Aniu- z tymi kamykami pod drzewkami owocowymi to dobry pomysł. Mój eM też na to wpadł-jeszcze nie wiem czy tak zrobimy, ale skłaniam się ku temu jak najbardziej

Tylko zastanawiam się czy nie będą mi te kamyki strzelać jeśli najadę na nie kosiarką. Ty swoje ogrodzisz cegłą, a ja chciałam tylko zdjąć trawę wokół i w to miejsce wsypać żwir. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Za prawie 2 tygodnie zamierzam zamówić drzewka. Mam nadzieję, że nie będzie za późno na sadzenie. Na razie nie mamy do końca przygotowanego miejsca, a ja w weekend wyjeżdżam do rodziców na tydzień i nie mam jak ogarnąć się z tymi drzewkami
Aguś-wiem, te większe kamienie w drobniejszym żwirze wyglądają bardzo ładnie
Danusiu-Ty wiesz, że ja Twój ogród

Ja swoją korę sypałam w zeszłym roku i już widzę, że drugie tyle chyba będę musiała dosypać

Pomimo, że karnie wybieram porozwiewane kawałki z trawnika

Na razie chyba jednak zostanę przy korze-lubię jej wygląd pomiędzy krzaczkami. Jednak gdy już będę miała kostkę to mam plan wypełnić kamyczkami przestrzeń między wjazdem do garażu, a wejściem do domu. Włókniną i kamyczkami

Jakoś tak nigdy nie myślałam o kamykach na większą skalę, ale może warto się nad tym tematem pochylić. W sumie jeśli mam co roku tyle kory sypać to może lepiej zainwestować raz a porządnie

Danusiu ile ton kamyków masz u siebie ?