moi znajomi się dziwią i pukają w głowę, że sobie działkę wymyśliłam gdy w naszych czasach wszystko można dostać w sklepach...
Im nawet nie o wydawaną kasę chodzi a o to, że "tracę czas"...
no ale cóż 2 lata temu dziwili się, że wychodzę za mąż bo "mam jeszcze czas" i po co się już pakować w poważny związek w moim wieku, lepiej poszaleć

potem się dziwili, że wolę sobotę spędzić z Mężem a nie iść na imprezę... i że "aniemówiłem" mąż mnie na pewno ogranicza
właśnie zdałam sobie druzgocącą prawdę! jestem niezrozumiana i dyskryminowana przez społeczeństwo ze względu na mój młody wiek!
