Gaber, czy zapylenie się udało widać po tym, że kwiatek po przekwitnięciu nie odpada. Grudniki bardzo szybko po przekwitnięciu zrzucają kwiaty, zapylone wyglądają tak samo ale nie odpadają
Co do zawiązywania pąków to było to powtarzane nie raz i nie dwa

Grudniki do kwitnienia stymulują znaczące różnice temperatur między dniem i nocą - niekoniecznie chłodzenie ich. To są rośliny ciepłego klimatu, gdzie średnia temperatura najzimniejszego miesiąca to około 20 stopni (chłodne noce, ciepłe dni), nie ma u nich w naturze dni, gdzie temperatura w południe to 10 stopni więc nie chłodźmy ich w zimnych garażach. Więcej zdziałalibyśmy wynosząc grudnika na noc do garażu a wcześnie rano (najlepiej przed wschodem słońca) z powrotem na parapet w domu. Na granicy naturalnego występowania grudnika zdarzają się też nocne przymrozki w najzimniejszej porze roku ale nie sprawdzałbym jego wytrzymałości w takich temperaturach ponieważ nasze hybrydy są raczej bardziej ciepłolubne

I też często wystarczy odpowiednie światło, odżywianie i podlewanie żeby nasze hybrydy zakwitły, one już tak nie wymagają różnic temperatur między dniem a nocą. Jeśli nasz 'chłodzony' grudnik nie zawiązuje pączków choć inne zawiązały to znaczy, że nie tędy droga.
To, że grudnik nie ma jeszcze pączków nic nie znaczy. Grudniki nie tylko kwitną w listopadzie i grudniu, ale też w styczniu, lutym czy marcu. To, że nie zawiązał jeszcze pączków nie oznacza, że nie zakwitnie później.