszmarne pijawki są wszędzie. Nawet na irdze je znalazłam w ogrodzie, tego jeszcze nie grali. Inwazja... I to mimo oprysków, na które się już zdecydowała, bo jestem wobec nich bezsilna...
A na koniec... moja ukochana Kamelia!

Zakwitła! Jeden jedyny pączek, ale jest!

Jest u mnie od trzech lat, ale pierwszy raz zakwitła latem.
