Cześć Forumowicze!
Pięknie się sprawdzają rosyjskie prognozy o zimie stulecia, ale ... w Ameryce; a amerykańskie o zimie łagodnej ... dla Europy
. Tak sobie ludzie mogą prognozować, co chcą, a natura ... też zrobi, co zechce
.
Słońce świeci, ptaki radośnie ćwierkają, za oknem zieloniutko, ma rację
Agu, świąteczne dekoracje zaczynają być nie ma czasie, pora się z nimi pożegnać... No i, dzięki koncertowi wiedeńskich filharmoników, moje myśli coraz żwawiej krążą wokół róż. Pilnie też śledzę "Ogród 100 róż", gdzie
Ania z dużym sukcesem zajmuje się wodzeniem na pokuszenie. Na
Falstaffa już mnie skusiła, a co będzie dalej...

.
Justynko, już czujesz, że bez dokupienia się nie obejdzie

.
Sweety też nieodporna na kuszenie, no ale Ty masz jeszcze mnóstwo miejsca...
Róże podpisałam i już zawsze będę podpisywać, bo innych też o to proszę.
Racja,
Agnieszko, prawdę mówiąc, mając 81 róż, powinnam się nimi cieszyć i o nie zadbać...
Tak jak Ty, obejrzeć efekty zeszłorocznej pracy. Ale tak się nie da. Podejrzewam, że Ty też się na coś skusisz...
Oj tam, oj tam,
Miriam, mogłaś się już przekonać, że poczucie humoru mam. Bardzo mnie Twoja przemowa rozbawiła

. Przychodź, przychodź.
No i ani się waż milczeć, przecież lubimy się przekomarzać. Wszyscy. I młodsi i starsi

.
----------------------------------------------------------
Na tym przerwę rozmowę z Wami, żeby oddać się kontemplacji. Wpuściwszy bowiem
Lisicę do ogródka, można sobie poleżeć brzuchem do góry, a wątek sobie i tak będzie leciał

.
Niech sobie leci, a ja z
Ibrakadabrą pobaraszkuję

... -
Jagoda
----------------------------------------------------------
A teraz o
Lisicy:
Prowokowała mnie wielokrotnie, acz bezskutecznie, do zrobienia podsumowania i wysnucia planów i wreszcie sama je zdradziła. Plany, jak na chytre rude stworzenie przystało, typowo lisie. Nie narobić się, ale za to ubawić po pachy, grasując bezkarnie po różnych wątkach

.
Lisico, przy tak ustawionych planach sukces murowany, he, he

.
Cdn.