Matruś nareszcie porządnie podlało ogród. Cieszę się bardzo, bo mam przypalony trawnik. Po rozsypaniu nawozu M za mało polał i porobiły się brzydkie żółte placki.
Aniu rozpływam się w zachwytach, biegam co chwila podziwiać.

Jeszcze jakąś niespodziankę urodzinową do ogrodu M szykuje.

Syn się wygadał.
Beatko podstawowe warzywa na pewno się udadzą, siałam je od początku, ale pomidory i ogórki to wyższy stopień wtajemniczenia.

Pochwal się nowym areałem. Mój ma 8 m kwadratowych oraz kilkadziesiąt truskawek.
Anitko nie omieszkam pochwalić od Ciebie.

Dziś miał wypoczywać, ale nie wytrzymał i impregnował deski.
Nareszcie porządnie podlało ogród.

Zieleń i kolory bardziej soczyste, wyraziste. Wczoraj wieczorem przesadziłam pojedynczo, ukorzenione hortensje - 11 sztuk. Stoją za hortensjami, które osłonią doniczki przed słońcem. Obok kwitną tulipany z drobnych cebulek.
Zakwitły białe fiołki. Tulipany przed hortensjami i rododendronami. Orliki coraz śmielej pokazują kolor.
