Iwek- mi w daliach przeszkadza ich...przechowywanie zimową porą. Nie ma idealnych roślin.
Ale, miejsce na jeden karton, pełen kłączy, jeszcze znajdę miejsce w piwnicy.
Elcia1974- a... Widzisz. Ja lubię dalie, ale "tylko" lubię.
Około 10 sztuk mi w zupełności wystarczy...
Jak widzę Twój nik, to sobie przypominam, że miałam zrobić sesję ukorzeniających się begonii.
Może w tym tygodniu zdążę...
Oxalis- i tu się z Tobą w stu procentach, zgodzę.
Po prostu trzeba umieć wykorzystać to, co się ma.
I rozwijać się w tym kierunku, w którym jest się dobrym.
Dla mnie jest też ważne to, że taka zabawa wciąż mnie "kręci"...
Tworzenie czegoś, nowego jest fascynujące. I jeszcze świadomość, że mam jedyną (być może) siewkę skrętnika ( i nie tylko skrętnika) - na świecie - daje dużo do myślenia.
Te siewki są wyjątkowe dla mnie
Hippeastra, jeśli posadzić do odpowiednich palet, pewnie do pierwszego kwitnienia, zajmą tyle samo miejsca, co skrętnikowe siewki. A przecież po pierwszym kwitnieniu zostawia się tylko te, najpiękniejsze.
To Ty Masz chyba takie skojarzenia... z ową peperomią. O ile sobie przypominam, to nie tylko peperomia ma taka nazwę...
Tulap- dziękuję ;)
Z fuksjami chcę poszaleć w przyszłym sezonie. Marzy mi się "coś"...ale pokażę, jak będzie gotowe... za rok.
Krysia_w- i być może jedyne na świecie...
To kocham w krzyżowaniu, najbardziej.
Arkadius121- właśnie mało u mnie słońca, nie ma jak, zrobić pięknych zdjęć.
Może w tym tygodniu się uda.
Blueberry- Ty chyba Masz hippeastra różne. Spróbuj krzyżować, a nuż coś ładnego Wyhodujesz
Na kolory w ogrodzie to dopiero liczę, jak zakwitną chryzantemy...
Tesia39- hihi...tak naprawdę jest to kremowa dalia ;) Lubię igiełkowe dalie...
Renata1962- dziękuję. Peperomia rośnie w siłę. Może wiosna będzie już gęsta, śliczna.
Maadro- dziękuję.
Rośliny - to moja pasja życia.
Nie tylko samą uprawą się interesuję. Ciekawi mnie krzyżowanie i inne, niż zwykle, sposoby uprawy.
Od kiedy pojawił się, np: perlit na naszym rynku. Rozmnażanie trudno korzeniących roślin stało się o wiele prostsze.
Poza tym rośliny uważam, za tę piękniejszą stronę naszego świata. Do tego dobry aparat (lub fotograf) i można pokazać je...prawie "oczami duszy". Uwielbiam patrzeć, jak wschodzą moje nasiona, potem czekanie na pierwszy pączek...
By doczekać się finału, który zawsze jest niespodzianką...
I jedna z takich niespodzianek ( a będzie tego coraz więcej)... zakwitła na zakończenie wakacji.
Siewka skrętnikowa, o nr 17-13-A-JP
I coś na ząb... u mnie teraz gorący czas przetworów...
