
W donicy, koszu lub pojemniku - piku
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kamyczek87
- 100p
- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Nie wiem, co się dzieje, mój dotychczas niezawodny środek na przędziorka nawalił na całej linii
Już trzeci bluszcz w pajęczynce
Tego, co ma listki w kształcie krzyżyków pocięłam na kawałeczki, zobaczymy, czy uda się zimowe ukorzenianie, bo niestety nie miałam innego wyboru, a chcę uratować choćby parę pędów. Zgodnie z zaleceniami zwiększyłam wilgotność powietrza w oranżerii, ale roślinki zaczęły gnić, a przędziorek dalej siedzi
Wiesiu, Twoja Ludwisia jest po prostu rewelacyjna, to śliczne, kwitnące cudo ;:228



Wiesiu, Twoja Ludwisia jest po prostu rewelacyjna, to śliczne, kwitnące cudo ;:228
- piku
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Zielona, Kamyczek, Kari- z przędziorkami walczę regularnie stosując decis lub confidor, jak dotychczas z zadowalającym efektem, choć ten zabieg trzeba od czasu do czasu powtarzać
Angelo- chamadera rośnie w domu nie wychodząc na zewnątrz więc ma cieplutko, od czasu do czasu atakują ją przędziorki ale z tym na razie sobie radzę :P
A to jeszcze jedno właśnie ukazujące swoje kwiatki kalanchoe



Angelo- chamadera rośnie w domu nie wychodząc na zewnątrz więc ma cieplutko, od czasu do czasu atakują ją przędziorki ale z tym na razie sobie radzę :P
A to jeszcze jedno właśnie ukazujące swoje kwiatki kalanchoe


- Kamyczek87
- 100p
- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie