Dziki zakątek

[Rozana]

Nawet jeśli ja schowam tabletki, to ktoś je wyciągnie. Niestety. Poza tym mam taką obesesję, żę jak idę w gości do rodziny, to chowam noże, wrzątek leki itp. A tu taka historia. Na szczęście wszystko dobrze już jest, jesteśmy w domku.

[Malvy]

Cieszę się, że wszystko w porządku już, duuużo zdrowia życzę. Dzieci są zawsze krok przed rodzicami, przed moim kuzynem wszystko chowali wyżej, żeby nie sięgał, to się wycwanił i z szuflad schodki sobie robił żeby sięgnąć

[lucynda]

No cóż sama mam prawie dwóletniego brzdąca i dobrze wiem jak trudno go upilnować, ale najważniejsze ,że u Was już wszystko w porządku .

[Anuleczka]

Fajnie że już jesteście w domu. Wszystkiego dobrego w takim razie.

[Rozana]

Dziękuję wszystkim . To prawda, że dzieci ciężko upilnować, ona potrafi wywinąć przy mnie orła, lub cokolwiek innego, choćbym nie wiem jakbym się starała ją upilnować. Lubi troszkę na złość zrobić, napsocić. A tyle jej tłumaczę, co wolno, czego nie. Tabletki też trzymam wysoko, tylko to jedno opakowanie niefortunnie spadło z szafki i ja nie zauważyłam.

[vimen]

Z dziećmi już tak jest - mozesz siedzieć obok, a i tak spadnie z krzesła - nie upilnujesz. Mój na szczęście nigdy nic do buzi nie pchał.

[kwiaty_poli]

Witaj Marto. Trochę sobie pospacerowałam po Twoim ogródku i widzę, że już złapałaś niezłego bakcyla, a dzięki forum, to już zwariujesz totalnie jak ja buziaki dla córci, oby wróciła do zdrówka

[Rozana]

Mam syna 14 letniego, ale on był zupełnie inny, ostrożny itp a córka szalona, ciągle się wspina robi jakieś fikołki i coś wymyśla , że aż się boję tych jej wyczynów. Latem miała rękę złamaną. Tak coś kombinuje.

-- 17 lut 2015, o 22:26 --

Paulino, u mnie już parapety obsiane, a jeszcze tyle do wysiania . Doniczki na nowy sezon wiosenno'letni kupione z tych wiszących i już mam plany na wydatki marcowe. Chyba już zwariowałam.

[beacia0088]

Marto dzieci dają czasami popalić,ale muszą się kiedyś wyszaleć .Trzeba mieć oczy wokoło głowy to fakt,ale to i tak by ich człowiek nie upilnował.Wiem bo sama mam trójkę i bynajmniej u mnie to ten najmłodszy największy wiercipięta i rozbójnik.No i najwięcej jakiś szkód ponosi.
Nasiona u mnie w końcu zaczęły wychodzić bo już myślałam ,że z nich nic już nie będzie.Dopiero połowę wysiałam a druga połowa czeka ,tylko się zastanawiam gdzie je wysieje bo już nie mam w czym za bardzo i już wszystkie nasłonecznione miejsca zajęte.

[Rozana]

Mam nadzieję, że moja mała nic tak poważnego już nie wymyśli . Bo się strachu najadłam.
A jeśłi chodzi o nasionka, to niektóre na szczęście pójdą prosto do gruntu, więc może nie będzie tak zle. Niektóre słabo mi też wschodzą m , in lobelia, a na niej mi zależy, ale czekam niecierpliwie.

[acia1065]

Ja starałam się przewidzieć wszystko, ale i tak zawsze coś wymyśliły (bliźniaki - współpraca pełna). A szczególnie jak jechaliśmy w odwiedziny do teściów - zawsze jakiś nowy guz czy inne. Dzieci już tak mają

[anastazja B]

Dzieci mają bardzo różne temperamenty i czasami ciężko przewidzieć co im do głowy przyjdzie, jedne robią jak same chcą a inne wszystkiego słuchają i to często niezależnie od wychowania. Ale to i tak najfajniejszy wiek a takie "wyczyny" później wspomina się z rozrzewnieniem. Dobrze ,że już wszystko w porządku i możesz dalej zająć się planami ogrodowymi oczywiście nie spuszczając małej z oka
Marto dużo siejesz kwiatów z nasion, a masz jakieś bylinowe?

[Rozana]

Anastazjo, niestety bylinowych nie mam jeszcze. Ale niedługo będę nad tym pracować. Trochę od mamy wezmę, zamówię, kupię i mam nadzieję, że będą łądnie rosły.

-- 18 lut 2015, o 20:02 --

A nie do końca jest dobrze, córcia była w przedszkolu i zaczęła wymiotować, podejrzewam, że w szpitalu złapała wirusa. Bo były tam dzieci z takimi sprawami.

[beacia0088]

Marto i jak córcia to wirus?U nas też panuje i sporo osób chorych a jak jedno zacznie to potem po kolei leci po wszystkich.Jak tam wysiewy ?U mnie póki co średnio,lewkonie poszły jak szalone ,troche malw i aksamitki zaczynają,ciekawe co będzie z resztą i kiedy ?

[garden11]

Martuś, koniecznie musisz zaprosić do ogrodu byliny same plusy: co roku same wyłażą nie trzeba wysiewać nowych, kwitną, zmieniają się z każdą porą roku