Krysiu mnie kard też zaskoczył pąkami. Robię eksperyment i zostawiam go w gruncie na zimę, podobno przecież mamy ocieplenie klimatu. Zobaczymy, czy przeżyje. Niezależnie wysieję nowe.
Chryzantemy uprawiam w gruncie już parę lat, rosną bez problemu. Ta żółta nie zawsze zdąży zakwitnąć, bo to bardzo późna odmiana, ale w tym roku jesień łaskawa.
Miriam, Raczku, Minismoku cieszę się, że wiedza przyswojona. Karpy dzielimy tym, czym nam wygodniej: małe ręcznie a duże nożem

Ciemiernik czeka, żeby zakwitnąć

Jesienna szata azalii

I do znudzenia - wrzosowisko

Nie wiem co

Mój "step szeroki"