Kasiu,--- nie drzyj się, przecież Cię słyszę, odpowiedż udzielona na dzionkach
Mewciu,--- w ogóreczkach jest tak, zresztą w dyniach tak samo, że męskie kwiatki są puste
tylko wiszą i dyndają

, a jeśli się pojawią żeńskie, to znaczy że będzie jedzonko .
Pati,--- oczywiście że mam ogromy ogród............ w planach...... na świętego nigdy
a ogólnie muszę wszystko zmieścić na chyba 100 m kwadratowych, w ogóle to muszę zmierzyć,
ale chyba nawet tego nie ma

, ale dziękuję za komentarz, zawsze mile widziany tak pochlebny
Renaciu,--- dzięki za odwiedzinki, no jakoś sobie radzą, zakupy biedronkowe pokażę niedługo, bo ostatnio ciągle śpię
jakieś takie ciśnionko, że tylko się zabić własną pięścią, a kiedy siadam gdziekolwiek to aż się boję oczy przymknąć
Haniu,--- oczywiście fuksja specjalnie dla Ciebie, byle co ale z kolorkiem, więc cieszy
Agniesiu,--- on na prawdę jest, był czerwony, już zjedzony, no ale tak się wybarwiają, sama byłam w szoczku
ale przeszło, fajnie że mnie odwiedziłaś
Kasiu,--- Ty już przesadzasz bardziej niż ja, ale skoro Ci się podoba....., czekam teraz na zakwitnięcie Twojego olka
i błagam, nie nazywaj mnie królową pomidorową, bo już się ze mnie na warzywach śmieją, a to nie jest miłe
dzięki za odwiedzinki.
Dorotko!!!,--- oj tam, zaraz byśmy się pogodziły, bo ile można się gniewać o głupią cebulkę

pozdrowienia od
opuchlaczków, opi....iły mi Twoje sieweczki smolinosków, czyżby moje jedzonko im nie smakowało???, wzięły się za nie dopiero
po swoim prowiancie

, ale jakieś namolne, żrą dalej

i nie sposób je namierzyć, odeślę Ci je z cebulką liliii, jeśli
jeszcze jakieś zostały, powyrywałam je, ale jak znam życie na wiosnę się pojawią, zresztą jutro się dokładnie rozejrzę.
Monisiu,-- gdybym wiedziała o Alberciku....., ale nieeeeeee, przecież sałatkę pokazałam

, no to na zdrowie mu niech
pójdzie oczywiście, z cebulką prosta sprawa, nawet jeśli mała, to podzielę równo między Dorotkę i Ciebie
Iwonko,--- może i wszystkie kwiatki są piękne, ale ja mam chyba wzrok przytępiony, dla mnie ona jest bardzo smutna, a ponie
waż rosła w przyciemnionym miejscu, to wzbudzała we mnie obrzydzenie wręcz, dobrze że powoli się jej pozbywam.
Nie wiem dlaczego ne podoba wam się moja multiflorka varie, czyżby się zdjęcie nie wyświetlało???
no ja rozumiem że moim szalonym sprzętem zdjęcia wychodzą nie wyrażne, ale uruchomcie wyobrażnię
Jest cudna, i bardzo dobrze się u mnie czuje, z tego co widzę, no dobra, już was nie zanudzam.
Niedługo będzie mi kwitła zwykła multiflorka, może jutro pokażę zdjęcia jej skradania się do kwitnienia.
Mam ją od Jagody1, wspaniała sadzoneczka, krzepka, liście piękne, i jest chętna do współpracy
Także zapraszam, i dziękuję za uwagę.