Tak..zasypia..

. Jeśli jest dorosła, jesienią przed zimowaniem, wyjmuje się korzonki (kłącza) , czyści..i część zostawiamy sobie do wykorzystanie jako przyprawę. Po czym przechowuje się podobnie jak inne tego typu rośliny tylko w troszkę wyższej temp.
Albo zostawiamy w doniczce , obciąwszy wcześniej całą zieloną, a raczej uschniętą już czuprynę...i czekamy do wiosny!
A zima nie straszę..bo sama boję się jej potwornie...

, a jednak trzeba się z tym pogodzić

jakoś
