Hacjenda Anego cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4633
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Jadziu- masz rację, nieuleczalny grzybiarz. Co drugi dzień chodzę po lesie przez ok. 5 godz.
długo - bo lasy przetrzebione i trzeba się nachodzić, by coś znaleźć,
ale taki spacer to radość dla organizmu - nóżki pracują, oddycham świeżym powietrzem, no i najważniejsze - jest czas pomyśleć. Wyciszam się, wspominam, planuję co mam zrobić .... jednym zdaniem - niemal rachunek sumienia :wink:

Izo - czasu było mało i pora już jesienna, ale przecież przebiegliśmy cały ogródek i widząc ten ogrom nasadzeń już oczami wobraźni widzę jaki jest piękny w porze kwitnienia. Październik ma być ładny, więc któregoś dnia zawitamy w czasie przejażdżki rowerowej :)

zaskoczyłaś mnie Asiu nie wiedziałem, że uprawiasz survival :wink:

Ewo - obiecałaś wejść na Ślężę i byłaś ;:333 wspaniale!

poniedziałek w lesie do 14-tej, potem zrywanie jabłek,
wtorek do południa w kuchni - robiłem ajvar, po południu wybierałem kompost (alem hałdę usypał)
dzisiaj do 14-tej w lesie, po południu nasypałem pięć worów kompostu (wiosną się przyda) 10 wiader usypałem na kupkę do zagospodarowania i 14 wiader rozsypałem na rabatach
wracałem z myślą - jeszcze grzyby do czyszczenia :( a okazuje się, że moja Mireczka już zaczęła tę pracę - razem, szybko dokończyliśmy :D

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7820
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Oj te grzybki-dobrze,że mój Andrzej ich nie widzi bo na ich widok juz go serce boli-ciągle w robocie ,a tu taka obfitość ;:145

Survival to mi od początku naszej znajomości serwuje M ;:218
Mój pierwszy wypad w góry zakończył się .....przymusowym noclegiem w zaspie wykopanej w śniegu na stokach gór przy -30st......jak czasmi żartuje ,że o mało nie zginęłam to podkreśla,że "o mało",ale jednak przeżyłam ,a przygodę zapamiętam do końca życia :wink:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Cały dzień pełne ręce roboty .No to Ajwar juz zrobiony widzę ,że Cię skusiłam na niego :wink: Rydzyki cudne a kompost jak ta lala rośliny będą miały sie dobrze
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7820
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Jak długo robił się taki kompost?U mnie coś opornie się przerabia.Co dajesz na kompost?
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4633
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

tak Jadziu - skusiłaś mnie i ... ja też mam ajvar. Najdłużej zeszło mi na odparowniu całości - mocno bulkało, chlapało (zdążyłem posprzątać zanim żonka wróciła) przy mieszaniu stale podjadałem, a nawet spijałem soki, by prędzej gęste się zrobiło ... teraz to już mogę żyletki jadać - nic nie jest dla mnie za ostre ;:306

Asiu widzisz jaki spory mam kompostownik - głęboki na 1,5 m
jesienią wybieram połowę (to co widać) - drugą część przerzucam (świeże na dół, a to z dołu, już lekko przerobione na górę) tam w następnym roku będą rosły cukinie - mam przegrodę w kompostowniku, wiosną do pustej części zaczniemy znowu zbierać zielone.
Co jakiś czas przesypuję to komposterem (przyśpiesza rozkład) wiaderko 2 kg starcza mi na sezon, a nawet jeszcze zostało
aha! segregujemy śmieci już od dawna (ustawa nam nie była potrzebna) i domowe odpadki noszę na kompost :D
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
roza333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3865
Od: 4 maja 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Też mam kompost i resztki z domu na niego też wynoszę bo taki kompost to moje roślinki uwielbiają ;:108
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7820
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Też segreguję od dawna,dziękuję za pomocne wskazówki ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Witaj Andrzeju.Cofnęłam się do początku i jestem pod dużym wrażeniem.Dzięki za wizytę w moim naparstku i oczywiście za sprawozdanie z pobytu u koleżanek.U mnie wstawilam kilka fotek z ogrodu Kapiasow-może to Was(z Zonką)zachęci do wizytacji naszych ogródków :D
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Andrzeju gdy cały czas mieszasz to tak nie pryka .Ja trochę nakryłam i tak powoli to sobie prykało ale niestety musi odparować to trzeba stać i mieszać wtedy tak nie podskakuje .No to teraz żadna żyletka nie straszna i nie tylko . :;230 No to masz także zaproszenie do Pszczyny :wink:
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

;:108 Andrzej, do Pszczyny warto jechać!!!!
Zajrzyj do mnie !
Niespodzianka!!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4633
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Witam Cię Anko! do Kapisa wybieraliśmy sie cały rok i ... ciągle coś przeszkadzało - dziękuję za uznanie :oops:
wiosną obowiązkowo pojedziemy :wit
Jadziu, Tosiu do Pszczyny zawsze warto jechać, jeździmy tam nawet rowerami (25 km)
a teraz tym bardziej nas tam nęci bo chętnie uradujemy oczy ogrodami Nelki i Anki :D

A u nas już wczorajszej nocy był przymrozek, a dzisiejszej ... mróz ;:oj
nawet woda w wiadrach zamarzła ...
cały dzień spędziłem na wycinaniu i wykopywaniu ... ale robi się pusto :(
datur nie zdążyłem schować - a tyle jeszcze miały pąków
kaktusy poprzynosiłem do domu, no i jabłka muszę w końcu zerwać i resztę aronii
jest co robić

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

Ooooo....u mnie takież same widoki na ogródku ;:oj
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17400
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

grazynarosa22 pisze:Ooooo....u mnie takież same widoki na ogródku ;:oj
U mnie poszły spać koleuski,dali częśc,,hibiskus też trącony ;:222 ,,ale róze dalej kwitną :D
Awatar użytkownika
roza333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3865
Od: 4 maja 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

I u mnie podobne widoki w ogrodzie wszystko zmrożone
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4633
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Hacjenda Anego cz.2

Post »

czyli pomroziło nam wszystkim ....
ależ pusto się zrobiło w ogrodach - pospadały liście i ... widać na przestrzał (Tosiu - opowiadaliśmy sąsiadowi jak pięknie masz wysokie ogrodzenie obrośnięte i jak pięknie musi wyglądać to w porze kwitnienia :) )
oberwałem resztę jabłek z jabłoni ( w sumie 6 skrzynek - w ub.r. ok 20) a z drugiego 25 letniego drzewa zdjąlem .... 26 jabłek - ależ nieurodzaj był w tym roku :(
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”