Jolu to bieganie z nożyczkami i odcinanie darni od rabat spowodowało, że baaaardzo pragnęłam tych obrzeży
Teraz bardzo się z nich cieszę, naprawdę pracy jest dużo mniej
Susza jest niesamowita, roślinki trzymają się tylko dzięki podlewaniu, bo gdyby nie to byłoby naprawdę kiepsko...
Asiu muszę przyznać, że zachwycona jestem liliowcami, rozrosły się niesamowicie, i bardzo bujnie kwitną
Aniu i lilie i liliowce niesamowicie okazałe były w tym roku. Susza i niesamowite upały powodują, że wszystko szybciej przekwita. Już ostatnie odmiany zostały, większość już wycięta. Zapachy faktycznie były niesamowite, cała okolica uperfumowana
Teraz rolę pachnideł przejęły floksy, których pełno jest w całym ogrodzie
Iguś mam nadzieję, że to tylko króciutki spadek nastroju. Czasami są takie chwile, a dodatkowo niesamowity upał męczy i powoduje, że człowiek nie ma siły, ani ochoty na nic... Kochana przyjeżdżaj do mnie
Jacku tylko kwiaty , dzięki temu bardzo długo kwitną
Mam nadzieję, że i w tym roku tak będzie, mimo suszy i upałów.
Liliowce faktycznie , bardzo się rozrosły, cieszy mnie to niesamowicie
Gdzie byłeś na Lubelszczyźnie?
Marto bardzo dziękuję
Jestem pewna, że Twój ogród będzie jeszcze piękniejszy
Zapraszam na spacerek, fotki sprzed tygodnia
Bardzo praktyczne zmiany, też nie lubię jak po koszeniu trawy muszę biegać z nożyczkami i przycinać przy kamieniach. Ale ja na swoje obrzeża to jeszcze poczekam 
Na razie zazdroszczę i podziwiam bujność roślinek u ciebie. Wcale nie odczułaś suszy, znaczy ogród nie odczuł, bo ty pewnie się niesamowicie napracowałaś żeby wszystko utrzymać w takim świetnym stanie.
Mnie mimo czasu jakoś niechęć komputerowa dopadła, , nic nie cieszy. Ale mam nadzieję kiedyś przejdzie. Pozdrowionka. 
