Moi zieloni współmieszkańcy - AlfaXIII
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Zazdroszczę Ci takiego psa. Mój staruszek snuje się po domu i sam nie wie czego chce, a mała ma niespożytą energię - kiedy nie zwracam na nią uwagi rzuca mi w plecy swoją kochaną piłeczkę. Pogoda jej na spacer nie straszna. Mogłaby chyba nawet tam zamarznąć - a i tak by się cieszyła.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Anoli... mój jest zawsze gotowy do wyjścia. Wytrzepie futro i już
Tyle, że w taką pogodę jak szybko wychodzi tak jeszcze szybciej wraca.
Basiu... ta rzeźba to Światowid. Bóg o czterech twarzach. Zrobiony na zamówienie przez krakowskiego rzeźbiarza. Inspiracją jest Światowid stojący w krakowskim muzeum etnograficznym. W całej okazałości wygląda tak:

A co do kanap to... faktycznie kuszą i są wyjątkowo sennogenne ;)

Basiu... ta rzeźba to Światowid. Bóg o czterech twarzach. Zrobiony na zamówienie przez krakowskiego rzeźbiarza. Inspiracją jest Światowid stojący w krakowskim muzeum etnograficznym. W całej okazałości wygląda tak:

A co do kanap to... faktycznie kuszą i są wyjątkowo sennogenne ;)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awanturnica z niej
Mój też uwielbia awantury 
Oczywiście Światowid stoi w Muzeum Archeologicznym a nie etnograficznym
By powrócić do tematu forum zaprezentuję jeszcze dwa zielska stojące u mnie.

Jukę Przemo rozpoznał jako juka słoniostopa


Oczywiście Światowid stoi w Muzeum Archeologicznym a nie etnograficznym

By powrócić do tematu forum zaprezentuję jeszcze dwa zielska stojące u mnie.


Jukę Przemo rozpoznał jako juka słoniostopa

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Scilli to tam nie ma
są ze 2-3 cebulki ledeburii kępiastej. Wilczomlecz trójżebrowy a więcej nazw nie znam . Może ktoś rozpozna co mam 
Kiedyś miałam gigantycznego wilczomlecza ale padł bez dania racji
A tego w taki stanie kupiłam w ogrodniczym. Jak na razie nic z nim nie robię, niech się zaaklimatyzuje.


Kiedyś miałam gigantycznego wilczomlecza ale padł bez dania racji

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
No fakt. Masz rację Basiu, ledeburia to dawniej scilla fiołkowa 
To nie aloesy. Raczej jakaś haworthia. Zrobię kiedyś dokładniejsze zdjęcie to może ktoś rozpozna co za jedna
A za wilczomlecza trzymam kciuki. Mam nadzieję, że się zaaklimatyzuje i nie padnie jak jego poprzednik. Powinien już wypuszczać listeczki a on ani drgnie
Za to hoja postanowiła rosnąć i powypuszczała młode pędy
Ciekawa jestem czy mi zakwitnie.

To nie aloesy. Raczej jakaś haworthia. Zrobię kiedyś dokładniejsze zdjęcie to może ktoś rozpozna co za jedna

A za wilczomlecza trzymam kciuki. Mam nadzieję, że się zaaklimatyzuje i nie padnie jak jego poprzednik. Powinien już wypuszczać listeczki a on ani drgnie

Za to hoja postanowiła rosnąć i powypuszczała młode pędy

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Codziennie do niej zaglądam ;) Poprzednia hoja była u mnie prawie 20 lat i nie zakwitła ani raz. Może ta będzie milsza dla mnie
Tym bardziej, że na odnóżkach ma zeszłoroczne resztki kwiatów. A podobno to dobrze.
Całą niedzielę spędziłam na pucowaniu kwiatów. Najwięcej pracy było z moją ogromną draceną. Po raz pierwszy wykorzystałam skórkę od banana. Patent z nacieraniem nią liści wyczytałam na forum. Jej! Ale błyszczą
Chyba nigdy takich nie miałam. Nie ufałam żadnym nabłyszczaczom.
Porobię zdjęcia, ale to jak słonko wylezie bo efekt będzie większy
Podobno taka skórka nie tylko nabłyszcza ale i odżywia. Ciekawe ile w tym prawdy.

Całą niedzielę spędziłam na pucowaniu kwiatów. Najwięcej pracy było z moją ogromną draceną. Po raz pierwszy wykorzystałam skórkę od banana. Patent z nacieraniem nią liści wyczytałam na forum. Jej! Ale błyszczą

Porobię zdjęcia, ale to jak słonko wylezie bo efekt będzie większy

Podobno taka skórka nie tylko nabłyszcza ale i odżywia. Ciekawe ile w tym prawdy.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ciekawe! Tylko czy bezpieczne? Monsterze by się przydało,aleczy to nie zapycha "porów"? I jak dokładnie zorganizować to czyszczeni - gdybyś mogła wytłumaczyć lub podać link (nie znalazłam
) 


Wątki Zapraszam serdecznie Ilona