Witaj
Bogusiu
Tak coraz więcej strat w daliach mamy obie .Też gustuje w hortensjach i myślę tak po cichutku o ich większej ilości ,ale takich ,których nie musiałabym podwiązywać bo nie lubię .Oglądałam wątek w którym były same hortensje i bardzo mi się z podobał pieknie wyglądał ogród

.
Co do strat w daliach to myślę ,że w tym roku mogłam je za długo trzymać w przechowalni ,ale tak do końca nie jestem pewna. Zimy mamy bardzo łagodnie wręcz ,niektóre miesiące są ciepłe i temperatury w naszych przechowalniach automatycznie sa wyższe .
Na razie wstrzymuję się od zakupu dalii .
Z moich nowo nabytych chryzantem zimę przeżyły tylko dwie ,a siedem

Szkoda bo to piękne kwiaty i niestety drogie .
Dobrze ,że mi canny przetrzymały bo bym się chyba załamała też mnie trochę kosztowały .
Tak sobie teraz pomyślałam ,że może czas na zmiany w naszych ogrodach .Choć to u mnie już się zaczęły ,a właściwie mój mąż .I tam gdzie miały być kwiaty rosną drzewa i krzewy owocowe i będzie łąka .
Pozdrawiam równie cieplutko
Joasiu ,dziękuję .Dalie na pewno są nie powtarzalne i dodają ogrodowi tego czegoś ,a jak masz dobrą przechowalnie to kup choć kilka bo z kilkoma nie ma za dużo pracy ,a na pewno upiększą Twój i tak piękny ogród
Elu ,dziękuje .Ja twierdzę ,że to wina ciepłych zim przynajmniej w moim przypadku bo przez te kilkanaście lat przechowywania mam pewne doświadczenie .Ale też prawdą jest ,że nawet jak zimy były ok to przechowalnie do niczego .
