Witajcie. Przywołana przez Alę już jestem. Faktycznie dwa dni sadziłam róże i już wszystko posadzone. Zostało mi tylko wyściółkować rabatę z Aspirynami i tylko czekać na kwiaty
Porobiłam trochę zdjęć, ale nie mogę wgrać na kompa, bo zgubiłam kabel od aparatu

Normalnie wcięło go jak kamień w wodzie, szukam już trzeci dzień i nie ma ....
Dzidziu, Nina, ubiegłoroczny nabytek, też nie jest u mnie zbyt wysoki. Wymarzyłam sobie, że będzie piął się po róży a on zaliczył najniższe piętro. Ale to młodziak, więc dam mu jeszcze szansę
Alu, no ja też doczekać się nie mogę. Róże już posadzone, pozostało wyściółkować, to będzie elegancko wyglądać. Na razie nie będę dosadzać roślin, zobaczę jak to będzie wyglądać w pełni sił Aspiryn. Gdyby były jakieś luki, to myślałam o jarzmiankach. Są takie w podobnej tonacji co buk
Madziu, jak pomidory nie wiążą, to może spróbuj zastosować Betoxon. Daje dobre rezultaty. U nas do wczoraj (z wyjątkiem niedzieli) codziennie padało
Magda, aparat żaden rewelacja, ale staram się wycisnąć z niego co tylko się da.
Ciekawa jestem rabaty różanej

Planuj, planuj ... na jednej pewnie nie poprzestaniesz
Ewa, u Ciebie też to dziadostwo ? Toż to jakaś plaga w tym roku.
Idę dalej szukać kabla
