Dziś przy takim pięknym dniu Poniedziałku po prostu wiosna wiaterku zero słoneczko lekke,postanowiłem wystawić z ciemnej piwnicy następne dwie Datury , widać że tęsknią za wiosną.
Na noc chował będę do garażu,podlałem je teraz dobrze.
Nie wiem czy przycinać je mam czy nie?.
Jeśli chodzi o światło to polecam do roslin zwykłe świetlówki np z castoramy ( o ile nie zależy komuś na ledach). Używam świetlówek T8/865 firmy spectralux, porównując widmo jakie daje jest najbardziej zbliżone do tego w jakim absorbują chlorofil a i b. Nie wiem jak inni producenci bo nie sprawdzałem, ale stosowanie specjalistycznych świetlówek na prawdę nie daje jakiś rewelacyjnych efektów, krótko mówiąc gdyby były tańsze może bym używał, ale przy takich cenach nie widzę sensu
Norbert niech się powoli hartują.
Stały przez kilka godzin w najcieplejszym czasie dnia.
Teraz stoją w tym garażu szczelnym z oknem.
Dziś mam temperaturę dodatnią na dworze ale nasypało śniegu,jutro jak słyszę,ma być do +12C w Niedziele do +14C
Ja bym ich nie wystawiała, po prostu za wcześnie.
Tak jak pisze Norbert, jeszcze nie ma ciepłych deszczy..
Moje idą na pół gwizdka. W marcu postawię je na ciepły parapet
Czy podwijające się liście nie są sygnałem żerowania przędziorka?
Wydaje mi się, że ten zabieg powinien być zrobiony zaraz po wyniesieniu z piwnicy, garażu itp.
Moje sadzonki datur cos sukcesywnie zżera od środka, zasychają jakby od góry ku dołowi, w zeszłym roku pod korą miały małe gąsieniczki, uśmierciły mi kilka fajnych odmian
Mojej daturze też się podwijają i widać brązowe plamki. Zupełnie nie wiem co to jest i jak z tym walczyć. Czy to jest słynny przędziorek? Proszę o pomoc
Może być przędziorek, obejrzyj dokładnie liście pod spodem jak zobaczysz maniuńkie pomarańczowe coś co jak lekko dotkniesz zacznie łazić to niestety przędziorek. Jak już mocniej zaatakują roślinę to w kątach ogonków liściowych można zauważyć pajęczynkę.
Jeśli to jest to to możesz na początek zaradzić domowym sposobem robiąc oprysk wodą z płynem do naczyń, zapomniałam proporcje ale to jest do znalezienia wystarczy wpisać w wyszukiwarkę. Ja osobiście stosowałam Magus 200SC, mam też w zanadrzu envidor.
Są co prawda bardziej polecane środki tylko niestety dla użytkowników profesjonalnych czyli jak ktoś ma specjalne szkolenia z zakresu stosowania chemii i co za tym idzie w duzych opakowaniach.
Pozdrawiam Katarzyna "Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Magus powinien wystarczyć ale musisz bardzo dokładnie spryskać każdego liścia.
Wiosną ten zabieg jest łatwiejszy bo i lisci niewiele, latem bywa kłopotliwe.
Dziękuję serdecznie mam nadzieję że to pomoże. Pojawiło się to na sadzonce datury Sunbeam, na której niestety w zeszłym roku nie doczekałam się kwiatów. Jeśli uda mi się to zwalczyć to może i wyczekiwane kwiaty się pojawią.
Witam . Mam mały/duży problem, może ktoś z Forumowiczów może mi coś podpowiedzieć. Otóż w październiku 2015 jak chowałam moje datury do piwnicy ucięłam cztery końcówki z wierzchołków do ukorzenienia. Dwie dałam sąsiadce, a dwie zostawiłam sobie. Mojej sąsiadce jeden pęd zgnił, a z jednego doczekała się na dzień dzisiejszy jednego korzonka. U mnie natomiast jeden badylek zgnił a w drugim pojawiły się jedynie białe kropki na dole badylka, ale niestety do dnia dzisiejszego są tylko kropki. Opuszcza mnie nadzieja ,, że będą z tego korzonki. Z tą sytuacją spotykam się po raz pierwszy. Dotychczas nie miałam problemu z ukorzenianiem badylków. Tym razem zależy mi bardzo, bo chcę rozmnożyć daturę, którą zakupiłam jako żółtą a ona okazała się pomarańczową. Kwitła pięknie a i zapach był zniewalający a kwiaty wyjątkowo duże, dlatego tak bardzo mi zależy aby ten kwiat rozmnożyć. Poradźcie, co mogę zrobić aby te korzonki wypuściły. Dodam jeszcze, że wcześniej miałam ten badylek na oknie, ale pomyślałam, że na oknie jest zbyt niska temperatura i przeniosłam do kotłowni, gdzie jest temp.30 stopni Celsjusza. Ale mam nadal tylko kropeczki. Poradźcie, co mogę zrobić aby uzyskać korzonki. Co robić? Poradźcie