Nadchodzi w końcu wyczekiwany piątek i nareszcie jadę na dzialke . Jesoooo jak ja się cieszę .
Skonczyliśmy remoncik - lozka dziś dotarły więc teraz laba.
Malzonkowi tak trulam o jeżowkach że stwierdził żebym sobie wybrała i dała mu już spokój

No to wybrałam.
Szybki kontakt z Mariuszem że Szczytnicy i juz są u mnie . Jutro jadą na dzialkę i zostana wsadzone na rabatę .
Plany jak na jeden dzień pracy mam wielkie ale czy się uda to czas pokaże
1 Poszerzyć hostowisko i dosadzić hosty
2 wyznaczyć rabaty i oblożyć kamieniami gdyż w przyszły piątek ma dojechać kora
3 Poprzesadzać liliowce ktore rosną w niedalekim sąsiedztwie z tujami- chyba ostatni moment
4 Przygotowac tymczasowe stanowisko na rosliny -gdzie głownym żródlem pokarmowym będzie przekompostowany obornik - mam nadzieję że pojdą jak burza
5 przygoować stanowisko pod pomidory
6 Wypić na huśtawce kawę z sasiadką
Do zobaczenia
7 Aha i z taczką sie wybrać na pokrzywy - to jako punkt 1
Pozdrawiam. Ewa