Blues w kaktusach :) onectica online

[piasek pustyni]

A ja melduję, że zadanie wykonane. Ale Ty śliczna jesteś... jak i oczywiście wszystkie Dziewczyny z tego Forum

[onectica]

Rynio - meldunek przyjęty, bardzo się cieszę ze wszystkich trzech powodów i trzymam Cię za słowo!

A ja melduję, że zadanie wykonane.

nooo, tylko trochę byle jak

Ale Ty śliczna jesteś...

Uśmiałam się szczerze Ale dzięki, jak będę miała doła to walę do Ciebie, jak w dym

jak i oczywiście wszystkie Dziewczyny z tego Forum

a pewnie! I dodam jeszcze, że świetnie się 'gada', wiedząc do kogo mówisz


A poza tym mam coś do pokazania, ale ciutkę później. Chociaż już mnie nosi

[piasek pustyni]

Jak byle jak? Najlepiej jak się dało, no co No, może i można byłoby inaczej, ale nie uporządkowałam wszystkich zdjęć jeszcze.
Pokazuj co masz...?

[onectica]

Tadaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Sebastian obiecał najładniejszą i proszę! Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem zachwycona!!
Dziękuję jeszcze raz! I za niespodziankę też







A poza tym jeszcze coś, na co miałam oko od ponad roku - trafił się wreszcie egzemplarz, który mi się spodobał
Trichocereus bridgesii mostruosa inermis o wdzięcznej nazwie zwyczajowej, którą z pewnością wszyscy znają

[przemo1413]

coś mi się zdaje że tego "okaza" to na pewnym portalu aukcyjnym widziałem miałem zakupić ale stwierdziłem że może za rok albo dwa . Takiego kaktusa to trza postawić na honorowym miejscu w kolekcji co by wszyscy widzieli i podziwiali

[piasek pustyni]

Ja też go widziałam i też miałam ochotę, ale będę podziwiać u Ciebie. Natomiast lofcia - no.....gratulacje! Prześliczny okaz!

[mCm86]

Przez nazwę zwyczajową zastanawiam się czy na pewno powinniśmy mówić "Matka Natura" czy nie przypadkiem "Ojciec Natura" To taki prawdziwy "kuktas" Lofka świetna. Trafił Ci się na prawdę ładny egzemplarz

[piasek pustyni]

Mateuszu...Ja uprzejmie dziękuję za taką "naturę"...

[onectica]

One (te trichocereusy) się pojawiają od czasu, ale o ile sama roślina mi sie podoba, to tak między Bogiem a prawdą rzadko kiedy mi się konkretny egzemplarz podobał na tyle, żeby się zdecydować na kupno.
Nawet ostatnio ten nie był jedyny, ale akurat on okazał się bardzo odpowiedni, jak dla mnie. Nie byłam aż tak zdeterminowana, żeby za niego dużo dać, więc spokojnie mogliście próbować

A co do lofki - absolutnie się zgadzam z Mateuszem i resztą!
Sebastian się naprawdę postarał i w dodatku przesyłka dotarła do mnie dokładnie w dzień moich urodzin, więc chyba nie muszę mówić jak się cieszyłam
Poza tym miły kolega dorzucił małą niespodziankę - escobarię-mikruska, która też sprawiła mi wiele radości, bo to bardzo miły i sympatyczny gest to raz, a dwa - widziałam piękne kwitnące egzemplarze u kogoś tu na zdjęciach i właśnie escobarią zamierzałam leczyć następną chandrę. No i sytuacja ma sie tak, że escobarię mam - chandry nie mam - to bardzo dobry układ!

[piasek pustyni]

I ode mnie masz jeszcze najszczersze życzenia z okazji urodzin- zawsze osiemnastych

[onectica]

Dzięki!

Te niestety były... "dwudzieste piąte". Ale to przecież piękny wiek!

[Farel]

... escobarię-mikruska, która też sprawiła mi wiele radości, bo to bardzo miły i sympatyczny gest to raz, a dwa - widziałam piękne kwitnące egzemplarze u kogoś tu na zdjęciach...

Ja zdjęć kwiatów Escobaria sneedii nie widziałem na FO, a przynajmniej nie pamiętam. One są tak małe jak i sama roślina. Chyba pomyliłaś ją z E. vivipara.

[Paula15]

Okaz o wdzięcznej nazwie świetny

[Arkadius121]

Niesamowite te Twoje trichocereusy,kwiaty gymnokalycium pięknie się prezentują ale dziś stawiam na matukana ten to ma kolce
Pozdrówka

[onectica]

Paula, Arku - dzięki

Ja zdjęć kwiatów Escobaria sneedii nie widziałem na FO, a przynajmniej nie pamiętam. One są tak małe jak i sama roślina. Chyba pomyliłaś ją z E. vivipara.

Widziałam w wątku Mikimamy na stronie 4, ale podpisane było tylko "Escobaria", więc nie mam pojęcia jaka, bo się nie znam.
Niemniej jednak i na mojej spodziewam się ślicznych kwiatuszków, niech tylko będzie chciała kwitnąć

W tzw. międzyczasie kwitły mi turbinki, i to kilka naraz, byłoby ładne zdjęcie, ale niestety wracałam już na tyle późno, że nie było sensu robić zdjęć
Gymnocalycium i Astrophytum też zaliczyło kolejne kwiaty, ale te z kolei otwierały się nie do końca, bo pogoda była mało sprzyjająca.
Za to matucana nadal pracuje nad pączkiem


W związku z tym, że ładną pogodę mamy od dwóch chyba dni, prognozy mówią o cieple i słońcu na 5 kolejnych, a ja mam dziś wolne, to wszystkie kaktusy zostały napojone Bi. Powinny nieźle zassać, bo prawdę mówiąc dawno chyba nie podlewane - co wrażliwsze jakby sflaczały
Zauważyłam przy tym, że podczas podlewania z seramisu, który mam w 3 doniczkach, się zadymiło. To normalne zjawisko?
Mam nadzieje, że Bi zadziała, jak należy a i roślinom nic się nie stanie

No i wyszło na to, że jednak ich kilka przybyło przez lato